Te najprostsze do przeciągania ponoć nie ostrzą dobrze (tzn nóż jest ostry, ale krótko trzyma ostrość i mocno zdziera materiał).
Kamień brzmi okej, ale nie chcę ślęczeć nad tym kamieniem i uczyć się ostrzyć (ponoć długo schodzi z nauką i na początku nóż nie jest ostry).
Systemy (jakieś stelaże chuje muje dzikie węże)
Zbyt zaawansowane jak na moje potrzeby, chciałbym po prostu móc naostrzyć nóż, bez rozkładania jakiś stelaży.
Nie chcę też zbyt dużo wydawać tak może ze stówkę maks, jeśli warto. Fajnie by było gdyby nóż zbierał włos po naostrzeniu
Przeglądałem internet, ale to nie pomogło, bo spotykałem się z różnymi opiniami
#noze #oselka #ostrzenie
Noz mozna naostrzyc o kant kubka nawet. Ja mam anysharp, ale jak masz deogie noze, to nie polecam, bo niszczy ostrze
@def również polecam do zwykłych noży. Tak niszczy ostrze ale co z tego?
Ja ostrzę osełką i polecam. Co prawda jest tak jak napisałeś- trzeba się nauczyć, plus, mam wrażenie, że trzeba "dostosować" nóż pod swoją rękę. Chodzi o to, że nawet jak masz skilla to i tak nowy nóż najpierw stępisz, później dopiero naostrzysz pod wyuczonym kątem.
Mimo wszystko to nie jest nauka żonglowania na monocyklu i wypracować ten ruch to nie jest tak trudno jak się może wydawać.
@Pajra
Właśnie gdy szukałem informacji to wniosek był taki: kamienie są dla pasjonatów, jak kogoś to nie jara to da sobie spokój a poza tym to z ręki ciężko ostrzyć i wogóle to lepiej przerzucić się na jakieś stelaże.
Ile ci zeszło ogarnięcie techniki aby nóż rzeczywiście był ostrzejszy po operacji? Używałeś tych uchwytów które zadają kąt?
Ciężko powiedzieć. To nie była nauka jako taka, tylko zostałem po prostu zmuszony: mam tępe może a trzeba naostrzyć. No i ostrzyłem. Czasem szło to sprawnie, a czasem jak krew z nosa
@Daniel_Obajtek ja mam najprostszą osełkę i daje to radę. Z drugiej strony ostrzenia noży uczyłam się za dzieciaka od dziadka i nie pamiętam ile to trwało
Podstawowa zasada - nie przerzucaj na drugą stronę przez ostrze, bo stępisz
Dobrze słyszałeś, ostrzałki przeciągane robią nierówne ostrze i ściągają za dużo materiału. Ew. Kamień+podkładka kątówka, ale to raczej marnie działa.
Jak nie zależy ci na 'sztuce' ostrzenia to rzuć okiem na chińskie podróbki KME z diamentowymi kamieniami. Teraz stoją coś koło 50-70$. Ale to już 'system'.
@OogiBoogi
Masz na myśli coś takiego? Ile mniej więcej zajmie naostrzenie noża? I czy da radę zrobić "żyletę"?
Bo ten jest za stówkę, myślałem że takie systemy są droższe
@Daniel_Obajtek Ja mam dokładnie coś takiego. Nie pamiętam ile zapłaciłem na Ali ale nie było drogo z zestawem osełek. Da się zrobić żyletę. Jak już sprzęt wyciągnę i zmontuję to ostrzę już wszystkie noże a to schodzi. W efekcie prawie tego nie robię bo mi się nie chce.
Na co dzień używam ostrzałki gdzie przeciąga się ostrzem pomiędzy dwoma kamieniami (np. w Ikea albo najprostsza od fiskarsa). Zaznaczam, że nie mam jakiś fancy noży tylko noże z Ikei z najwyższej póki cenowej. Daje to radę, noże mają już ponad 10 lat i działają jak należy.
@Daniel_Obajtek takie coś, dałem ~50$, ale to było już trochę temu, i weź od razu z diamentem (te szare metaliczne wkładki). Ostrze wychodzi piękne, tylko pamiętaj gdzie chwytasz dany nóż, inaczej że każdym razem poprawiasz profil i się dłużej schodzi.
no ale z twojego opisu wynika że sam wyeliminowałeś wszystkie możliwości poza zaniesieniem noża do ostrzenia
@wonsz
Dokładnie tak, ale ja nie jestem znawcą tematu, opisałem jak ja to widzę, może ktoś kto ma jakieś doświadczenie mnie naprowadzi, gdybym znał odpowiedź to bym nie pytał
@Daniel_Obajtek no to tak na szybkiego - jeśli nie chcesz się doktoryzować z mokrego kamienia (chociaż polecam jeśli chcesz mieć się na czym skupić, wyczilować przy manualnej powtarzalnej robocie, tak samo jak np. pastowanie butów) to zostaje system - te wszystkie stelaże od np. Lansky to są po to byś nie musiał trzymać noża pod odpowiednim kątem przeciągając nad kamieniem, tylko na odwrót - w powtarzalny sposób mógł pod odpowiednim kątem przeciągać kamieniem po ostrzu.
mam też AnySharpa do tanich noży codziennego użytku i ostrzy jak pojebion ale zedrze materiał w kilka lat do zera
@Daniel_Obajtek zestaw Lansky. Mam od 10 lat.
A co sądzicie o (przede wszystkim tanich) elektrycznych ostrzałkach?
@Odczuwam_Dysonans jeśli robią na sucho to to nie ma prawa działać.
Ja mam kamień dwustronny który robi robotę, a jak mi się chce to jeszcze po dziadku mam kawałek gładkiego kamienia do ostrzenia brzytw. To wystarcza, tylko trzeba pilnować kąta żebyś krawędzi nie przeorał za bardzo.
Mam w domu kamienie, ostrzałkę taką do przeciągania noża pomiędzy blaszkami ostrzącymi i ostrzałkę w formie pręta XD nie wiem jak to się fachowo nazywa. Wnioski z używania wszystkich:
1. Kamienie: trochę sztuka dla sztuki. Ostrzyłem noże na nich wiele razy, na początku z tą prowadnicą żeby trzymać kąt, potem bez jak już trochę wprawy miałem. Owszem, noże są bardzo ostre po naostrzeniu ale mam wrażenie, że szybko się tępią.
2. Ostrzałka pierścieniowa do przeciągania: działa szybko ale noże też szybko robią się tępe. Najgorsze rozwiązanie.
3. Ostrzałka-pręt: podobno służy do ostrzenia noży ząbkowanych ale ostatnio ostrzyłem nią wszystkie noże. Też trzeba na niej trzymać kąt i przeciągać ostrze jak na kamieniu. Ku mojemu zdziwieniu noże są również bardzo ostre i pozostają takie na dłużej niż przy obu innych rozwiązaniach jakie mam w domu. Chyba zostanę przy ostrzeniu na tym.
-
Jak miałem w domu same tanie noże to jechałem po prostu ostrzałką Ikeowską. Robi co ma robić, a tanich noży nie szkoda.
-
Ostatnio kupiłem sobie fajniejsze i już szkoda. Sprawiłem sobie zestaw Lansky'ego kamienie + imadełko. Trochę jest z tym zabawy, ale coś za coś. Naostrzone noże wychodzą pryma sort i nawet musaka nie używam (bo nie mam xD).
Zaloguj się aby komentować