Pewnego razu, w małym górniczym miasteczku, mieszkało dwóch górników o imionach Janek i Staszek. Byli najlepszymi przyjaciółmi, zawsze razem pracowali w kopalni i dzielili się ze sobą wszystkim, co mieli. Pewnego dnia, wracając z pracy, znaleźli na swojej drodze zagubionego kurczaka.
Janek i Staszek postanowili zabrać kurczaka do swojego domu i nazwali go Koko. Koko szybko stał się ich ulubionym zwierzątkiem i zaczęli traktować go jak członka rodziny. Wkrótce odkryli, że Koko nie był zwykłym kurczakiem - potrafił bowiem tańczyć!
Każdego wieczoru, po ciężkim dniu spędzonym w kopalni, