Bez zbędnego kombinowania wybrałem coś od mojego ulubionego klepacza sonetów Leopolda Staffa.
GRA W PIŁKĘ
W grodzie, gdzie drzew szczyty złoci słońca schyłek
Różowiąc nienaganny, czysty błękit włoski,
Dziewczęta w białych szatach, wśród śmiechów beztroski,
Rozbawione rzucają krągłe śnieżki piłek.-
Białe kule szybują bez wahań i myłek,
A letni wiatr, dziewczęcych kształtów rzeźbiarz boski,
Grę ciał ujawnia, którym, jak nimfom z pogłoski
Zamierzchłych bajek znanym, obcy jest wysiłek.
Zda się, że marmurowych dryjad lud wesoły
Ożył nagle, rzuciwszy kamienne cokoły,
I wskrzesił na chwil kilka cudowny sen grecki.
A lubieżny, zbudzony z snu sylen zdradziecki
Oklaskuje je, skryty w poplątane bluszcze,
Gdzie fontanna, spadając, jak oklaski pluszcze...
#zafirewallem #diproposta
Edycja jest pięćdziesiąta siódma, sonet jest wspaniały, a i jeszcze jest w nim o pluskaniu!
@George_Stark tak
@George_Stark zdrożny sonet podoba się Dżordżowi, kto by pomyślał xd
@splash545 rzeczywiście ładny
@UmytaPacha
@splash545 rzeczywiście ładny
Gdzie Splasza widziałaś? I uważaj z takimi stwierdzeniami, bo jego żona ma tu konto!
@George_Stark w bluszczach
@UmytaPacha dziękuję
@UmytaPacha
Coś tam chlustał?
@George_Stark klaskał
@splash545 chciałam tylko powiedzieć że naszła mnie ochota walnąć sonecik, ale jak spisałam rymy i zobaczyłam układ ABBA BAAB CCD DEE to mi witki opadły, a jeszcze sam Żorż mówił że było trudne, więc się poddaję :v
ale były chęci, więc należy mi się pochwała!
@UmytaPacha kwalę Paszkę <głasku, głasku>
@splash545 hEhE
@UmytaPacha xd
Zaloguj się aby komentować