przymierzam się do zakupu pierwszego auta (citroen c4).
Co powinienem zrobić przed zakupem? Jak powinien wyglądać sam zakup?
Czy z poradnikami z youtube-a dam radę nie kupić rozbitego trupa?
Mam brata który sie zna na samochodach, ale sie rozchorował, i nie chce go brać na deszcz i 2 stopnie żebym sobie auto pooglądał
EDIT:
sprawdziłem vin. Auto generalnie jest jako otomoto określane jako średnia półka (troche mniej niż 8k)
Zapłać komuś kto się zna, mechanikowi czy jakieś ASO. W ostateczności podjedź na stację diagnostyczną i poproś żeby ktoś zobaczył.
@Lubiepatrzec tak planowałem, ale nie wiem jak z terminami, ani nic o tym jak to wygląda.
W sensie, znam radę żeby pojechać do mechanika, ale nie wiem jak wygląda umawianie sie do mechanika (a i tak najwcześniej w poniedziałek będę mógł to zrobić, bo przecież weekend)
@redve dzwonisz i mówisz, że potrzebujesz przeglądu przed zakupem auta tylko najpierw uzgodnij to z właścicielem samochodu.
@redve jak jedziesz na SKP to tak jakbyś robił przegląd, nie musisz się umawiać na nic tylko stajesz w kolejce
@redve z poradnikami z jutuba to tak średnio bym powiedział, najlepiej brać jakiegoś rzeczoznawcę samochodowego, ewentualnie jakiegoś zaufanego mechanika.
@redve Co powinieneś zrobić? Zrezygnować z citroena. Szukaj sobie toyoty lub skody. Nie kupuj prywatnie (a jak już musisz, to pisz prawdziwą kwotę na umowie i jak jest mówione, że nigdy niebity to też masz się uprzeć na to na umowie). Osobiście bym szukał używanych bezpośrednio od dealera. Toyota nazywa to „używane z gwarancją”
@A_a xD to prawda. te używane z gwarancją to trzeba uważać bo i dilerzy robią szwindle. Nie wierzyć im na słowo tylko wziąć ogarniętego człowieka co się zajmuje profesjonalnie oględzinami
@A_a dlaczego mam zrezygnować z citroena?
@redve kiepska i awaryjna elektryka, głupiomądre rozwiązania zawieszenia (szybko się zużywa)
@SuperSzturmowiec wiadomo dealer dealerowi nierówny, statystycznie i tak mniejsza szansa na bycie wyruchanym
@a_a zatrzymałeś się na latach 80 z tym citroenem? Czy wiedzę czepiersz z niemieckiego motora?
@cebulaZrosolu każdy ci powie że aut na F sie nie kupuje
C4 zależy z jakim silnikiem, ale generalnie spoko auto 😉 miałem przez 1,5 roku i jak chcesz, to mogę ci trochę poopowiadać o wadach i zaletach
@SuperSzturmowiec no bo hehe wąsaty Janusz. Wujek co to na giełdę do Słomczyna jezdzil to na pewno się zna, tak powiedział w '93 więc na pewno tak jest :)
@Aksal89 chętnie posłucham, szczególnie o wadach
@cebulaZrosolu Standard. Niezależnie od tego jakie auto będzie we wpisie, przynajmniej połowa komentarzy będzie dotyczyła tego że jest chujowe xD
Hmm, z takich rzeczy, na które sam bym nie wpadł w życiu - zwracaj uwagę na stan tapicerki - jak jest zniszczona, to się targuj, bo żaden tapicer ci tego nie naprawi 😉 ja kupiłem z wygniecionym i uszkodzonym fotelem kierowcy i pojechałem do tapicera zapytać, czy to ogarnie, to powiedział, że za 1000 zł, bo Francuzi mieli tak genialny pomysł w C4, że w gotową tapicerkę wtryskiwali gąbkę. Albo coś podobnego, w każdym razie tapicerka i gąbka są ze sobą sklejone i nie tak łatwo to naprawić 🤷
Negatywnie zaskoczyła mnie zwrotność - miałem sporo większe auta, którymi mi się dużo łatwiej parkowało.
No i w przypadku wersji 3d kiepska jest widoczność do tyłu - szyba ma ten poziomy załom, a lusterka są malutkie.
