Początek roku przez większość mojego dorosłego życia zawsze był słabym czasem. Czysta karta, zaczynanie wszystkiego od nowa, noworoczne postanowienia wywoływały we mnie stres do tego stopnia że przez jakiś czas w ogóle ignorowalam jakiekolwiek sprawy związane z tym czasem jak wieczór sylwestrowy, życzenia, podsumowanie roku i plany na rok przyszły.
Na szczęście udało mi się przepracować tą traumę i teraz nie mam problemu z organizowaniem sylwestrowego wieczoru, choć wciąż unikam patrzenia w kalendarz, nie robię żadnych postanowień noworocznych i staram się przetrwać styczeń bez głębszego zastanawiania się nad tym.
Staram się myśleć pozytywnie ale obecnie mam na głowie dwa poważne problemy, które niestety sprawiają, że moje życie ma dość wysoki poziom trudności i dodatkowo szarpie to moją dość delikatną psychikę.
Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie sezonu rowerowego i pierwszy grill. Do tego czasu przetrwam na książkach których w zeszłym roku przeczytałam ok 82. Nie wiem czy to dużo czy mało ale zdecydowanie mogę zeszły rok opisać jako rowerowo-książkowy i tego sobie życzę i w 2024 xD
A wam życzę zdrowia i jeszcze raz pieniędzy xD
#podsumowanieroku #czytajzhejto #rowerowehejto
Shivaa

Jakaś tam traska na pożyczonym rowerze podczas serwisu własnego

8e92872f-14bc-4ab6-ab0e-352455801b3d
Shivaa

Najbardziej nietypowa książka jaką przeczytałam w zeszłym roku

bc5401df-ae45-4e27-bb25-d8c38855904c
plemnik_w_piwie

@Shivaa ja czytam same takie bzdety.

Beletrystyka mi kompletnie nie wchodzi - okrutnie mnie nudzi. Widocznie swoje już w życiu wchłonąłem i mam przesyt

Ja np. ostatnio delektowałem się czym takim jak na zdjęciu. Niestety nie dokończyłem bo nie mam czasu ostatnio na czytanie a szkoda, bo zajebista lektura. Polecam kazdemu

a1062a69-cfe2-43c7-9788-fc73af5a7e70
Shivaa

Oo wpiszę sobie na listę do przeczytania bo brzmi ciekawie 🙂

moll

@Shivaa jeśli do tego potrzebujesz się wgadać, to pisz. Czasem łatwiej przetrwać jak jakaś przypadkowa osoba wysłucha.

Shivaa

Dzięki, sama świadomość że można komuś pomarudzic jest kojąca 🙂

macgajster

Dawaj na rower cały rok zimowe kręcenie podnosi odporność czy tam hartuje. O ile nie pada deszcz to jest bardzo spoko, tym bardziej po mieście, gdzie nagle na ddr jest pusto nawet w zakorkowanych normalnie miejscach.

Shivaa

Za czasów jak jeszcze jeździłam do pracy to starałam się zaczynać sezon rowerowy jak najszybciej i kończyć jak najpóźniej. Problem w tym że nie byłam w stanie znaleźć przyjemności z jazdy kiedy nie było ciepło :( obecnie wsiadam na rower nawet w zimie jak potrzebuję na szybko podjechać do sklepu jeśli nie mogę użyć auta, ale nie wyobrażam sobie teraz robić swoich ulubionych tras. Sam brak zieleni i wszechobecna szarówa mnie demotywują. Wolę teraz pedałować stacjonarnie 😉

DexterFromLab

@Shivaa ja po prostu poszedłem spać o 22 i to była dobra decyzja. Nie lubię fajerwerków.

Zaloguj się aby komentować