Zapraszam na kolejny wpis w #piechuroglada
----------
Tytuł: The Dark Knight Rises
Reżyseria: Christopher Nolan
Moja ocena: 2/5
Po latach braku aktywności Bruce Wayne musi powrócić jako Batman by ocalić Gotham przed groźnym złoczyńcą zwanym Bane.
Po świetnym The Dark Knight, którego oglądałem w liceum, poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. Niestety, nie sądziłem, że przy kolejnej części zamiast choćby postarać się do niej doskoczyć, Nolan nie będzie nawet próbować się pod nią prześlizgnąć. Otrzymaliśmy film z tragicznym dźwiękiem (zwłaszcza głos Bane'a), kiepską fabułą, słabą choreografią, beznadziejnym rytmem, momentami żenującą grą aktorską, niedopracowanym montażem... Mógłbym wymieniać dalej, ale chyba widzicie dokąd to zmierza. Przez większość seansu siedziałem zażenowany i zawstydzony, że dałem się naciągnąć na te kilkanaście złotych i do tej pory czekam, aż Nolan mi je odda. Polecam tylko zatwardziałym fanom wszystkiego co związane z Batmanem i masochistom.
#filmy #kino #ogladajzhejto
@Piechur https://m.youtube.com/watch?v=z8zIZWi9mPU&pp=ygUMYmFuZSBzY2F0bWFu
jedyna dobra scena z filmu
@Kanciak Musiałem przegapić, chyba, że to z wersji reżyserskiej, to na duży plus.
Bardzo dobry film, tak 8/10. Twoje ocenianie w skali od 1 do 5 jest bezsensowne. Po za tym jeden rabin powie tak a drugi nie.
@MasterChef Dlatego za każdym razem piszę "Moja ocena" - bo to moja subiektywna ocena. Według mnie totalnie zmaszczony film, który padł ofiarą najgorszych reżyserskich nawyków Nolana.
@Piechur sam film oglądałem dawno temu, więc nie mogę się odnieść do pozostałych zarzutów, ale głos Bane'a mi się super podobał.
@lukmar Głos Bane'a był dogrywany na nowo, bo testowa publiczność nie była w stanie zrozumieć, co mówił oryginalnie. Dodatkowo, chyba żeby było słychać go jeszcze lepiej, został bardziej wybity (nie wiem jak fachowo to nazwać), przez co tym bardziej brzmi jak nagrywany w studio i strasznie odstaje od reszty audio. Dodatkowo powstał klasyczny problem zasłoniętej twarzy, gdzie przy dogrywanym audio ciężko złapać dokładnie kiedy i jak postać coś mówi, więc tempo i moc wypowiadanych kwestii nie do końca się pokrywa z tym co widoczne, czyli z napięcie mięśni na szyi.
Za każdym razem, gdy były jego kwestie, wyrywało mnie to kompletnie z filmu. Polecam poszukać jakichś scen na YouTube, gdzie mówi też inna postać.
@Piechur, okej, myślałem że chodzi Ci o samą decyzję artystyczną co do sposobu mówienia, a nie o produkcję. W sumie to zachęciłeś mnie żeby go sobie odświeżyć :D
Zaloguj się aby komentować