@Nedkely obsługa prawna, obsługa techniczna, obsługa klienta. To wszystko są dodatkowe procesy w organizacji...

@Nedkely są firmy które seriwały dowidy osobiste, albo miały dane klientów na kartkach w korytarzu wypisane.

Dla takich to były koszty żeby się trochę ogarnąć.

@poliheina To tylko takie gadanie, na początku owszem firmy musiały zatrudnić kogoś od przestrzegania tego prawa, ale obecnie każdy ogarnięty programista wie jak zaprojektować baze danych spełniającą wymagania GDPR. A to nie są żadne koszta.

Wiem, bo sam się uczyłem o tym w szkole, jak spełniać wymogi itp.

@Nedkely to fragment raportu Draghiego o stanie UE, więc może jednak ma trochę szerszy obraz

@smierdakow Wiem, ale jego twierdzenie o większych dochodach firm IT z USA byłoby równie prawdziwe jeżeli weźmiesz pod uwagę handel danymi osobowymi, co jest legalne w USA xD

W chinach np firmy mogą zaoszczędzić wylewając syf z fabryki do rzeki, zarabiają przez to więcej, chcielibyśmy takie coś w UE? Bo ja nie, i tu jest ten sam problem z danymi osobowymi.

Nie chce by google, i największe korpo wiedziało co robiłem wczoraj wieczorem o godzinie 23 pod łóżkiem xD

@Nedkely to się tylko tak mówi ale trzeba w końcu określić dokładnie co trzeba skasować a co nie i zaczynają się schody. Nikt nie chce odpowiadać za skasowanie danych których nie powinno się skasować.

Zdecydowanie takie projekty kosztują i to całkiem sporo. Testy czegoś takiego to jest męka. Dane mają zniknąć permanentnie więc każdy sra w gacie

Piszesz trochę jak zarozumiały studencik. Trochę respektu.

Prawo rodo jest w cholerę metne a każda firma trochę inaczej postrzega zakończenie relacji

@kodyak To jest bardzo proste, a to co trzeba skasować ustala się przy budowie bazy danych, nie ma tutaj żadnych schodów, schody to były na początku jak bazy musiały zostać przebudowane, obecnie to jest standard taki sam jak poduszka w aucie.

Projekty kosztują tyle co zwykle, nie jest to 20%, ta różnica wzięła się głównie z możliwości handlowania danymi, a żeby móc to robić to też trzeba specjalnie zbudować baze danych tak by dało się wyciągnąć te dane dla konkretnej firmy, więc w jedną czy drugą strone to nie ma zbyt wielkiej różnicy.

Powiem więcej, większa zabawa jest właśnie z tym by zbudować strone i cały back end by konkretne dane wymagane przez firme chciejącą kupić X dane niż z tym by one sobie leżały w bazie nieruszane.

@Nedkely akurat no powiedzmy mam w takim projekcie trochę doświadczenia i to jest katorga i to niestety trwa dłużej niż się wydaje.

@Nedkely jak masz bazę z jedną tabelą users i to są twoje dane osobowe, to może jest prosto.

Jak masz baz setki, cache, elastici, logi na taśmach w których masz odpisane payloady, to powodzenia życzę.

Plus wątek obsługi klienckiej, czyli wnioski o przechowywane dane oraz o ich usunięcie. Ktoś to musi klepać, chociaż są automaty, które te dane wstępnie przygotowują.

Po drugie GDPR nie wyklucza innych przepisów prawa i niektórych danych nie wolno ci ani usunąć, ani anonimizować. Bez prawnika żaden analityk i programista nic nie zrobią.

@Nedkely A nie, to jak w szkole tak mówili to spoko.

Daj znać, kiedy zaczną nauczać, że procesy w korporacjach, to nie tylko tabela w SQLu

@5tgbnhy6 Dosłownie zero, bo na użytek wewnętrzny firmy GDPR nie był problemem.