To co mnie denerwuje to to że nie można się od nikogo nic dowiedzieć. Lekarz prowadzący, podczas obchodu nie ma czasu, bo przecież nie jesteśmy jedynymi pacjentami, ordynator, który ma go operować, nie ma czasu bo cały czas jest na bloku operacyjnym, albo zajęty i teraz nie ma czasu.
Pielęgniarki nic nie powiedzą, trzeba pytać lekarza albo ordynatora. Tutaj je wprawdzie rozumiem. One są od bieżącej opieki.
Ja rozumiem znieczulicę lekarską, bo dla nich to tylko kolejny pacjent ze złamaniem, ale skąd ja mam się czegokolwiek dowiedzieć? A później zdziwienie że ludzie czerpią wiedzę z internetów, a tam przeróżne rzeczy są wypisane, bo tam każdy jest ekspertem od wszystkiego.
#boldupy #zalesie #gownowpis
Warunki pracy lekarza w Polsce są urągające godności (info z autopsji, nie mam na myśli zarobków - z tym jest całkiem nieźle) co powoduje, że dobrzy lekarze uciekają za granicę a tych, co zostają, jest za mało.
@m-q Domyślam się po słowach pielęgniarki: "Pan doktor został wezwany na blok operacyjny i pewnie nie zejdzie z tamtąd do rana" a była godzina 18-19 może.
@Dalian trzymajcie się tam
@Dalian Słowo klucz - cierpliwość. Albo koperta dla niecierpliwych.
@zostanieszzasymilowany kiedy ostatnio dawałeś kopertę komuś innemu, niż księdzu?
@m-q Znajomy miał dziecko w szpitalu, jego teściowa chciała "przyspieszyć" badanie, właśnie poprzez kopertę i drogi alkohol. Skończyło się tym że miała zakaz wstępu do szpitala.
@Dalian było przynieść whisky i tysiaka a nie bimber i pisiont złotych - smarować czeba umić bo później wilczy bilet
@zostanieszzasymilowany chyba w latach 90tych się zatrzymałeś
@utede Naiwniaku. Jak będziesz kiedyś szukał lekarza do poważniejszej operacji, to się szybciutko przekonasz. Bez zapisania się "prywatnie" do tego samego lekarza, co cię mógłby operować, to się możesz zdziwić.
@m-q Twoja stara lubi dostawać zapłatę w kopercie. Wczoraj jej dałem.
@Dalian zgłoś skargę do rzecznika praw pacjenta
@ZmiksowanaFretka Szczerze to nie chce się mi wojować. W poniedziałek ma mieć operację, we wtorek mają go wypuścić. Natomiast jakby to miało trwać dłużej to pewnie tak bym zrobił.
@Dalian to narzekaj dalej i nic sie nie zmieni
@Dalian jednak brzmisz jakbyś coś wiedział. Wiesz kiedy ma być operacja, wiesz kiedy ma wyjść.
Co byś chciał wiedzieć więcej? Nie wpadasz trochę w panikę?
@pol-scot @Dynamiczny_Edek No coś tam wiemy. Tylko pierwotnie miał być operowany już w piątek, nawet pielęgniarki kazały mu nic nie dawać do jedzenia a nagle zrobił się poniedziałek. Dwa nie wiemy konkretnie o której. Nie wiemy co po operacji.
Zalecam cierpliwość, ale można też z ,,chama", wejść i głośno domagać się informacji, bezpośrednio i natarczywie.
Generalnie ludzi pracujący w służbie zdrowia, są mocno znieczuleni, bo ciężko było by wytrzymać, przy tych dawkach wrażeń.
@Dalian noga złamana, operacja jutro, co jeszcze chciałeś wiedzieć?
A ja bym chciał zapytać jak go pilnowaliscie, że 4 łatek złamał nogę?
@Trismagist Szedł po schodach w domu i jakoś spadł. Nie wiem dokładnie jak, bo nie było mnie w tym momencie w domu, a żona sprzątała po obiedzie.
