Piatek, 22 marca Rosja oglasza WOJNE!
(slowami Pieskowa - rzecznika Putina - cytowanymi przez rosyjska agencje TASS)
Pieskow powiedział, że Rosja jest w stanie wojny
Alexei Konovalov/TASS
Zaczęło się jako SWO, ale zaangażowanie Zachodu zmieniło to w wojnę, powiedział prezydencki rzecznik.
MOSKWA, 22 marca. /Specjalna operacja wojskowa na Ukrainie przekształciła się już w wojnę z powodu ingerencji Zachodu, powiedział rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow w wywiadzie dla aif.ru.
"Jesteśmy w stanie wojny. Tak, zaczęło się jako specjalna operacja wojskowa, ale gdy tylko ta grupa się tam utworzyła, gdy zbiorowy Zachód stał się uczestnikiem tego po stronie Ukrainy, stało się to już dla nas wojną. Jestem o tym przekonany. I każdy powinien to zrozumieć dla swojej wewnętrznej mobilizacji" - powiedział rzecznik Kremla
#wojna #rosja #nato #pravda #ukraina
Czyli teraz zaczną walczyć na poważnie...
@Nemrod Teraz to nawet kasze i sol nam odetna i zamarzniemy bez rosyjskiej ropy i gazu. Wszyscy! od Lizbony do Wladywotoku.
To, albo Pieskowa zgarną do gułagu bo przecież wg kremlowskiego parcha to w żadnym wypadku nie jest wojna a trzydniowa specjalna operacja którą wygrywają już 2 lata 🤣
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Nie, tutaj juz odrzucam ironie i szczerze mysle, ze oswajaja obywateli ze wzmozonym wysilkiem wojennym i przyzwyczajaa do "niedogodnosci". Wiec zmieni sie narracja ze "specjalnej operacji" wymierzonej w "nazistw" na wojne z Zachodem.
Trzeba zjednoczyc narod wokol Putina itp itd.
@RedCrescent nie no, heheszkowałem trochę, ale tak to wygląda jak piszesz. Pytanie czy sobie to w swoim ciasnym móżdżku dobrze przekalkulował tą swoja potęgę drugiej armii świata, obecnie zaskakująco skutecznie gruzowanej przez drony, czy jednak górę wzięło upijanie się snami o potędze i myśli, że NATO pierwsze co zrobi to nie odpali nowoczesnej wersji żelaznej kurtyny rozstawiając wojska przy granicy z palcami na przyciskach jak tylko zacznie odpierdzielać.
No cóż zobaczymy, czy kolejna mobilizacja tak gładko im pójdzie
@paulusll Haha - sam widzisz, ze : " I każdy powinien to zrozumieć dla swojej wewnętrznej mobilizacji" - powiedział rzecznik Kremla"
To chyba przez te nowe zdjęcia Macrona
Zaczęło się jako SWO, ale zaangażowanie Zachodu zmieniło to w wojnę, powiedział prezydencki rzecznik.
Dziwna ta ruska rzeczywistość. Napadli na sąsiedni kraj tysiącami wozów bojowych, czołgów, artylerią, samolotami, rakietami oraz kilkoma setkami tysięcy żołnieży - to nie wojna. Zachód wysłał dla ofiary sprzęt do obrony - wojna.
A na pikabu np takie komentarze (wklejam jedna nitke, bo druga byla taka ze NATO od poczatku tam walczy(lo))
Pierwsze wezwanie do ponownej mobilizacji...
9
HE3AMETHA
34 minuty temu
Ukraina?
Argentumal
15 minut temu
Wszędzie...
Ropień rośnie. Moloch potrzebuje więcej ofiar...
1
HE3AMETHA
9 minut temu
W Rosji nie ma jeszcze do tego warunków wstępnych, chyba że pomogą "zachodni partnerzy".
Argentumal
7 minut temu
I pomogą... pomagali przez cały czas, dlaczego mieliby przestać?
HE3AMETHA
5 minut temu.
Nie o to mi chodzi. Jeśli sprowadzą wojska, wszystko może się zdarzyć
Po wyborach to juz mozna
Beck: "- A więc wojna! Z dniem dzisiejszym wszystkie zagadnienia schodzą na plan dalszy "
Już po wyborach.
To jest wojna. Być może wielu z was mój narodzie nie wróci ale jest to poświęcenie na które jesteśmy wraz z rodzinami oligarchów gotowi
Pozornie nie ma to dla Ukrainy żadnego znaczenia, bo przecież, de facto, jest w trakcie wojny od 2014r. Jednak... Nawet Ukraińcy unikali nazwania oficjalnie tego, co działo się na Donbasie, wojną. Formalnie do 2022r prowadzili na Donbasie ATO (operacje antyterrorystyczną).
Jednak faktycznie ma to dość znaczące implikacje polityczne. Myślę, że chodzi o definitywne (przynajmniej w odczuciu ruskich) zamknięcie Ukrainie drogi do NATO, które zgodnie ze statutem nie może przyjąć kraju będącego w trakcie wojny.
Myślę, że ruskim chodzi o to, że wyczuli możliwość, de jure, dołączenia Ukrainy do struktur NATO, a z czasem faktycznej akcesji. To jest jedna z głównych przyczyn tzw. SWO, co wielokrotnie podkreślali putin, miedwiediew i inni. rosja ma to do siebie, że przy oczywistym zaprzeczaniu swoim deklaracjom poprzez realne działania zawsze dąży do legitymizacji międzynarodowej swoich dziań. Z pewnością podniesie tę kwestię w przypadku jakichś "rewolucyjnych kroków" związanych z Ukrainą. Będzie chciała wzbudzić dylematy wśród członków NATO np. poprzez kwestionowanie artykułów 4 i 5, powołując się na hipotetyczny precedens Ukrainy.
Zaloguj się aby komentować