@NiebieskiSzpadelNihilizmu Generalnie przez akcję Grubego Imbecyla Stanowski perfekcyjnie odepchnął od siebie zarzuty, że działa mocno na korzyść PiS i Konfy, ale to najmniej istotne. Najgorsze jest to, że po czymś takim za X czasu może wyjść naprawdę srogi, rzetelny i prawdziwy materiał o tym jak PiS korumpował dziennikarzy albo robił jakieś solidne wały z różnymi mediami. A i tak nikt w to nie uwierzy, bo zawsze będzie odpierany zarzut w stylu patrzcie barany ostatnio 4 miliony wyświetleń było przy takiej rewelacji a to był fejk. Jesteście niegodni zaufania. Daliście się nabrać z Pablo Gonzalesem. Daliście się nabrać ze Stonogą. Dacie się nabrać po raz kolejny.
Jeśli Grubas chciał zniszczyć KZ to nie tylko tego nie zrobił, nie tylko podbił mu zasięgi, ale też uwiarygodnił go w oczach odbiorców. Bo o to "zły Pisior" okazuje się być spoko szefem, który w luźnej atmosferze razem z pracownikami robi sobie jaja, że ich terroryzuje i nie pozwala pisać niczego złego o Ziobrze . A w rzeczywistości okazuje się, że nagrywają to dla beki i wysyłają wrogowi, który ich tropi oraz oferuje wypasione auto za "informacje". Marketingowo to jest najlepsza reklama. Pracownicy stoją po stronie szefa, robią sobie z nim jaja ze starego barana, a on na dodatek daje im szeroką autonomię w ich pracy.