W tej zagranicznej firmie, mamy takiego szefa playboya w wieku 60 lat, zawsze z młodą towarzyszką i często podróżuje. Ważne, żeby wskaźniki rosły. Natomiast w polskiej firmie panuje pełna kontrola, szef pracuje min. po 14 godzin dziennie. Zawsze musi wtrącać swoje trzy grosze, co powoduje opóźnienia i czekanie na decyzje.
Dziś jednak ten polski znowu narzekał na podwyżki minimalki i inne sprawy. Przyszedł do mnie z pytaniem "Co zrobimy, jak znowu podniosą minimalne stawki?". Chwilę byłem szczery i powiedziałem mu, że wtedy ja też pójdę po podwyżkę. Trochę mam to gdzieś. Dla mnie najważniejsze jest, że wykonuję swoją pracę profesjonalnie.
Patrzę na jego życie i szczerze mówiąc, nie zazdroszczę mu. Ja mogę cieszyć się czasem wolnym, a on zapewne będzie tonął w papierach, głównie z powodu słabej organizacji.
Ale jest oparty też jak osioł. Nie przeżyje jak komuś nie powie, przesuń to o pixel w prawo. Czasem na takie decyzje człowiek czeka cały dzień.
#heheszki
@VanQuish jak szef/prezes jest spoko i pracuje z innymi pracownikami to jest możliwie, bo widać, że też się stara a nie ma wyjebane i ludzie sami zarobią na niego
@Okrupnik Wtykanie palucha w projekty i mówienie ojcu jak dzieci robić to nie " pracuje z innymi pracownikami ". Tylko takie pokazywanie "kto tu jest szefem". Tamten szuka inwestorów, pozyskuje siano i nakreśla ogólny kierunek. To mi się podoba. Ja jestem profesjonalistą nie potrzebuję jego "Pomysłów" w dziedzinie gdzie nie ma doświadczenia. Tracę głównie czas na tłumaczeniu mu dlaczego jego zmiany są niekorzystne.
@VanQuish znam taki typ. Jezu jakie to jest wkurwiające. I najgorzej, jeśli zmieniacie często kierunki bo powody.
@VanQuish tylko, że szef pracuje w branży monter/spawacz :3
@VanQuish amen. Tak w ogóle to u nas nie ma kadry zarządzanej tylko nadzorcy. No i syndrom pustej taczki w dużych firmach, za dużo managerów, którzy chcą bardzo podkreślić jak są potrzebni.
No niestety jest taka "polska szkoła zarządzania" czyli wiara w totalną kontrolę i strach przed delegowaniem uprawnień i daniem jakiejkolwiek swobody i zaufania pracownikom.
Pracuję w międzynarodowej korpo i nawet tutaj tacy się trafiali, obecnie na szczęście mam szefa który daje mi dużo swobody - ja zresztą w swoim zespole robię to samo i nie wtrącam się póki praca jest wykonana i zasady nie są łamane (chociaż naginanie się zdarza bo jak każda korpo ma ich za dużo i często głupich). Ale to trzeba wierzyć w siebie i swoich ludzi, w przeszłości miewałem takich co przyszli z januszeksów i połowa pracy to było raportowanie i tłumaczenie się z drugiej połowy.
@VanQuish mentalnosci niewolnika, chlopa panszczyznianego nie zmienisz. U nas jest kult zapierdolu i umartwiania sie, zamiast pracy madrej, efektywnej i korzystania z zycia. Szef z Polski pewnie 60 nawet nie dozyje ze stresu. A Amerykanin bedzie sie cieszyc emeryturka po 80
@GtotheG Tamten to Włoch akurat. Amerykanie właśnie mają ten kult pracy bardzo zakorzeniony, który mi się nie podoba szczerze. Polacy od nich aspirują i pracują najdłużej w Europie. Finalnie jednak "praca" często generowana jest przez ich brak organizacji. Niezliczę mommentów gdzie np. godziny szukali jednego maila, bo nie opisali tytułu sensownie. Mało która firma też ma systemy organizacji pracy. Wszystko jest na słowo, a jak co do czego przychodzi to winnego brak.
@VanQuish aaa jak Włoch to wiele wyjaśnia
@GtotheG Wiesz już to próbowałem jak byłem młodym idealistą, Starego drzewa nie przesadzisz. 2. Płacą mi na godziny. Więc jak mogę w tym czasie jego namyślania robić inny projekt, czy oglądać netflix to i tak na jego koszt. Finalnie wychodzi, że u Włocha zarobie 3x więcej, a u Polaka pracuję 3x mniej. Dlatego mi. znalazłem sobie drugą pracę.
@VanQuish spoko, jak dzięki temu masz więcej czasu to tylko się cieszyć i korzystać
@VanQuish to Ty na foteczce czy taka randomowa?
Zaloguj się aby komentować