***
Sonet wędkarski
Tak nagle się to wszystko zaczęło.
Bo było tak: nad wodą czekanie
i moje w tejże wody otchłanie
tępe patrzenie. Werter? Romeo?
Raczej Santiago, jeśli już literackie dzieło
jakieś brać tutaj na porównanie.
Wtem: spławik pod wodę! O kurła! Jest branie!
Tak nagle się to wszystko zaczęło!
I walka mordercza, kiedyśmy z Rychem
co, jak Manolin, me siły liche
nad rzeką wspierał, bom prawie skonał.
Wędkę ciągniemy, zaparliśmy się nogami w ziemi
Sum to? Brzana? Szczupak? – król naszych strumieni?
A to płoć tylko. I jakaś skarlona.
***
Wytwór powyższy to sonet di risposta czyli odpowiedź na sonet di proposta zaproponowany przez koleżankę @moll w X (już!) edycji zawodów wędkarskich #nasonety w kawiarence #zafirewallem . Kiedy uprawiałem tę sztukę z gatunku #poezja (mam nadzieję), a przynajmniej #tworczoscwlasna (to na pewno), to olałem trochę zasady, bowiem słowo „dzieło” powtórzyłem za panem Tetmajerem. Zanim to zrobiłem, zapytałem o zgodę mojej przyjaciółki, licentia poetica jej miano, i ona taką zgodę wraziła. A że cenię ją dużo wyżej niż jakieś tam zasady, to niech będzie jak jest, bo tak właśnie ma być. W razie czego jurorkę trwającej właśnie edycji proszę z tego powodu o dyskwalifikację. Przynajmniej będę miał pewność, że nie wygram, a to zawsze ogromna zaleta.
EDIT: O kurła! Właśnie przeczytałem, że węch jest jednak najważniejszym rybim zmysłem. No cóż, licentia poetica, bo nie chce mi się tego wstępu pisać od nowa.
Fajny sonecik lubię takie klimaty. I tak się przyznam, że książkę o Panu Santiago w zeszłym roku dopiero po raz pierwszy przeczytałem, to za to też plusik dodatkowy
@splash545
Ja filmu nie widziałem oczywiście, ale to żadne zaskoczenie nie powinno być.
A co do lubienia Twojego, to wiem, choć pewnie
nikt z wrażenia Cię nie odrze
po Pachy sonecie o zatrutej Odrze.
@George_Stark znowu cię w weekend nie było w naczteryrymach bandyto
@UmytaPacha
Mnie w weekendy raczej nie będzie, a od połowy marca do późnej jesieni być może będę w ogóle bywał bardzo rzadko i z doskoku tylko.
@George_Stark ale masz bywać
@UmytaPacha
Jak tylko będę mógł, to będę.
Proszę się, Pani Menagier, opiekować kawiarenką, żeby było gdzie na zimę wracać.
@George_Stark jak dasz radę zaglądaj, bez Ciebie pustawo mimo tłumu
@moll
Dziekuję, to miłe.
@George_Stark @moll
Bo Dżordż to jest taki dobry duch tej kawiarenki ale trzeba przyznać, że zrobił dobrą robotę i stworzył mocną ekipę fekalno erosomańskich wierszokletów i będzie miał kto ją podtrzymywać.
@splash545
No co ja mam powiedzieć na to?
Może tyle, że oprócz ogromnej radości, to cały czas jestem niesamowicie zdziwiony, jak desperacki pomysł, rzucony ot tak, mocno urósł.
@George_Stark Sam jestem zdziwiony, że wchodząc raz sobie wierszyk napisać tak się w to wkręcę dzięki atmosferze
@George_Stark a czemu tak rzadko?
Co by nie mówić to bez czempiona to jednak nie to samo, bo reszta tutaj w porównaniu do ciebie to jednak raczej amatorka, nikomu nie ubliżając oczywiście xD
Ale ty nawet myślisz tak bardziej poetycko.
@DiscoKhan
Ale ty nawet myślisz tak bardziej poetycko.
Czyli oderwany od rzeczywistości?
A czemu? Bo mam marzenia i chciałbym je spełniać, a na to potrzeba czasu. No i, być może wbrew pozorom, nie przepadam za internetową aktywnością. Wolę żyć offline.
EDIT: A z tą amatorką to się zupełnie nie zgodzę. Oprócz mnóstwa humoru, co samo w sobie jest fantastyczne, był ogrom świetnych wierszy. Nawet jeśli technicznie niedoskonałych (choć i tutaj były perełki), to były emocjonalne i prawdziwe. A to, przynajmniej w moim głupim rozumieniu, ważniejsze.
@George_Stark Ale tam chyba z raz albo dwa razy w tygodniu to chyba dasz radę tą godzinkę czy dwie znaleźć naczteryrymy się pośmiać?
@George_Stark ech, no jakby dyplomatycznie nie podchodzić, szkoda tylko. Internetowa, nie internetowa, dawniej się takie inicjatywy w klubach epistolsrnych zawiązywało... Papierowe czy elektroczne, dla mnie to bez różnicy.
Sam tak naprawdę jestem cham i prostak to tak bardziej szczerze napiszę, egoistycznie jak cholera, no szkoda trochę kurwa bo mi się aż instynkt menadżerski odpalał jak widziałem twoje teksty. Publicystyka to nie moja broszka i generalnie w sumie to się nigdy tym sam zajmowałem ale skrzywienie po edukacji mam, że jak widzę coś naprawdę dobrego to mi się automatycznie odpala to jak robić na tym pieniądze, beznadziejnie mi to w praktyce wychodzi no ale cóż xD
Tak czy siak dzięki, bo ja to inaczej bym się w życiu poetycko nie odpalił jakbyś tam mnie tymi Skamandrami nie zanęcił, bo ja jestem z tych co bardzo lubią metafory bardzo dosłownie odczytywać jeżeli jest taka możliwość xd
Zaloguj się aby komentować