Potęga drugiej armii świata na Ukrainie. Siła, która aspiruje do bycia mocarstwem światowym. Technika, która była przygotowywana latami do 3dniowej operacji.

Oto buchanka UAZ-452 wyposażona w wyrzutnię niekierowanych pocisków rakietowych B8M1, wystrzeliwująca rakiety S-8 kalibru 80 mm w kierunku pozycji ukraińskich.

Te dumne szlaczki na filmiku zamieścił dumny ze swojego wychodka bojec.

https://streamable.com/qhvyaj

#wojna #rosja #ukraina
Opornik

@alaMAkota Jak to było?


Celność natowskiej broni liczy się w centymetrach. Celność ruskiej broni liczy się w kodach pocztowych.


Sweet_acc_pr0sa

@alaMAkota to jest pakiet z mi22?

dez_

@Sweet_acc_pr0sa albo mi24, ale faktycznie wygląda na coś oderwanego od śmigłowca.

alaMAkota

@dez_@Sweet_acc_pr0sa na pewno z czegoś latającego

tmg

ciekawe jaką celność ma ten wynalazek, pewnie niewielką i robi jako zwykła artyleria

Kronos

@tmg Generalnie niekierowane rakiety mają niską celność i służą raczej do pokrywania terenu ogniem.

tmg

@Kronos tyle że ten badziew po salwie musi parę sekund odczekać aż odzyska stabilność. Gdyby to wystrzeliło wszystko na raz to by się wywalił.

Felonious_Gru

@alaMAkota

W kierunku pozycji ukraińskich.

To chyba kacapowie są otoczeni, skorp tak śmiałe stwierdzenia padły

redve

@Felonious_Gru nie no, to tak jak z chińską wiatrówką.

Strzelasz w stronę celu, a nie w cel ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Felonious_Gru

@redve chińska wiatrówka cie nie przewraca przy strzale.

I rzadko wybucha w twarz

Fulleks

cały filmik czekałem na ogień kontrbateryjny.

alaMAkota

@Fulleks widzę to tak: bojcy zbierający się w odległości 10 m wokół tej improwizowanej rosyjskiej ruletki, która strzela skorodowane bomby z napędem rakietowym. Pełni dumy bojcy filmują to wszystko chińskimi telefonami, żeby zaimponować swoim kolegom alkoholikom z wioski w domu. I wtedy nadchodzi pozdrowienie od Ukraińców

MacGyver87

W pierwszej chwili myślałem że to jeden z tych pojazdów, z makietą rakiety na dachu/pace, które kacapskie cywile używają w protestach/paradach.

alaMAkota

@MacGyver87 dmuchany dildo ?

mk-2

@MacGyver87 no ja też i szukałem napisu na Waszyngton xd

Pan_Buk

@alaMAkota Jeśli to dildo jest jakoś chowane i tylko rozkładane na moment odpalenia fajerwerków, to nie jest to taki głupi pomysł. Drony ukraińskie są wszędobylskie i na pewno polują na ciężarówki wojskowe a już na pewno na coś, co przypomina MLRS. Natomiast taka ciężarówka może dostarczać sprzęt budowlany, żywność, nawóz, więc z daleka wygląda zwyczajnie. I może o to orkom chodziło, żeby nikt tego przedwcześnie nie zaatakował.

Fly_agaric

Przecież ukraińskie drony jebią buchanki tak samo, jak wszystko inne, więc coby to miało zmienić?

Greyman

@alaMAkota że smutkiem powiem: jeśli coś głupio wygląda, ale działa, to nie jest głupie.


Ciekawe jak z celnością tego ustrojstwa. Zakładam, że mniej więcej trafia w wieś/dzielnicę, a resztę załatwia ilością pocisków.

L4RU55O

@Greyman Celność jest zerowa. Katiusze czerpały moc z masowości i taka pojedyncza wyrzutnia niewiele zmienia chyba że masz szczęście.

alaMAkota

@Greyman tylko tak na prawdę celność nie jest tu rzeczą kluczową. Czy trafi w przystanek czy przedszkole, to nie ma znaczenia. Znaczenie ma zasięg i mobilność, a także uniwersalność w doborze kalibru, czyli jedyne zalety katiusz.

