Cała afera z Marciniakiem pokazuję, jak dogłębnie zjebani jesteśmy jako społeczeństwo. W każdym normalnym kraju szanuje się osoby, które osiągają sukces ciężką pracą. W Polsce takie osoby są na celowniku... Wystarczy cień podejrzenia i już go kurwa dojadą... Jacyś frajerzy będą sobie wycierali gębę frazesami o dyskryminacji - a prawda jest taka, że po prostu korzystają z okazji, żeby wybić się na jego plecach. Pluję na to gównostowarzyszenie, które teraz opowiada, że wcale nie donosili UEFA.
I te opowieści pseudoekspertów, że powinien uważać, gdzie się pojawia - to po prostu ściema. Jedynie co Marciniak źle zrobił, to może to, że nie wyjechał z tego kraju, gdzie przypierdolą się o byle co i zaraz polecą na skargę zagranicą... Ależ mnie to wkurwia... Te cytaty z jakiś kurwa latynoskich pseudogazeta... Olaboga. Gościu nic nie zrobił, a cały atak jest aktem zawiści połączonej z tanią próbą wybicia się przy okazji. Mam nadzieję, że Marciniak dojedzie śmieci z tego gównostowarzyszenia w sądzie
