#samochody #motoryzacja
znacie jakieś darmowe albo darmowe w odpowiedniej zatoce materiały z doskonalenia technik jazdy?
Coś bez płacenia kilku tysięcy za kurs, dzięki czemu mógłbym jeździć i kontrolować auto lepiej?
Nie uważam że jeżdżę (bardzo) źle, ale zawsze chciałoby się lepiej

Miałem jedną grę rajdową na steamie która oprócz samej gry oferowała poradniki video normalnie o tym jak rozkłada się masa w aucie, jak wchodzić w zakręty etc. i techniki które tam pokazywali wyglądały jak prawdziwe techniki z rajdów. Gra to bodajże Dirt Rally ale nie jestem pewien. Szukam czegoś w tym guście co przyda się na codzień
emdet

@redve materiałów nie posiadam niestety, ale mi osobiście bardzo dużo dało chodzenie na gokarty. Co prawda to też tanie nie jest xD ale pozwala bardzo fajnie wyczuć moment poślizgu i jak go opanować, co się bezpośrednio przekłada na samochód. No i przyjemne z pożytecznym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

maximilianan

@emdet otóż to. Tylko trzeba pamiętać, że gokart nie ma np. dyferencjału xd


No i same materiały nic nie dadzą, potrzebna jest praktyka. To tak jakby się uczyć jazdy na rowerze z książki.

emdet

@maximilianan nie no jeździ się inaczej, wiadomo. Ale pod dupą podsterowność czy nadsterowność czujesz tak samo jak w samochodzie (tylko bardziej), tak samo z pamięcią mięśniową jeśli chodzi o wyprowadzenie poślizgu.

maximilianan

@emdet a to tak, ale... no to jednak 70 kg, a nie półtorej tony xd wiem, czepiam się prawda jest taka, że gokarty bardzo ułatwiają nauczenie się jak auto będzie się mniej więcej zachowywać i pozwalają na wyrobienie odruchów. No i to świetna zabawa jest

Dynamiczny_Edek

@redve jesteś pewny, że czytanie wystarczy?

Nawet jakbyś wykuł na pamięć książkę i zrozumiał zależności pomiędzy siłami jakie oddziałowują na auto, przecież nie przeskoczysz braku pamięci mięśniowej.


Piszę to jako ktoś kto lubi szybko jeździć, jeżdżę też na kierownicy i lubię oglądać materiały ze wskazówkami jak jeździć, jak tylko mi youtube coś podpowie.


Dopóki nie poszedłem na kurs doszkalania jazdy w poślizgu, myślałem podobnie jak Ty w tym wpisie, że czytanie / oglądanie wystarczy. Nie wystarczy.

emdet

@Dynamiczny_Edek gdzie kurs robiłeś i jak wyglądał? Kiedyś bardzo chciałem się wybrac na coś takiego gdzie własnym autem jedziesz, ale ceny mnie zawsze skutecznie odstraszały...

Dynamiczny_Edek

@emdet to było jakieś 6 lat temu, w okolicach toru Bemowo w Warszawie. Wyjście było z pracy w ramach integracji, więc nie wiem ile kosztowało, zajęliśmy kilka aut. Do tej pory się zastanawiam jak udało się to nam podpiąć pod integrację. XD


Trafił się nam gość który miał przeszłość jako kierowca rajdowy, świetnie tłumaczył. Zaczął od fizyki i rysunków na kartce, a później jeździliśmy z nim jako pasażerowie / kierowcy i poznawaliśmy te zależności w praktyce z ciągłym omówieniem.


Cenowo nie koniecznie musi być strasznie, bo na upartego do auta wejdzie 4 osoby, może wtedy da się jakoś rozbić koszty od osoby?


Można było jeździć swoim autem, ale mieli też swoje. Jeździliśmy na ich samochodach.

entropy_

@redve nie wiem czy gry to dobry pomysł. Ja nie umiem w grach zrobić tego co w rzeczywistości i vice wersa, zupełnie odmienne domeny. Na żywo czujeszchoćby podsterowność, w grze się trzeba przyzwyczaić xD

Dynamiczny_Edek

@entropy_ imho plusem gier jest wyrobienie koordynacji nóg i rąk - o ile grasz na kierownicy.

Jak już umiesz szybko machać kończynami w zgodzie z poruszjacym się samochodem, jest później łatwiej zacząć robić tę ruchy kierując prawdziwym autem.

entropy_

@Dynamiczny_Edek dla mnie to kluczowy tu jest błędnik, bo wiesz co chcesz zrobić i czujesz jak auto reaguje.

Mam koleżankę która rozwaliła lampę w aucie bo... jechała po mokrym i abs się włączył przy hamowaniu xDDD

Tak się przestraszyła że puściła hebel i walnęła w barierkę xD

Zwyczajnie pierwszy raz się z tym spotkała i przestraszyła się dźwięku i wibracji.

CzosnkowySmok

@Dynamiczny_Edek @entropy_

Jeśli masz już jakieś pojęcie jak się jeździ i czego się spodziewać to gry ja Assetto Corsa pomagają w nauczeniu się prawidłowych redakcji. Jest to tak naprawdę świetny i polecany sposób na poprawienie umiejętności.


Można też się nauczyć na takich grach jak się jeździ, natomiast jest to średnio skuteczne. Można nabrać złych nawyków. Ale to zależy jak się do tego podchodzi. Kiedyś sprawdzali czy ktoś kto nigdy na torze nie jeździł ale jest dobry w symulatorze poradzi sobie w prawdziwym samochodzie na torze.

No i wyszło, że jak najbardziej. Można się nauczyć jeździć bardzo dobrze w taki sposób.

Cybulion

Ja cie moge nauczyc dachować XD

LondoMollari

@redve Duża część techniki jazdy to kwestia wyczucia przeciążeń, uślizgu czy nawet odpowiedniej pozycji za kierownicą. Niestety czytanie, ani nawet symulator tego Cię nie nauczą.


Druga sprawa to odpowiednie odruchy, które trzeba wyćwiczyć odpowiednią ilością powtórzeń. Tutaj być może dobry symulator coś da, ale pytanie - na ile to się przeniesie na realne prowadzenie?


Gdybyś jednak zdecydował się na kursy na torze, to polecam SJS w Kielcach.

maximilianan

@LondoMollari ano, ja to sobie tak wyrobiłem, że wyczuwam nawet małą utrata przyczepności - pojebane

LondoMollari

@maximilianan Jak masz dobrą pozycję za kierownicą to nie jest to aż tak bardzo trudne, ale tego nauczy tylko praktyka.


Kiedy czasem widzę, jak niektórzy kierowcy praktycznie leżą w fotelu i dyndają się na boki, to lepiej rozumiem czemu reakcja na niektórych filmikach z wypadków są aż tak koszmarnie opóźniona.

maximilianan

@LondoMollari ja sporo jezdzilem w dirta i po zamarznietych i zasniezonych szwedzkich drogach to mialem okazje sie nauczyc


Co do reakcji to kilka razy dzieki temu uniknalem wypadku

Piechur

Najtaniej wyjdzie chyba zalać bak do pełna i jeździć jeździć jeździć

maximilianan

@redve jak lubisz wyścigówki to kup jakąś sensowną kierownicę, kilka symulatorów (Assetto Corsa, Dirt Rally 2.0, Richard Burn's Rally) i się pobaw. To nie ma pełnego przełożenia na prowadzenie auta, ale chociaż zobaczysz jak zachowują się różne auta w różnych warunkach. Polecam, też super zabawa.

wiatraczeg

@redve nie wiem co odpowiedzieć, bo rozumiem dwie rzeczy:


  • chcesz znać techniki jak w rajdach

  • chcesz poprawić jazdę w mieście


Jazda w mieście, może być inaczej postrzegana niż na rajdach i ciężko stwierdzić co masz na myśli.


