#patologia #heheszki
@TryingMyBest godzina? Łaskawy jesteś xD
@AdelbertVonBimberstein Gorąco dziś było i uznałem, że godzinka wystarczy xD
Jak ta blokada była zamontowana ze ktoś tak sobie ja przestawiał?
@starszy_mechanik Blokada jest przymocowana do betonowej płyty przysypanej ziemią i żwirem. Jej głôwne działanie miało być psychologiczne XD Nie chciało mi się bawić w zalewanie tego jakimś cementem bo uznałem, że jak ktoś zobaczy blokadę to mu to wystarczy. Jak ktoś bardzo chce to wyrwać z ziemi i przesunąć to zrobi to.
@TryingMyBest może i jako tako ale za to nie działa ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Musisz pamiętać, że za takie zastawienie jest mandat i nawet laweta. Wiem, że dość dziwne i denerwujące, ale takie jest prawo. U znajomego na parkingu podziemnym ludzie parkowali na czyichś miejscach i potem ich właściciel zastawiał, kilka razy skończyło się z lawetowaniem właściciela.
@ulsterboy Coś mi się Twoja historia kupy,dupy nie trzyma
-
Odholowanie może zlecić policja albo SM. Bez tego jest to przywłaszczenie mienia. Laweciarze o tym wiedzą i nie wezmą takiego zlecenia jeżeli nie jest od nich.
-
Jeżeli auto stoi w miejscu nie zagrażającym bezpieczeństwu - a za takie uważam parking podziemny o którym mówisz - to odholowanie jest nielegalne jeżeli nie było tego znaku:
@ulsterboy Właśnie to nie jest ponoć taka prosta sprawa w przypadku gdy jest to teren wspólnoty. Dlatego Policja i Straż miejska mają związane ręce jeśli ktoś zajmuje Twoje wykupione miejsce parkingowe i sprawa zrzucana jest na zarzadcę. W tym przypadku jeśli nie jest zablokowana droga pożarowa to służby też za bardzo nie mają ponoć jak interweniować (tak mówi internet). Najwyżej się na tym przejadę, ale mam nadzieję, że się nie będzie to powtarzać.
@ulsterboy no właśnie to jest pytanie, bo parking jak zakładam jest osiedlowy, więc na prywatnym terenie i tu strażniki wiejskie mają gówno do gadania, a i gdzieś mi się przewinęła informacja, że policja bez wyraźnego powodu też. A już tym bardziej jakiś laweciarz, który nie przyjedzie i na krzywy ryj nie zabierze czyjegoś auta nie mając do tego bardzo jasnej podstawy i zlecenia od uprawnionych organów, bo wie jak się to może dla niego skończyć (oskarżenie o przywłaszczenie mienia).
@Mikel Taa, nic kompletnie nie można zrobić poza sądem. Mi ktoś sobie w podziemnym zajął miejsce na tydzień i po uruchomieniu wtyków w policji okazało się, że no sorry ale jedyne co mogą zrobić to zostawić wezwanie do usunięcia pojazdu, które potem ewentualnie można w sądzie przedstawić jako dowód.
@Porsze Mało tego, my mamy na osiedlu strefę zamieszkania i często przyjeżdża policja wystawiać mandaty tym którzy stoją przy krawężnikach a nie na miejscach parkingowych. Jak mi taki frajer zajmie miejsce a ja nie chcę daleko odjeżdżać to ja ryzykuje tym że dostanę mandat za nielegalne parkowanie a jemu nic nie można zrobić.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu @TryingMyBest Jeżeli na wjeździe na osiedle jest tabliczka "strefa ruchu" albo "strefa zamieszkania" wtedy Policja i SM mogą normalnie interweniować.
Art. 1. o ruchu drog.
Zakres przedmiotowy ustawy
1.Ustawa określa:
1)zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;
@Mikel
Masz rację co do meritum, ale błagam - holowanie.
@ulsterboy na prywatnym parkingu to ci SM rozłoży ręce. Na policję też bym nie liczył.
@Ragnarokk Jeżu kolczasty!!! Dzięki!
Jak dostaniesz od tego raka to ja Ci zwracam za onkologa, obiecuję!