Nie pierwszy raz wchodził po tych schodach bo przecież na swój pokój u góry.
@Trismagist ja bym powiedział że 4-latek z jakimkolwiek złamaniem to nie jest nic świadczącego o zaniedbaniu.
@Trismagist mam w rodzinie osobę, która jak była małym dzieckiem, ale już normalnie chodzącym, szła powoli obok matki i nagle się potknęła na prostym chodniku, padła lekko, a i tak złamała rękę. I nie, nie ma żadnych zaburzeń związanych z kośćmi, tak niefortunnie upadła i tyle.
@WhiteBelle u mnie dość długo (w sumie kilka miesięcy temu przestali) zarówno jeden jak i drugi jedli mleko z kaszą manną i ogółem dużo mleka piją a i tak złamał nogę.
A najśmieszniejsze że dostał taki mały wózek sklepowy i nie raz schodził z nim z tych schodów (oczywiście upominaliśmy go że ma wołać a nie samemu go znosić) I nic nie było, a teraz przy zwykłym wchodzeniu po schodach jakoś tak upadł że złamał tę nogę w udzie.
@pol-scot @Dynamiczny_Edek Jeszcze inaczej to powiem. Wszystkiego się dowiadujemy "po trochu". To coś pielęgniarka powie, lekarz prowadzący rzuci słowem po czym musi uciekać, tak samo ordynator. Albo "dowiecie się państwo na obchodzie" po czym tego obchodu nie ma.
Po prostu brakuje tego by ktoś przyszedł i wytłumaczył od początku do końca co i jak.
@Dalian może tam jest taki pierdolnik, że sami nie wiedzą? A nauczeni doświadczeniem, wolą czegoś nie powiedzieć, niż powiedzieć a później być twarzą problemu, gdy informacja którą przekazują mija się ze stanem faktycznym.
Już raz Wam powiedzieli, czyli zaspokoili Twoją potrzebę informacyjną, ale co z tego skoro to się nie wydarzyło w zadeklarowanym terminie.
Oczywiście nie uważam, że tak to powinno wyglądać, zakładam, że jest to kwestia systemowa, a za systemem stoją ludzie...
Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło i żeby młody wracał do zdrowia.
@Dalian jako indywidualna jednostka nic nie zrobisz na źle skonstruowany system. Ale zawsze jako jednostka możesz wybrać partycypację w dobrze działającym systemie (jeśli uważasz że np opieka zdrowotna jest ważna i zależy ci by działała), koszta przeprowadzki nie są zbyt duże, a i inne benefity przy okazji wejdą.
@Dalian Jeżeli syn trafił w weekend, to nic sie nie dowiesz, poczekaj do poniedziałku. W weekendy jest bardzo mało lekarzy, tylko tacy dyżurujący. Niestety w Polsce jest bardzo ich mało i właśnie w takich momentach sie to odczuwa, ci co tam są na weekend prawdę nie mają czasu.
@Cori01 Trafił w czwartek. Tylko tak jak pisałem, nikt nie ma czasu by powiedzieć co i jak, od początku do końca.
To nie lekarze są źli to system jest zły. Miej pretensje do władz.
@Hasti Oczywiście ja nie mam pretensji do lekarzy, bo jestem w stanie rozumieć jaki zapierdol tam jest.
Tylko uważam że powinno to wyglądać inaczej. Ja teraz nawet nie wiem czy jak go będę odbierać to mogę go normalnie przewieźć w foteliku czy mam szukać transportu medycznego. Jak się nim zajmować po operacji. To mnie właśnie wkurwia.
Powinien być ktoś, kto od początku do końca siądzie i wyjaśni co i jak.
@Dalian Muszą dać wypis na którym wszystko będzie ale i tak polecam potem prywatna konsultacje i rehabilitację bo państwowo to słabo. Miałem babcie połamaną to na rehabilitacji na NFZ to by jej tylko krzywdę zrobili.
Zaloguj się aby komentować