Masz na myśli wyczucie auta, które posiadasz już teraz? Czy może masz na myśli zmianę biegów bez czkawki, używanie innych technik nawracania. Przyoatrzanie zakrętów.


Nadchodzi śnieg, znajdź miejsce, ze śniegiem by poćwiczyć głupkowate drifty, tylko niech to nie bedzie parking pod Lerła merlę xD


Lokalne grupy rajdowo blacharskie mogą pomóc ci trochę w wyczuwania aut.


Suche techniki możesz pooglądać na YT. Jakieś przerastające, dwukołowanie, zwiększanie mocy, wyjazd przodem z ciasnego miejsca przy użyciu blokady koł tylnich. No nie wiem.


Ktoś pewnie wspomni gokarty, niby tak, niby nie, znowu zależy to od wielkości auta i twojej też xD ja się do gokartów nie nadaje. Nie mogę boksować, mam przyczepność 1000% sterowność -100% i -70% do akceleracji xX

redve

@wiatraczeg generalnie szukam wszystkiego co pomoże podczas jazdy w mieście. Grę z rajdami dałem jako przykład, bo tam jest właśnie ładnie omówione wszystko na co trzeba zwracać uwagę.


Do tej pory jak szukałem czegokolwiek online to znajdowałem tylko poradniki przed egzaminem na prawo jazdy, ale ja nie szukam przygotowania przed egzaminem tylko czegoś do doskonalenia

ecc14315-7e89-4212-8c2b-77fa59b0e63e
wiatraczeg

@redve Są symulatory jazdy autem, nawet polskie z polskim prawem drogowym i modami, może to ?


Nic nie zastąpi Ci jazdy z kimś obok, kto ma więcej doświadczenia i zdrowe serce. To będzie kosztować paliwo i pewnie jakieś pieniądze za naukę, lub poprawę wyglądu auta po "puknięciu".


Chce darmowych poradników jak jeździć po mieście i być perfecto na 130%, każdy detal, każdy piksel


Tak się nie jeździ. Najłatwiejsze będzie w twoim przypadku jeżdżenie jako pasażer i obserwacja sekwencji ruchów oraz wyczuwanie przeciążeń. Wszystko na raz.


Znajduje mi tylko bańkę marketingowa na prawo jazdy i porady dziada z puszczy

Zmień bańkę na rajdowców, mechaników. Wiem, że to generalnie banda małp (mam na myśli oskarkow 300km/h i sebow w BMW 36), ale ich bańka będzie pokazywać ci inne artykuły. Anglojęzyczne strony są oczywiście obszerniejsze w informacje i generalnie tam bym szukał, jeśli już.


Darmowe defacto dodatkowe lekcje, żeby było darmowo zupełnie

Tylko symulator. https://www.gry-online.pl/gry/symulator-jazdy-2/z12c66

maximilianan

@wiatraczeg czasem nawet wrzuca potrójnie

Half_NEET_Half_Amazing

pusty, mokry lub ośnieżony plac jest odpowiedzią

slawek-borowy

Zaliczyłem jednodniowe szkolenie na torze w Poznaniu i trudno mi stwierdzić, żebym stał się jakimś dużo lepszym kierowcą, ale trochę mi się oczy otworzyły

Poczułem na sobie, jak wygląda poślizg, jak można z niego próbować wyjść i jakie to trudne. Zbdałem na sobie drogę hamowania - przy różnych prędkościach i na mokrym. I co mi zostało, że wiem jak efektywnie hamować i co faktycznie oznacza "but w podłogę".


Ogólnie to po tym szkoleniu jeżdżę ostrożniej (chociaż wcześniej też nie miałem zapędów), fajnie też było zobaczyć paru wojowników szos z nieco przerośniętym ego, jak weryfikowali co faktycznie wiedzą o samochodach. Pod koniec też byli grzeczniejsi, chociaż pewnie tylko na ten jeden dzień


Taką szkoleniową wizytę na torze poleciłbym każdemu, niekoniecznie pewnie w Poznaniu, zakładam że wszędzie będzie podobnie. Tak po 2-3 latach od zrobienia prawka idealnie, nawet bym się zgodził, gdyby to było obowiązkowe.


