Komentarze (12)
@mikolajkmix
... wraz z wyższymi temperaturami rośnie produkcja energii ze słońca
Ciekawa teoria, taka alternatywna.
Czyli np. Grecja Egipt i Maroko, to potęgi fotowoltaiczne?
@UncleFester Pewnie mają więcej dni słonecznych od nas, co nie zmienia faktu, że dziennikarz idiota, bo panele nie lubią wysokich temperatur, dlatego rekordy mamy wiosną, a nie w środku lata. Natomiast niezbyt długi, ale wysoki pik wygenerowanej energii to jest raczej problem, niż powód do dumy. Ja np. cenię sobie dostępność prądu przez całą dobę, zwłaszcza wieczorami.
@Nemrod Święte słowa, niedouczony pismak nie ma pojęcia o czym pisze.
Tutaj się kłania brak atomu w systemie, atom jest pod tym względem mega elastyczny. Dla zainteresowanych
Dla leniwych "Przy mocy ośmiu pracujących obecnie w Niemczech reaktorów wynoszącej około 10,6 GW, mogą one zmieniać moc o 5,3 GW w ciągu 15 minut przy gradiencie mocy wynoszącym 5% MN na minutę w zakresie do 50% MN."
@dez_ Problem jest taki, że nie opłaca się ograniczać mocy EJ. W USA jeśli OZE produkuje za dużo energii, to się wyłącza OZE zamiast atomówek. EJ ma 60-80 lat na spłacenie kosztów budowy i zarobienie na swoją likwidację. Jeśli elektrownia z dostępnością rzędu 92% ma pracować jako dodatek balansujący do OZE, to cały ten biznes nie ma sensu.
@Nemrod O to, to. Zastanawiam się, kto w ogóle wpadł na pomysł, żeby ograniczać produkcję w EJ, zamiast ograniczać produkcję z OZE. Poza oczywistym powodem politycznym (bo można powiedzieć, że dużo produkuje się z OZE - a to, że EJ stoi niewykorzystana i się marnuje, to nieważne), to ciekawe, czy ma to jakiekolwiek inne uzasadnienie.
@Nemrod jakieś źródło tych rewelacji? Nie jesteśmy w USA, UE ma dość skrystalizowane podejście do OZE. Elektrownie węglowe też muszą zarabiać, a wychodzi na to że jednak skręcają ich moc, zamiast odcinać PV - ewentualne problemy wynikają raczej z ciulowej infrastruktury niż z polityki elektrowni węglowych. W ZE nikt nie lubi pv, ale taka jest przyszłość i muszą się do tego dostosować ¯\_(ツ)_/¯
@dez_ To nie są rewelacje - to jest ekonomia. Przed wybudowaniem EJ musisz mieć jasny model finansowy, czyli wiedzieć ile ona zarobi przez całe swoje życie i czy to się zepnie. Nie możesz budować najdroższej możliwej elektrowni jeśli się potem okaże, że będzie chodziła z 50% mocą. Nuclear.pl miał cykl wykładów na ten temat, jeden był poświęcony różnym modelom i próbie opisania co miałoby być u nas.
Mylisz też pewne pojęcia - w węglówkach głównym kosztem jest węgiel i CO2, dlatego warto je ograniczać, odpinać. EJ jest tak samo zeroemisyjna jak OZE, ale tu niemal 90% kosztów prądu to budowa i likwidacja EJ.
@dez_ najbardziej opłaca się wyłączać najdroższe źródło w miksie bo cena energii zależy od ceny najdroższego źródła w chwili jego pracy na SEE
@dez_ @Nemrod @100mph To nawet nie jest ekonomia (w sensie że ktoś sobie może uznaniowo decydować co się opłaca i co odłączać na zasadzie "w wiecie co, najpierw odłączajmy atomówkę, będzie fajnie") tylko wprowadzona prawem zasada Merit Order. Jest giełda, są ceny energii, najdroższe źródła są odłączane w pierwszej kolejności.
Tak. Wazne jest by jeszcze zauwazyc jeden aspekt. Wylaczenie wytworcow w sieciach SN i powyzej wcale nie ogranicza mocy wytworczej w systemie w sposob proporcjonalny. Ich wylaczenie powoduje obnizenie napiecia w sieci, a to z kolei powoduje wzrost produkcji u prosumentow. W efekcie uzyskiwany jest efekt, w ktorym kosztem wytworcow korzysc maja prosumenci ;)
Powinni sprzedawać w kraju z niższą stawką skoro mają nadwyżkę, ja bym z chęcią odpalił koparkę z okazji promocji na prąd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować