Szukam osób u których zdiagnozowano #adhd #adhddoroslych w dorosłości. Im starszy tym lepszy
Jak doszło do diagnozy? Jak wyglądała diagnoza i jak wygląda leczenie / tłumienie objawów?
#zdrowie #medycyna #psychologia #psychiatria
Może za dwa trzy miesiące będę się mógł wypowiedzieć, na razie w trakcie. Do tej pory jedna diagnoza negatywna, bo za dobrze robiłem testy. I jedno odmówienie skierowania do psychologa w Norwegii, bo podejrzewałem Aspergera, ale się za słabo przygotowałem. (W sumie to się w ogóle nie przygotowałem).
Tym razem doczytałem książki i wykłady w temacie, a także poznałem kryteria diagnostyczne. Dowiedziałem się też o istnieniu grup gdzie typowa jest diagnoza fałszywie negatywna. I jak byłem u rodzinnego po skierowanie to odstawiłem wszystkie suple, przestałem ćwiczyć i medytować. Gra w EVE online nauczyła mnie, że nie ma czegoś takiego jak overkill.
A że jestem specyficzny wiedziałem od dawna. Długo myślałem, że to Asperger/ASD, ale to co mi najbardziej przeszkadza to nie typowe autystyczne rzeczy. Temat ADHD ignorowałem jako wymówkę dla leniwych. Dopiero ktoś mądry na hacker news zbił moją pychę w temacie, a kiedy dowiedziałem się jak dobrze rokuje dobra diagnoza i farmakoterapia to zdecydowałem się ogarnąć temat. Trochę też fakt, że mam 34 lata i to ostatni dzwonek, żeby się ogarnąć, złapać jakieś tam wykształcenie i zmienić pracę na bardziej zgodną z moimi predyspozycjami intelektualnymi
Z tego co kojarze to @yerboholik ładnie sie wypowiadał w temacie ;>
@Cybulion dziękuję Pan Stalker
@yerboholik przy piorunowaniu mi sie rzucilo w oko
@Michumi odpowiem rękami narzeczonej:
dobra diagnoza powinna objąć część psychologiczną i psychiatryczną - nie polecam robienia sobie samodzielnie testów (np. DIVA-5). Poza kwestionariuszami bardzo ważny jest wywiad, co ważne: od dzieciństwa. To jest czynnik kluczowy, bo jeśli objawów nie było w dzieciństwie to żaden działający zgodnie ze sztuką specjalista nie zdiagnozuje ADHD. Leczenie standardowe w polskich standardach obejmuje farmakoterapię metylofenidatem (concerta/medikinet), ale żeby objawy faktycznie były opanowane zdecydowanie warto dołączyć psychoterapię. Nie jakieś pierdololo psychoanalityczne, najlepiej sprawdzi się nurt poznawczo-behawioralny lub integracyjny.
@bojowonastawionaowca dziękuję szanownej narzeczonej
Muszę dobrze te dzieciństwo przypomnieć sobie zatem.
@bojowonastawionaowca to jest ciekawy wątek, bo wymóg objawów przed 7 dsm4 (a wg. najnowszego standardu DSM-V 12r.ż.) jest według niektórych specjalistów podważany. Jest szereg badań, które na to wskazują. Do niedawna autyzm i ADHD się wykluczały.
Tylko że mało który lekarz będzie aż tak na bieżąco. Więc czasem lepiej zmyślić albo naprawdę mocno poszukać.
@Michumi
idź do psychiatry, który specjalizuje się w ADHD.
@CzosnkowySmok eee.. Mam taki zamiar ale pytanie trochę w inne strone jest
@Michumi ale to jest odpowiedź której szukasz
Warto iść do psychiatry, który się w tym specjalizuje. Na grupce fb ADHD u dorosłych można znalezc listę polecanych specjalistów. Standardem jest wysłanie najpierw na diagnozę u psychologa / psychoterapeuty i z tym powrót do psychiatry. Niestety koszty są dosyć wysokie, sama diagnoza u psychologa to około 600zł lekko, plus 200-300 za wizytę. Da się pewnie znalezc psychiatrę który zrobi Ci to taniej, ale to pewnie w jakimś stopniu loteria.
Jak już uda się dostać diagnozę klepniętą przez psychiatrę (to ważne, bo ta od psychologa nie jest wiążąca, ale psychiatrzy lubią ją mieć żeby się podeprzeć) to można teoretycznie zmienić lekarza, albo nawet dostać receptę na leki od lekarza rodzinnego, ale różnie z tym bywa ponoć.