@Mikel wywozili laweciarze przy asyście policji samochody
@Mikel a to wiem, ale niestety nie mamy czegoś takiego
@NiebieskiSzpadelNihilizmu nie przywszlaszcza sobie mienia ten, kto odholuje samochod z miejsca i postawi je w innym
i po uruchomieniu wtyków w policji okazało się, że no sorry
@Porsze Taka prawda. Tutaj pierwszym adresem jest spółdzielnia/wspólnota, która zarządza obiektem i odpowiada za porządek.
Płacisz im za ten porządek, więc muszą podjąć jakieś działania dyscyplinujące wobec tego, który narusza porządek. Jeśli te działania okażą się nieskuteczne, to zostaje droga cywilna.
Ale można też cierpliwie poczekać na jakiś przypadek z użyciem ostrych przedmiotów itp. Jeśli taki przypadek się całkiem przypadkiem wydarzy, to może rozwiązać problem.
@dziedzicpruski Co rozumiesz przez 'działania dyscyplinujące'?
Wspólnota nie zarządza, robi to zarządca który działa w imieniu wspólnoty. Zarządca może wykonywać zadania w obrębie jego kompetencji. Jeżeli w regulaminie nie ma żadnych zapisów 'dyscyplinujących' to nie może on nałożyć żadnych kar ani innych takich. Jedynie kiedy zostało uszkodzone mienie (np. ktoś parkuje na trawniku) wtedy może dochodzić naprawienia szkody. Niestety zajmowanie prywatnego miejsca parkingowego nie wywołuje żadnej szkody dla wspólnoty więc co miałby zrobić taki zarządca?
@Mikel Zarządca zawsze może zwrócić uwagę osobie naruszającej przyjęty porządek. To już jest działanie dyscyplinujące.
Wspólnota w każdej chwili może przegłosować kary dla osób naruszających porządek, jeśli takich kar nie ma. Większość przeważnie zawsze ma rację w takich sprawach.
Bezprawne zajmowanie miejsca parkingowego członka wspólnoty wywołuje jednak pewną szkodę wspólnocie. Nie jest to szkoda materialna, ale jednak szkoda.
Po coś się ludzie zrzeszają we wspólnoty. Oddają część swojej wolności, aby żyło im się lepiej.
@Porsze @Mikel u mnie pod blokiem jest analogiczna sytuacja, są miejsca naziemne, które są wykupione przez właścicieli i też co chwilę ktoś (im) zastawia. Część pomontowała sobie składane słupki i jako tako pomogło, poza tym mamy fejsbukową grupkę i jeśli ktoś notorycznie zastawia, to też zaraz wlatuje foto z prośbą o przestawienie.
Ale problemem są jeszcze samochody parkujące wzdłuż krawężnika, już za szlabanem, gdzie oficjalnie nie ma miejsc parkingowych. Dlatego powstał projekt uchwały (we wspólnocie), który zakłada bodajże utworzenie strefy zamieszkania, aby właśnie SM/Policja mogły interweniować, bo to jest droga przeciwpożarowa
@dziedzicpruski odnośnie "działań dyscyplinujących" to przy części miejsc pojawiły się kartki, że jest to miejsce prywatne pojazdu o nr rejestracyjnym XYZ, ale pewnie każdy sam to wieszał. Kilka razy za wycieraczką pojazdów parkujących na DPPOŻ widziałem też kartki, żeby nie parkować, no bo to jest właśnie DPPOŻ, ale też stawiam na oddolną inicjatywę.
Wiecie, trochę mi to przypomina epopeję z tym, że ludzie na części podziemnych miejsc parkingowych zrobili sobie mini składziki i za samochodami stoją jakieś kartony, czasami regał etc. I administracja w mailach i wywieszanych kartkach ich goni i prosi o uprzątnięcie, bo jest to niezgodne z przepisami przeciwpoż. Ale na tym ich władza się kończy i powiedzieli wprost, że poza "kampanią informacyjną" za wiele z tym nie mogą zrobić.
@dziedzicpruski
Wspólnota w każdej chwili może przegłosować kary dla osób naruszających porządek, jeśli takich kar nie ma. Większość przeważnie zawsze ma rację w takich sprawach.
Na zebraniu wspólnoty które odbywa się raz do roku?
Chciałbym zobaczyć ten lincz i samosąd na takim zebraniu xD
Na takim zebraniu proceduje się uchwały a nie sądzi większością głosów xD
Bezprawne zajmowanie miejsca parkingowego członka wspólnoty wywołuje jednak pewną szkodę wspólnocie. Nie jest to szkoda materialna, ale jednak szkoda.
