Mam w rowerze crossowym jakieś opony Michelin, rozmiar 700x30c. Przydałoby się zmienić, bo bieżnika już nie ma. Jeżdżę sporadycznie, 90% drogi rowerowe w mieście i asfalt, sporadycznie szuter. Jaką oponę byście polecili? Raczej z tych tańszych.
Continental DoubleFighter
@mortadella jeśli miałbym pójść w jakąś budżetówę, to chyba tylko w vee rubber
chyba że trafisz jakieś zajebiste promo na szwaby, znaczy się schwalbe
modelu nie podam, bo tego są dziesiątki
Schwalbe CX comp za 45zł, max ciśnienie 4,5 bara:
https://allegro.pl/oferta/opona-rowerowa-schwalbe-cx-comp-700x30c-15423069301
Schwalbe Marathon Racer, max ciśnienie 7 barów i wydaje mi się, że to już by zrobiło sporą różnicę, ale cena to już 109,90:
https://allegro.pl/oferta/opona-schwalbe-marathon-racer-28x1-20-700x30c-reflex-13785816822
Nie wiem ile szerokość może odbiegać od obecnej opony. Szukam dokładnie w tym samym, nie chciałbym zmieniać dętek i wydaje mi się, że jakbym miał tę samą szerokość, ale ciśnienie wyższe o 2,5 bara, to opory toczenia powinny być sporo niższe.
No ok. 100zł. za oponę jeszcze mógłbym dać jeśli warte swojej ceny.
Komentarz usunięty
@mortadella o ile nawet by mi brewka nie tykła na wspomnienie @Jurajski_Huncwot o double fighterach ogólnie, tak przy rozmiarze 30c nie sposób nie wspomnieć o Continental Contact Speed 32c, na które na lato przerzuciłem oba rowery właśnie z double fighterów, bo to świetne zapierdalacze są.
Double fighter 35c gdybyś chciał oponki męczyć jeszcze wiosna/jesień.
To jest chyba to czego szukałem, drobny bieżnik i cena przyzwoita - 90 zł to nie majątek. Zamawiam, dzięki.
@mortadella nie wiem do których opon się odnosisz więc napiszę ogólnie - double fighter w rozmiarze 28 cali mają całkiem fajną szerokość 35c i na sztywnym widle w gravelu pompowalem je do 3 bar maks żeby nie jebało po nadgarstkach. Contact Speed mają zalecane minimalne ciśnienie 4,5 a maksymalne 6,5 bara i nawet na szutrze premium to czuć strasznie, o czym się dzisiaj boleśnie przekonałem, także tylko asfalty.
W ulepie miejskim na kołach 26 przesiadka z double fighter 1,9 na contact speed 1,3 to jest coś niesamowitego, a jeszcze amor przedni robi robotę....
Zamówiłem contact speedy 32c. Mam amortysowany widelec, jeżdżę niemal tylko po utwardzonych ścieżkach. Priorytet dla mnie to prędkość na asfalcie.
Na pewno nie coś klasy kendy, to totalne gówno. Bierz od razu double shielding czy jak to po naszemu: antyprzebiciowe.
Zaloguj się aby komentować