Chciałem tylko wyrazić swoje zdanie odnośnie dzisiejszych strajków. To nie jest tak, że totalnie nie rozumiem o co tym ludziom chodzi - mógłbym to nawet poprzeć, gdyby nie wykorzystywanie przez małorolnych mechanizmów do jebania całej reszty na podatkach. Przecież większość małych gospodarstw ma całe rodziny porejestrowane na KRUSie żeby kręcić na podatkach. Do tego dopłaty do działek które leżą odłogiem ale nikt tego nawet nie sprawdza, co roku biorą dofinansowania a sadzą tyle że starcza ledwo dla tej resztki starców które mieszkają w tych "gospodarstwach", bo młodzi już dawno studiują gdzieś w wojewódzkich, albo pracują zarejestrowani na KRUS, jakieś fikcyjne umowy dzierżawy i heja xD
A ty płać ZUS od przychodu robaku, my se wyjedziemy i jeszcze zasramy drogi uczciwie pracującym w ramach "strajku", rzygać się chce.
Jeszcze odnośnie "coraz mniejszej liczby gospodarstw", dla mnie to nawet lepiej że byle 0.5 HA bieda"gospodarstwo" nie ustawia całej rodziny na KRUS i nie jebie na dopłatach bo sprzedaje co miesiąc 10 litrów mleka do pobliskiej mleczarni.