A jak już wydasz 1500zl na wizyty i diagnozy i w końcu dostaniesz receptę, to przygotuj się na jeżdżenie po aptekach, bo ciągle są braki leków.
@pszemek super odpowiedź. Dziękuję
Diagnoza to wypełnienie wielu kwestionariuszy i odpowiadanie na pytania, nic więcej. Przed braniem leków zwykle odsyłają na badania EKG i krwi. "Leczenie" to tłumienie objawów i psychoedukacja.
U mnie to przeczytanie kilku książek o ADHD, bardzo mi to pomogło, natomiast w pracy biorę stymulanty i robota idzie świetnie, brak problemów z motywacją i skupieniem. Poza pracą raczej nie biorę leków.
Zarówno psychoedukacja jak i leki mi bardzo pomagają, życie jest znacznie przyjemniejsze.
@kkdawid dziękuję, otake odpowiedź mje chodziło
@Michumi powiem tak, jeżeli ktoś jest adhdowcem to w 90% procentach robi taki research, że wie wszystko lepiej od psychiatry.
Jeżeli chodzi o standardy to teraz żeby dostać diagnozę u specjalisty trzeba kilku wizyt. Nikt nie zdiagnozuje na 1 wizycie. U mnie trwało to 6 miesięcy. Na pierwszej wizycie psychiatra przepyta o objawy. Dobrze wtedy mu powiedzieć, że podejrzewasz adhd i uzasadnić. Sama diva trwała u mnie 2h, czyli dwie wizyty.
Oczywiście polecam obejrzenie na YouTube wszystkiego co jest na kanale psychiatraplus. Jeżeli jesteś zielony to może być jakaś książka. Ze swojej strony polecam "Z tego się nie wyrasta"
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że najważniejszym objawem jest dysregulacja emocji. Często nadwrażliwość na opinię innych. Reszta objawów tak w życiu nie przeszkadza.
Jeszcze jedna rzecz, którą mogę powiedzieć tak ogólnie to metylofenidat nie jest zbawieniem. Na początku myślałem, że tak będzie, ale niestety nie jest tak kolorowo. Pomaga w długiej pracy nad jednym zadaniem. Jednak nie działa aż tak dobrze na prokrastynację. Tzn trzeba się zmusić do zaczęcia zadania.
Jak masz jakieś konkretniejsze pytanie to śmiało zadawaj. Chętnie podzielę się swoją wiedzą
@I-Em-Are dzięki. Ja zacząłem myśleć że męczy mnie adhd po wypowiedzi na ten temat Jakuba Żulczyka. Wcześniej swoje odczucia, wybuchy, zmienne nastroje zrzucałem na jakąś formę depresji czy nerwicy (wszystko było zdiagnozowane i leczone lata temu, bez skutku). Jedynym co tłumi ten burdel na strychu był alkohol wtedy potrafię się skupić, czytać bez myślenia o kurwa żółwiach, samolotach czy pani od matematyki z podstawówki.
Zrobiłem z 5 testów na adhd zarówno po polsku jak i angielsku i każdy z nich dał wynik blisko 100%.
Wiem że to nic nie znaczy ale zacząłem myśleć o dzieciństwie i późniejszym wieku, jak w mordę. Stąd mój post i myślę teraz jak się za to zabrać.
35 lat, zlecona diagnoza na podstawie przebytej terapii psychologicznej i kontaktu z psychiatrą w związku z inny problemem (niewyjaśniony ból ręki). Sama diagnoza u specjalisty od ADHD dla dorosłych po 2 wizytach - prosty, ewidentny przypadek. Leczenie farmakologiczne z mizernymi smutkami. Obecnie wdrażanie ogólnej zmiany codziennego życia wedle książki Scaterred Minds (dieta, ruch, medytacja,...).
@Michumi na fb zobacz, tam będzie tego pełno. W ogóle pełno takich ludzi znajdziesz. A diagnoza wygląda tak, że idziesz do psychiatry. Znajoma ma, gada o tym ciągle. Aż mam jej dość.
https://www.youtube.com/watch?v=HN5BoBlY0MU trochę offtop, ale IMO jeden z lepszych filmików, jakie widziałem na ten temat.
@TRPEnjoyer dzięki
@Michumi
Pisałem już o tym, ale tl;dr
Mam sześciolatkę. Odbiegała trochę od normy zachowań prezentowanych przez inne dzieci, więc z żoną zaczęliśmy drążyć temat. Od prawie dwóch lat ma diagnozę spektrum autyzmu dziecięcego (z którą się obecnie już nie zgadzam, ale na taką diagnozę przysługują dodatkowe zajęcia finansowane przez miasto).
Drążenie tematu atypowości dziecka + ziomek z internetów, który to opowiedział mi swoją historię, jak to u niego wyglądało z diagnozą. Przesłał mi nawet test diva5, którego zrobienie odkładałem przez pół roku xD
Edukowalem się też w kierunku autyzmu, ale im głębiej wchodzilem w temat, tym bardziej mi nie pasował do moich objawów.
Umówiłem się na wizytę online w jednej z warszawskich placówek, zapłaciłem worek piniendzy i mam papier.
Całe dzieciństwo odplywałem gdzieś w swojej głowie, ale potrafiłem się hiperfokusować na interesujących mnie rzeczach. A, no i całą edukację mogę zamknąć w słowach moich nauczycieli - "zdolny, ale leniwy".
Co do leczenia - brałem metylofenidat i działał zajebiście - wyciszał wewnętrzne dialogi, pozwalał się skupić na pracy. Ale jest ale - zjazdy były straszne, byłem rozdrażniony tak, że nie szło funkcjonować w domu. Zarzucilem po 3-4 miesiącach.
Brałem też bupropion, chyba z 8 miesięcy. Nie pomagał tak jak metylofenidat, ale jakoś trzymałem się w ryzach. Pod koniec nie dawał mi nic. Obecnie biorę leki przeciwlękowe, bo ADHD to jedno, a chujowe dzieciństwo i przeboje życiowe to drugie. Pomaga na lęki, ale z ADHD radzę sobie inaczej.
Jak?
Staram się wsłuchać w siebie, czego w danej chwili potrzebuje. Ograniczanie bodźców bardzo pomaga, ale wpadam czasami w pułapkę szybkiej dopaminy np. na YouTube (shorty świadomie wyejbalem z miesiąc temu, bo potrafiłem się wciągać na 3 godziny doomscrollingu). Czasami taka pseudomedytacja pomaga, a na pewno pomagają: ruch, wysiłek fizyczny i spacery po lesie.
Pamiętaj, że każdy jest inny, ale dużo osób ma problem ze ślepotą emocjonalną. Jeśli myślisz, że możesz to być Ty, to polecam książkę dla dzieci o inspektorze krokodylu - mówię to zupełnie serio.
Jeśli chciałbyś się doedukować, to polecam kanały na YT takie jak:
How to ADHD
Dr. K (healthy gamer) - ma kilka materiałów
Rick has adhd
Jeśli masz jakieś konkretne pytania, to się nie krępuj. Ciężko było mi złożyć powyższą wiadomość tak, żeby wyczerpać temat.
@Michumi
W sumie to dołożyłbym też to, co pisał @bojowonastawionaowca
No tak, zapomniałem napisać ile mam lat xD prawie 34
@yerboholik jeny, Dziękuję, bardzo fajna odpowiedź, kolejna zresztą w tym wątku. Pytaj na pewno trochę mi się pojawi bo dopiero zaczynam wchodzić w temat, zainteresowałem się też technikami stoickimi które jeden Op tutaj wrzuca. Wszystko co napisałeś o sobie pasuje też do mnie, może nie miałem chujowego dzieciństwa, ale z perspektywy czasu zauważam jak Rodzice bardzo mnie zaniedbali i spędzili w różne w kompleksy. Zapewne nie było to rozmyślne działanie po prostu ich głupota, i teraz jak się zastanawiam to dalej widzę te ich głupie zachowania. Co do lęków Jakie leki można brać poza benzodiazepinami jakoś bardziej na stałe?
@Michumi co do stoicyzmu - chyba mentalnie do niego nie dorosłem xD w sensie strasznie mnie nużą te wywody, ale to raczej cecha osobnicza.
Co do rodziców to nie chce mi się dzis więcej o tym pisać, może innym razem.
U mnie wszedł pramolan. Co do benzo to się za dużo nie wypowiem, bo nie brałem. Ale slyszalem, że łatwo się w nie wpierdolic, jak masz skłonność do uzależnień
@yerboholik o, pramulan mi kiedyś lekarka pierwszego kontaktu co powiedziała że mam brać doraźnie, ale to chyba trzeba brać minimum dwa tygodnie. Co do benzo to masz 100% rację Trzeba uważać to jest alkohol w pigułce jeżeli chodzi o działanie na mózg, co do stoicyzmu zaś to już od bardzo dawna Czytam sobie wpisy z tagu nawet jak nie myślałem o tym ADHD.
@Michumi mam to szczęście/nieszczęście że wszystkie substancje wchodzą mi szybciej, niż ogółowi społeczeństwa
Zaloguj się aby komentować