Juwenalia UŁ cz.2
Żadnych fajerwerków nie było. Głównie kręcenie się po okolicy, oraz flanki bo były 3 gry. Doszliśmy do grupki znajomych kolegi z klasy i z nimi cały czas siedzieliśmy, fajne wariaty. Znowu próbowałem zajarać, ale nic nie czułem.
Byłem sam bo dziewczyny z mojej klasy były z chłopakami więc uznałem, że nie będę im przeszkadzać, inna, która nie ma partnera/partnerki była podrywana przez innego chłopa to też się nie mieszałem a kolega był z swoimi ziomkami a ja nich nie znam.
Kolega z klasy namawiał mnie na picie whisky jednak się nie dałem i odmawiałem.
Zimno było spać mi się chciało to 1:30 wróciłem na chatę. Socjalizacji wystarczy mi na najbliższe 5 lat. Próby wychodzenia do ludzi czy rozwijania się to dla mnie oszukiwanie samego siebie, najpierw bym musiał kilka książek przeczytać na dany temat zanim spróbuję bo tak to próbowanie nic nie da.
#studbaza
@Dudleus @Zielonywewszystkim Też znaki nosił.
@myoniwy @Dudleus A Tak, Tak. Tylko jak doszli kto pod akademik te znaki przynosił potem musiałem je odnosić. Nie wiem czemu ale na trzeźwo już takie proste to nie było.
Najbardziej to ten beton przeszkadzał. XD
>. Socjalizacji wystarczy mi na najbliższe 5 lat. Próby wychodzenia do ludzi czy rozwijania się to dla mnie oszukiwanie samego siebie,
no dawka jaką zapodałeś jednorazowo jest iście atomowa
rozbij na mniejsze, a bazie lepij
w każdym razie wyzwanie było trudne, podołałeś mu (ง •̀ᴗ•́)ง
@VonTrupka jakie mniejsze? Najpierw muszę przeczytać książki czy artykuły w tym temacie by mieć podstawę teoretyczną
@Dudleus do zwalczania lęków?
małymi kroczkami
działa jak powinno, a miałem hydrofobię
@VonTrupka nie mam lęków po prostu brak umiejętności społecznych, miękkich, komunikacji. Najlepiej bawię się sam ze sobą i mam taki gust rozrywkowy, że ciężko będzie mi kogoś znaleźć z kim mógłbym oglądać czy słuchać tego samego
@Dudleus bo wszyscy jakich mijasz na swojej drodze do sklepu czy gdziekolwiek idąc, to superwygadani ekstrawertycy, którzy muszą nawijać na okrągło przez 24/7 bo taką mają konstrukcję szczęki ㄟ( ▔ー ▔ )ㄏ
@VonTrupka już bez przesady, napewno w moim otoczeniu są ekstrawertyczni, ale żeby gadać cały czas szczęka nie wiem jakie ma znaczenie
@Dudleus takie, że każdemu się wydaje jak to wszyscy uwielbiają gadać non stop niczym przekupnie na targu czy stare gdery na ławkach (´･ᴗ･ ` )
tak jakby 100% ludzi nie miało absolutnie żadnych fobii, w tym w szczególności społecznych, że małolaci nie mają w ogóle problemów z podjęciem jakiejkolwiek rozmowy dłuższej niż kilkadziesiąt sekund, a do poradni wszelkiej maści to się wchodzi z biegu, bo nikt ich nie odwiedza.
sarkazm na bok, bo mnie aż przeraża ilość ludzi z problemami, których nikt nie nauczył a sami nie potrafią rozwiązywania problemów krok po kroku. A fobie społeczne wiodą wręcz prym na listach problemów nie dotyczących związków. Nie wiem, ludzie chyba gryzą zanim dzień dobry zdążą powiedzieć.
Nie jestem wodzirejem imprez, ani oratorem pokroju rzymskich polityków czy tym bardziej sofistą, ale jak mam pogadać z jakimś małolatem to mi się odechciewa.
To już kamień granitowy bywa bardziej rozmowny.
@VonTrupka czas to już standard, że utrzymanie uwagi wynosi sekundę. Od rozwiązywania problemów głównie jest terapia.
Mi nie robi wiek różnicy po prostu nie mam co mówić.
Zaloguj się aby komentować