Siema,
Nie mogę pisać w dzień, więc piszę w nocy - oto di riposta na sonet di proposta . Rytmicznie trochę jeszcze kuleje, ale trudno, chcę już spać.
P.S. Nie ja jestem podmiotem lirycznym.

----------

Ten dzień

Dom mój - już stary i trochę zniszczony
Do niego ja, nie on do mnie należy
A czas, choć pozornie dawno miniony
Tutaj powraca i kły swoje szczerzy

I znów obraz, z którym muszę się mierzyć
Umysł bezsilny wspomnieniem duszony
Im mocniej walczę z tym, co w duszy leży
Tym przeszłość okrutniej zaciska szpony

Ojciec, na ziemi, w konwulsjach wygięty
Próbuję mu pomóc, syn nieugięty
W mych rękach odchodzi Pan tego domu

Ten jeden rozdział, nadal nie domknięty
Dużą jest częścią życia mego tomu
Tego jak boli - nie zdradzę nikomu

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja i bitwy #nasonety , w kawiarence #zafirewallem
Piechur

Sonet dedykuję tacie - może mu kiedyś pokażę, ale raczej nie.

George_Stark

Nadrabiam kawiarenkowe zaległości i pragnę oświadczyć, że te dwa wersy:


Dom mój - już stary i trochę zniszczony

Do niego ja, nie on do mnie należy


to jest coś, co zupełnie uwielbiam. Takie odwrócone spojrzenie na rzeczy, zupełnie niepotrzebnie i bez sensu.

Piechur

@George_Stark Staram się walczyć z jakimkolwiek sensem jak tylko się da

Zaloguj się aby komentować