Greyman

@L4RU55O @alaMAkota zakładam, że to nie jest tak, że zrobili jedną taką i fajrant. Oczywiście mogę się mylić.


To działa gdzieś przy linii frontu, a zasięg ma z pewnością lichy. W normalnym użyciu pojedyncze kilometry, przy wyższej trajektorii jak na filmiku może z 10-15km. Więcej niż moździerz, ale mniej niż haubica albo wyrzutnia z prawdziwego zdarzenia.


Myślę, że zaletą jest głównie dostępność rakiet. Śmigłowce i samoloty szturmowe wykonują niewiele lotów, a rakiet w magazynach pewnie zalega dużo. Zawsze lepsza taka artyleria niż żadna.

L4RU55O

@Greyman No nie, taki montaż rakiet niekierowanych na buchance to desperacja.


Rakieta S-8 waży 11kg ale samej głowicy jest tam 3,6kg. Zasięg tego czegoś to od 1,5 do 4 kilometrów w wersji HEAT. Jeżeli weźmiesz odłamkowy, który jest lepszy to masz 3 kilometry zasięgu i przeliczeniowe 5-6 kg TNT. To nie jest coś co zmienia pole walki znacząco bo sam rozmiar nie daje wielkiego wybuchu. Nebelwerfer 15cm, którego używała rzesza niemiecka miał udokumentowane że masa ładunku pozwalała na wybuch o sile wystarczającej do rozrywania pęcherzyków płucnych. Słaby zasięg i niska celność nie miały takiego znaczenia bo nawet pojedyncza salwa 6 pocisków była groźna. Każda rakieta to bardzo dużo odłamków (specjalna konstrukcja) i działanie obszarowe fali uderzeniowej.


Moździerze 120mm mają pociski o wadze 13-15 kg, masa ładunku jest dużo większa, głowice są nowoczesne i często programowalne a zasięg to nawet 10 kilometrów w wersjach samobieżnych. Jeżeli masz 3 takie cacka i zapas amunicji to możesz przez 2-3 minuty strzelać w sposób ciągły i jeszcze korygować ogień jeżeli masz droniarzy w kontakcie a taki pocisk lepiej działa na obszar. Amerykański moździerz 60mm ma 3,5 kilometra zasięgu, 81mm już 6 kilometrów a 120mm nawet 8 kilometrów. Masa ładunku w kalibrze 81mm jest porównywalna z tą rakietą.


Jedyna zaleta to odpalenie do 20 rakiet w salwie i szybka ucieczka ale są w takiej odległości od frontu że mogą się nadziać na FPV albo kontrabateryjny ale ten zestaw nie jest skuteczny, chybotliwa konstrukcja wyłącza celność. Żeby mówić o efekcie trafień musisz mieć z 5 takich zestawów i koordynację żeby wycelować je w jeden punkt a następnie odpalić w tym samym momencie. Tylko wtedy możesz oczekiwać że coś zniszczysz ale powodzenia życzę żeby taką prowizorką jakkolwiek celować. Katiusze miały tylko efekt psychologiczny bo Niemcy narzekali na fakt bombardowania ale już nie na skutki.


Pocisk moździerzowy 120mm może mieć strefę śmierci w promieniu 70 metrów od punktu trafienia, to są wartości jakie osiąga BM-21 Grad czyli duży system rakietowy, gdzie oprócz "głupich" opracowano też rakiety precyzyjne. S-8 to złom bez rozwoju, może działa na helikopterach gdzie można próbować atakować jakieś większe skupiska lub bazy ale wątpię, został w armii bo był tam od zawsze. I tak to wygląda, z braku porządnej artylerii tworzy się takie madmaxy, które nie działają. Możesz oczywiście mieć kilka sztuk i jeździć z pozycji na pozycję żeby ostrzeliwać jakieś umocnienia ale zużyjesz od chuja rakiet na coś co grupa moździerzy zrobi dwa razy szybciej i taniej. Tylko że jak zauważyłeś lotnictwo ma problemy to w końcu rakiety są "darmowe".