Tak, ujma na honorze
Jedyne szkody które z tego mogą wyniknąć to tzw. Utracone korzyści, które właściciel musiałby dochodzić w sądzie cywilnym i które są trudne do udowodnienia (jeżeli w ogóle są przesłanki do ich powstania). Wspólnota nie ma nic do tego.
Po coś się ludzie zrzeszają we wspólnoty. Oddają część swojej wolności, aby żyło im się lepiej.
Ludzie nie oddają swojej wolności. Wspólnota mieszkaniowa powstaje po to żeby zarządzać terenem wspólnoty w którym każdy ma udział. Każdy ma udział w takiej klatce schodowej i każdy dzięki temu ma prawo się po niej poruszać - a ten udział nie jest nikomu oddawany. Żeby nie trzeba było się przepychać z każdą sprzątaczką czy ogrodnikiem oddaje się zarządzanie wspólnotą jakiejś firmie. Nikt mi nie zabiera żadnej wolności. Wspólnota powstaje automatycznie i to nie jest jakiś związek do którego się wstępuje żebym musiał coś oddawać.
@Mikel
Na zebraniu wspólnoty które odbywa się raz do roku?
Chciałbym zobaczyć ten lincz i samosąd na takim zebraniu xD
Na takim zebraniu proceduje się uchwały a nie sądzi większością głosów xD
Myślę, że mocno zależy od wspólnoty. Zarząd mojej jest dość aktywny i na takim zebraniu na koniec zawsze jest dyskusja o bieżących tematach i co można z tym zrobić. Zakładam, że jakieś dalsze kroki "ustawodawcze" dzieją się na trello (naprawdę mają xD) zarządu wspólnoty, czy po prostu jeśli trzeba to cisną zarządcę/administrację o reakcję.
@Bojowy_Agrest a jeszcze żeby było śmieszniej, na górze są też miejsca naziemne. 2 z nich są nieużywane choć jestem pewien że wykupione, blokada ustawiona, więc na cwaniaka zaczęli parkować równolegle. No i pamiętam sytuację z początku mieszkania jak przywozili mi płytki. Oczywiście największym możliwym dostawczakiem, który nie mógł się zmieścić, w dodatku wózka nie wziął. Na szczęście udało się jakoś dogadać na inny termin dostawy mniejszym samochodem bo dźwigając to taki kawał to bym chyba zawału dostał xd Dlatego zacząłem mieć strasznego wkurwa jak widzę jakieś durne parkowanie
@Bojowy_Agrest Nie no, u mnie też na końcu jest zażarta dyskusja. Jednak nie wyobrażam sobie przegłosowania uchwały typu "kara dla Panak Iksińskiego za to że notorycznie staje w miejscu do teog nie przeznaczonym". Ja nawet nie wiem czy wspólnota ma prawo żeby wystawiać kary porządkowe. To nie jest policja.
Co do postawienia znaku miejsca zamieszkania - patrz, a mój zarządca nas o zdanie nie pytał (dzięki Bogu)
Dodam Ci tylko tipa na przyszłość jak już będziecie mieć strefę - korzystajcie z Krajowej mapy zagrożeń: https://mapy.geoportal.gov.pl/iMapLite/KMZBPublic.html
Mieliśmy kiedyś pogadankę z dzielnicowym na ten temat i przyznał że dużo przyjazdów jest z powodu tego że ciągle są zgłoszenia z tej mapy. Jesteśmy średnim osiedlem ale we Wro to podobno nasze osiedle ma najwięcej tego typu zgłoszeń xD Na oko przyjeżdżają raz na tydzień więc chyba warto.