Ja jeździłem 1,6 16v i warto mieć świadomość, że to stary i mułowaty silnik - trzeba go kręcić do czerwonego pola, żeby jako tako jechał, ale wtedy w mieście umie spalić i 13l/100km 😉 ale za to nie ma się w nim za bardzo co zepsuć.
Więcej grzechów nie pamiętam, a auto generalnie wspominam lepiej niż gorzej, nawet myślę o kupieniu, tym razem w wersji VTS 😉
@Aksal89 a nie można po prostu wymienić mu foteli?
Co do silnika, kupuje wersje 110km, a wcześniej jeździłem tylko toyotą yaris na nauce jazdy (która w bólach osiągała 90km/h po minucie), więc raczej mułowatego silnika nie odczuje
Można, jak znajdziesz nie zniszczone 😉 no ale to jednak jest dodatkowy koszt i licz się z tym 😉
@Aksal89 a przełożenie foteli z dowolnego auta nie przejdzie?
@redve z dowolnego auta można choinkę zapachową przełożyć bez problemów. Z tego samego modelu i rocznika fotele też przełożysz raczej bez problemów. Inne opcje to rzeźba w gównie
@A_a stop szkalowaniu Citroenów! Mam i polecam.
@redve
najpierw sprawdzasz samochód po vinie
miernik lakieru sobie załatw
jeśli jest ok odwiedzasz stacje diagnostyczną
jeśli jest ok kupujesz (pamiętaj żeby się targować XD)
@redve miernik lakieru i dokładne sprawdzenie każdego elementu. Jeśli jest szpachla/druga warstwa lakieru na słupkach, progach to sobie odpuść. Dokładnie sprawdzić czy szczeliny montażowe są takie same po obu stronach albo wzdłuż ich przebiegu. No i najważniejsze wyczuć sprzedającego, jak nie jest w stanie powiedzieć jakiejkolwiek historii blacharskiej i serwisowej to też sobie odpuść.
Najpierw jaka cena tzn. jak bierzesz jedno z tańszych ofert to na cuda nie licz.
Jak sprowadzane to poproś o VIN i sprawdź w auto DNA czy warto jechać - jak nie chce podać to olej ciula.
Jak będzie w raporcie w miarę ok to dopiero wtedy zrób tak jak Lubiepaczeć napisał
@SuperSzturmowiec definitywnie nie najtańsze. Środkowa półka. VIN sprawdziłem - jest po dwóch małych szkodach (2k i 1k) 10 lat temu, i zamierzam pare stów tym argumentem zbić xD
@redve na szkodach sprzed 10 lat w aucie za 8 k raczej nie da się za dużo ugrać. Zresztą w żadnym innym również. Przejechało po nich przecież aż 10 lat. Podobnie trochę bez sensu jest rada z miernikiem lakieru. Lepiej patrzeć na spasowanie elementów. A przede wszystkim na ślady korozji.
@rain niby tak, ale z drugiej strony sprzedawca określił je w ogłoszeniu jako bezwypadkowe, i było to troche nadużycie. Zobacze jak obejrze, i jak podjade do mechanika
Co zrobić? Przede wszystkim nie kupować 1.6 THP
@redve Jak chcesz sprawdzić jakieś auto we Wrocławiu i okolicy to mogę Ci sprawdzić nawet dziś lub jutro
@redve O sprawdzenie w innych regionach (głównie miasta wojewódzkie i niektóre powiatowe) mogę zapytać gości którzy zajmują/zajmowali się tym zawodowo i mają do tego sprzęt
@redve jak masz rękę do zakupów to ci się "obierze" i do starości swej nim będziesz jeździł. Jak napisał a a, używane od dealera ale też trzeba sprawdzić z rzeczoznawcą z pzmot. Toyota ma dobrą renomę, mam Dustera i oprócz eksploatacyjnych to dwie żarówki H7 wymieniłem.
Dziękuję wszystkim za troskę, ale pytam co zrobić przed zakupem auta, a nie jakie wybrać auto.
Rozważałem praktycznie wszystkie auta które są dostępne w mojej okolicy, i zdecydowałem się na citroena.
Pytam w jaki sposób się nie wjebać na minę, a nie czy elektryka w citroenach jest gorsza niż w skodzie.