Greyman

@L4RU55O nie spodziewałem się aż tak głębokiej analizy. Wyrazy uznania.


Oczywiście masz rację, że to wyraz desperacji. Zasięg 3km zakładam jest podawany w typowym użyciu czyli strzał płaskim torem z platformy powietrznej. Tu mamy użycie nietypowe z wyrzutnią pod sporym kątem w górę, stąd szacuję zasięg na większy. Celność spada przy tym do zera, bo rakieta nie jest zaprojektowana z myślą o tak długim locie.


Porównywałem raczej do średniego moździerza, bo te są najpowszechniejsze. U ruskich zdaję się 81 albo 82mm. Moździerz ma tą niewątpliwą zaletę że jest mały i przenośny, łatwo go ukryć. Tego "czegoś" z filmu nie ukryjesz. Znowu zgodzę się, że jedyną rozsądną formą wykorzystania tego jest szybki skupiony ostrzał z kilku wyrzutni i ucieczka. Ale czy w przypadku ruskich można mówić o rozsądku?


Paper Skies miał dobry film na temat ruskiej wojskowej "smykałki". Oni tam są dumni, że zrobili coś z niczego. Nie widzą, że to objaw fatalnej sytuacji i braku środków, widzą tylko wybitny umysł ruskiego gieroja.


https://m.youtube.com/watch?v=OQzAjCZr0BM&t=191s

L4RU55O

@Greyman Podcast wojenne historie nawet małpę nauczy jak się wojuje. Te ich madmaxy pokazują coś jeszcze.


Kiedy zmieniają się warunki pola walki to część sprzętu traci na efektywności i trzeba wymyślić coś nowego a stare ulepszyć. Prowizorka może się sprawdzić bo powstaje na szybko i nigdy nie jest zła. Ale trzeba wymagać od państwa żeby tą prowizorkę ustandaryzowało. Ukraina nie miała przewagi w niczym na początku wojny to wzięli drony i podpinali pod nie granaty. Z czasem granaty moździerzowe dostały drukowane stabilizatory produkowane w tysiącach a drony dostały zaczepy w jakimś standardzie. Teraz mam podejrzenie że jak weźmiesz drona spod Kurska i granat pod Czersoniem to będą do siebie pasować a nawet jak nie to poszczególne partię dronów są tak liczne że nie ma problemu z częściami i są do tego dokumentacje. Pojawiła się babajaga i inne duże drony.


Jak potrzebowali to zrobili podstawę na Pickupa z pojedynczą rurką na rakietę z BM-21. Założysz na każdy pojazd tego typu i możesz z dwóch zniszczonych poskładać jeden sprawny. Standaryzacja na to pozwala a jest tylko efektem ubocznym bo największą zaletą jest łatwa produkcja.


A u ruskich nie, każdy czołg stodoła jest spawany przez innego Ivana a każdy taki montaż wyrzutni rakietowej czy to morskiej czy lotniczej na buchance albo mt-lb jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Wszystko jest składane jakby to była rzesza roku 1945, gdzie państwo umarło jesienią 1944. Nic do siebie nie pasuje a jak jeszcze coś robią to w seriach "kolekcjonerskich".

alaMAkota

@L4RU55O dokładnie, dlatego co jakiś czas pokazują się informacje, że ukraińskie drony testują różne rozwiązania, a jak się sprawdzą, to krajową produkcją włączone są do walki. Np ostatnie informację, Drony morskie z karabinami maszynowymi atakują rosyjskie lotnictwo w pobliżu Kerczu.


@Greyman dzięki za wytłumaczenie smykałki. Do tej pory miała dla mnie pozytywne znaczenie

Greyman

@alaMAkota w polskim raczej ma pozytywny wydźwięk, jako talent techniczny, dryg. Ta ich to po naszemu bardziej druciarstwo.

Zaloguj się aby komentować