@bartek555 okej, dobra- "zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia". Daj spokój, wszyscy wiemy o co chodzi.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu @GordonLameman approves
@ulsterboy na terenie prywatnym to Ty płacisz za odholowanie i parking tego co Cie zastawił bo do Wisły go nie wrzucą
dobrze . jedziesz z kurwami. nie popuś
@TryingMyBest Na przyszłość polecam te naklejeczki:
https://allegro.pl/oferta/karny-baran-za-zle-parkowanie-50szt-8101267926
Sam używam i polecam
Edit: Dodam jeszcze, że u mnie jak kogoś tak zastawiłem to zdarzało się że wyjeżdżali przodem po trawniku. Szkoda mi było trawnika dlatego też przerzuciłem się na naklejki. Z Twojego zdjęcia nie widać ale chyba masz wysoki krawężnik i to nie przejdzie. Jak nie, to przyzwyczaj się że Ci zastawieni będą wyjeżdżać przodem przez przystanek
@Mikel Zabawne, bo obliczał czy mogą jechać przodem XD Ale jest wysoki krawężnik i stroma górka. Raczej nie jest to do sforsowania. Ale naklejeczki eleganckie, dziś właśnie się zaopatrzę
@Mikel jakbym Cię złapał na przyklejaniu naklejek na mój samochód to "ochrona prawa własności" i "niszczenie mienia" i byś dobrą lepę na twarz jeszcze zarobił bo bym działał w stanie silnego wzburzenia i byłbym chwilowo niepoczytalny
@superhero Ale ja się takich leszczy jednostrzałowców jak ty nie boje xD xD xD
@superhero idąc za klasykiem zapomniałeś dodać 25 lat kary więzienia albo 5 zł grzywny. Za naklejkę na szybę gówno możesz zrobić,bo niska szkodliwość społeczna. Koszt jaki Ty musisz ponieść to koszt dojazdu do castoramy i kupienia benzyny ekstrakcyjnej + ściereczka. Koszt wysokości 15 zł. Wystarczy nie parkować tam gdzie się nie powinno.
@Rmbajlo że co? mam auto casco. robotę w ASO się zleca żeby naklejkowca można było regresem i komornikiem dojechać
@TryingMyBest eh znowu zjeby nie rozumiejące pojęcia prywatnej własności
@TryingMyBest co za pizdeczki, poprosili mamę zeby to zalatwila za nich xD
@TryingMyBest w sumie ciekawe czy jakby dać tabliczkę, że to miejsce parkingowe jest płatne powiedzmy 25 złotych za godzinę i że kamera łapię rejestrację... No coś w tym klimacie i rzeczywiście mieć kamerkę i męczyć ludzi o hajs to ciekwee jak to ogarnąć żeby to bylo legalne. Wiadomo, chodzi głównie o spokój ale jakby się dało jeszcze tak kapitalistycznie dać nauczkę to też nie byłoby źle
@DiscoKhan nie ma opcji wyegzekwowania tego, raczej nikt tego nie kupi
@DiscoKhan takie rozwiązanie widziałem w Niemczech. Kamera na wjeździe na parking, regulamin korzystania z parkingu i rachuneczek 45€ za nielegalne parkowanie lub sprawa w sądzie xD
@DiscoKhan
1: Parking płatny musi być prawidłowo oznaczony. Musisz umieścić regulamin w widocznym miejscu.
2: Musisz mieć DG z odpowiednim PKD
3: Miejsce parkingowe tak na prawdę należy do wspólnoty, OP ma wyłączone prawo do użytkowania. Wspólnota może go potencjalnie ukarać za użytkowanie niezgodne z przeznaczeniem.
4: Nie jestem pewny, ale jeżeli na terenie nieruchomości prowadzisz DG (i nie mówię tu o zarejestrowaniu siedziby DG pod adresem, ale o fizycznym wykorzystywaniu nieruchomości do celów komercyjnych) to chyba należałoby zapłacić od tej nieruchomośći odpowiednio wyższy podatek. Chociaż to może dotyczyć np. wyłącznie nieruchomości.
@bekazhejto kwestię pofstkowe rzeczywiście mogłyby być kluczowe i ten profil działalności, bo cała reszta byłaby potencjalnie do ogarnięcia.
No nic, pomarzyć zawsze można xd
@TryingMyBest Ja tak kiedyś zrobiłem bo mi 10x dziennie ktoś na moim miejscu wykupionym staje. To mi baran przypieprzył w 2 miesięczne auto... Na szczęście tylko ramka tablicy pękła, więc policja powiedziała, że mogę iść do sądu bo oni nic więcej mu nie zrobią.
@szymek wtedy cyk, rzeczoznawca, uszkodzenie czujnikow parkowania, ktorego nie bylo widac i sprawa cywilna
Też tak kiedyś zastawiłem jakiegoś gościa, sobie upodobał moje miejsce xD
Ale aby raz tak zrobiłem i już spokój. Dodatkowo mam tabliczkę, że to miejsce prywatne (bo on nie widział....). Słupka nie mam, nie potrzebuję już :D
Zaloguj się aby komentować