Oczywiście to jest większy koszt niż gra na kompa, czy video z YT, ale jak zrobisz sobie prezent, to można interesujaco spędzić dzień i mieć co opowiadać kumplom no i statystyczna szansa na nierozbicie auta/głowy też rośnie, co wiązałoby się z dużo większymi kosztami.

_Maniek_

@slawek-borowy mam podobne doświadczenie z Kielc. Z okazji wyjazdu integracyjnego mieliśmy szkolenie na torze. Ekstra sprawa. Tym bardziej, że byłem swoim prywatnym samochodem. Pierwszy raz miałem okazję faktycznie hamować awaryjnie. Do tego wszelkiej maści slalomy, poślizgi itp. Wszystko bod czujnym krytycznym okiem instruktora. Niesamowita zabawa i mega doświadczenie.

Na dzień dobry 99% szkolonych dostało opr za nieprawidłową pozycję za kierownicą... za daleko, za nisko, na leżąco.

Polecam każdemu takie szkolenie.

TheLikatesy

@redve uważam że teoria nic ci nie pomoże, poslizgi i kontrowanie to jest odruch, musisz w taki poślizg sam wpaść i musisz z niego sam wyjść, tylko tak nauczysz się czegokolwiek na poziomie pozwalającym ci zareagować na drodze.


Nie wiem jak w innych czesciach kraju, ale w Poznaniu Skoda ma swoj autodrom z matami obrotowymi itd, mozna sie zapisac na kurs bezpiecznej jazdy - kazdy kierowca powinien dostawac talon na takie szkolenie. Mega oszacunkowywacz.


https://youtu.be/OATP8tXIHEU?si=0w-Gj7dYGUF3C5cP

radidadi

@TheLikatesy byłem, polecam, możesz prowokować sytuacje które byłyby bardzo niebezpieczne na drodze i sprawdzić jak sobie z nimi radzisz (i jak samochód reaguje)

cfaniaczeQ

Oprócz wiedzy, potrzebne są też odpowiednie warunki. Dobrze jest się dowiedzieć co Twój samochód potrafi a czego nie w bezpiecznym i kontrolowanym środowisku. Wydaje mi się że praktyka jest kluczem. Byłem na takim mini szkoleniu na torze Modlin i jestem bardzo zadowolony. Koszt nie jest mały ale też nie jakoś strasznie powalający, z tego co pamiętam to 1200/1600 dla 1 osoby (swoje auto/auto organizatora)

I 1800/2500 dla dwóch kierowców w jednym aucie.

radidadi

@redve Jakim samochodem jeździsz teraz? Może warto podejść do tematu nieco inaczej, zmień samochód na taki który ma dopracowane zawieszenie i dobrze komunikuje co się dzieje z kołami.. Takie samochody są też na ogół dużo bardziej stabilne nawet przy wysokich prędkościach.. Jak miałem Alfę 159 to każdy zakręt mogłem zrobić przy ustawowym 90km/h, wiedziałem też dokładnie kiedy koła tracą przyczepność i moje kontry miały dokładnie taki efekt jak chciałem. Generalnie samochód bardzo przewidywalny i łatwy do nauki, podobnie starsze modele jak 147/156 (ale tu już nie ma kontroli trakcji).

Uwierz mi dużo łatwiej będzie ci się uczyć na czymś takim niż na jakimś małym autku które nie ma żadnego czucia w kierownicy i wyprzedza cię tyłem jak tylko zrobisz mały błąd

redve

@radidadi clio 3 z 2006 roku silnik 1.6 benzynka z dodanym podtlenkiem biedy zwanym LPG

radidadi

@redve no to jak najbardziej, w normalnym samochodzie na pewno się poczujesz pewniej a info zwrotne które dostajesz od auta może pomóc faktycznie podszkolić technikę.. Cała reszta to doświadczenie..

Zaloguj się aby komentować