@redve Autotesto albo jakaś podobna sprawdzona strona
@nobodys drogo wyjdzie, tym bardziej jak nie kupi pierwszego, jak to auto na miejscu to lepiej samemu brać na SKP
@Zielczan To już zależy od priorytetów. Ostatnio znajomy miał wypatrzony samochód za 28k. Zapłacił Autotesto trochę ponad 500zł i dostał bardzo dokładną analizę + wytargowane 4k. Przyjechał więc na gotowe i kupił samochód za 24k bez tej całej udręki procesu wokół zakupu
No i tak, najbardziej opłaca się to jeżeli się uda z pierwszym samochodem, ewentualnie drugim. Nawet jeżeli są jakieś problemy z samochodem to taki serwis może wynegocjować uczciwą cenę która by pokrywała też różnicę przy potrzebnych naprawach.
W każdym razie ja przy następnym zakupie właśnie tego serwisu będę używać, bo szkoda mi czasu i nerwów na handlarzy.
@redve Jedź na stację kontroli pojazdów, zrób przegląd, zapytaj mechanika kontrolera czy jest się do czego przyczepić. Odpal silnik, posłuchaj jak pracuje, podejdź do rury wydechowej i też posłuchaj, słychać tam dobrze zawory i wtryski, powinien mruczeć, jak słychać inne dźwięki, to się zastanów dobrze. Poproś właściciela o przejażdżkę, ale nie siadaj za kółkiem, tylko usiądź z boku i słuchaj, Jak się wsłuchasz, to usłyszysz w jakim stanie jest skrzynia i zawieszenie, przeguby i łożyska. Poproś by właściciel zgasił silnik a ty w tym czasie słuchaj czy silnik nie wydaje jakichś mechanicznych dźwięków, to jest sekunda, więc wsłuchuj się dobrze, jak coś to powtórz jeszcze raz. Zajrzyj pod korek oleju czy nie ma masła. Podczas pracy silnika odkręć korek wlewu oleju i zobacz, czy nie dmucha z otworu wlewu. Sprawdź czy okolice stacyjki są podrapane, świadczy to o tym, że jeździła kobieta, więc sprzęgło jest do wymiany. Zajrzyj pod wykładziny w bagażniku, zobacz czy nie ma ognisk rdzy. Na tylnych nadkolach, na wysokości dolnego rantu tylnych drzwi, są naklejki, sprawdź czy są obie i czy są identyczne. Sprawdź luzy góra-dół na drzwiach kierowcy, jeśli jest luz, to nie bierz. Pamiętaj by kopnąć w oponę, to stary zwyczaj, tradycja wręcz.
@s_____
Sprawdź czy okolice stacyjki są podrapane, świadczy to o tym, że jeździła kobieta, więc sprzęgło jest do wymiany
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nobodys kupiłem tak samo samochód z Grudziądza, gdzie ja jestem z Warszawy, dostałem raport, wsiadłem w autobus i na miejscu tylko podpisałem umowę. To jest fajna sprawa, ale ja kupowałem ostatecznie w polce cenowej 40-50 tys. i wtedy 500 ziko to nie był problem (pomijając, że łącznie wydałem 2k na raporty, ale i tak się opłacało). Po prostu IMO jak ma kupic auto za 8k to już lepiej zrobić przegląd na SKP, a potencjalny tysiąc z raportów wydać na naprawy po zakupie
@Zielczan Pewnie
@redve dafug?
@redve @rain chyba ma taką Cytrynę
@Zielczan nie, ja mam DS4, no i kosztował kilka razy więcej niż auto, które interesuje OPa. Przy okazji - polecam DS4, choć widoczność do tyłu nie jest jego najmocniejszą stroną. Ale zazdrość w oczach ludzi, którzy Cię w nim widzą, równoważy ten mankament.
Nie wpakuj się tylko w jakiegoś 1.6d bo będziesz miał wysokie koszty serwisu i 0 frajdy
@redve Możesz umówić się do ASO citroen na sprawdzenie używanego auta przed zakupem. Nie wiem jakie teraz są ceny ale nie jest to jakieś wybitnie drogie. Ja to robiłem w fordzie ale to było 6 lat temu i płaciłem coś około 300 zl. Minimum minimori to wzięcie auta na zwykłą diagnostykę do okręgowej stacji diagnostycznej, tam gdzie zawsze podbijasz dowód. Tam go wytrzepia chociażby w podstawowych kwestiach.
Zaloguj się aby komentować