Po 10 latach w nauce zostaje połowa naukowców, po 20 latach - jedna trzecia

Po 10 latach w nauce zostaje połowa naukowców, po 20 latach - jedna trzecia

Nauka w Polsce
Tylko połowa osób, po 10 latach od ukazania się swojej pierwszej publikacji naukowej, jest dalej aktywnymi naukowcami. A po 20 latach w nauce zostaje już tylko jedna trzecia osób – wynika z analizy przeprowadzonej przez Polaków. Wzorce rezygnacji z nauki są podobne w różnych krajach. [...]

Prof. Marek Kwiek i dr Łukasz Szymula z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zbadali wzorce odchodzenia z nauki w różnych krajach na świecie. Skorzystali oni z surowych metadanych pochodzących z bazy Scopus – globalnej bibliometrycznej bazy danych publikacji naukowych i ich cytowań. [...]

#nauka #naukawpolsce #uczelniewyzsze #naukowcy

Komentarze (10)

maximilianan

@Mr.Mars jak jeszcze raz usłyszę, że to kwestia rządu, a nie betonu na uczelniach to pierdolnę XD tak mówić może chyba tylko ten, który nigdy nie studiował i nie miał styczności z tym środowiskiem.

sierzant_armii_12_malp

@maximilianan Jedno i drugie jest przyczyną.

dsol17

@maximilianan Ale te środowiska się nachodzą na siebie. I nie mówię tylko o rodzicach prezydenta Du*y

MostlyRenegade

Jeśli po dekadzie od pierwszej publikacji nadal publikuje połowa młodych naukowców - to znaczy, że ci ludzie doskonale radzą sobie ze stresem, niedofinansowaniem i z wyzwaniami zmieniającej się globalnie kariery akademickiej

@Mr.Mars czyt.: zostają ci, co albo godzą się na gówniane warunki (mobbing, głodowe pensje, feudalizm), bo nie mają szans na rynku pracy, albo mieli szczęście załapać się do ogarniętego zespołu, w którym nie trzeba żebrać o chleb.

mk-2

@MostlyRenegade albo mają tyle szczęścia że robota robi się za nich sama bo góra ich z jakichś powodów promuje

TRPEnjoyer

Obecny świat nauki próbuje nie upaść pod ciężarem swojego spierdolenia, nie ma kasy, większość życia to polowanie na granty i kultywowanie BS jobs, publish or perish i tak dalej... A mam wrażenie, że ludzie idący w naukę są na średnio dość idealistyczni, co boli podwójnie, możecie sobie poczytać komentarze np pod tym filmem, nie trzeba żadnych publikacji naukowych na ten temat.


https://www.youtube.com/watch?v=LKiBlGDfRU8

lipa13

@Mr.Mars Jeżeli kryterium wyglądało tak: "ktoś kiedyś opublikował jeden lub więcej artykułów a teraz nie publikuje" to badanie jest raczej z dupy. Na magisterce bywałem współautorem różnych artykułów, podobnie znajomi z roku. Nikt z nas nie planował zastać naukowcem a jedynie zdobywaliśmy "plusy" do stypendium. Także metodyka tego badania wydaje się trochę chybiona.

Afterlife

Powolność badań naukowych w wielu dziedzinach i ich przedawnienie w dniu publikacji w kontraście do dofinansowanego swiata korporacyjnego jest jednym z powodow. Ot, zrobią sobie wizytówke "naukowiec" i elo, prosta droga po hajsy w korpo, czy self employed consultant.

100mph

Większość siedzi do doktoratu a potem ucieka do sektora prywatnego bo najzwyczajniej w swiecie na uczelniach nie ma pieniedzy.

HolQ

@100mph moja przyjaciółka jest dr inż, została robić habilitację bo to kocha. Hajs jaki dostawała przed habilitacja to były jakieś śmieszne sumy, delikatnie powyżej minimalnej z tego co pamiętam. Na pewno po habilitacji dostaje więcej, ale podejrzewam że gdyby nie dobrze zarabiający mąż to by ledwo koniec z końcem wiązała

Zaloguj się aby komentować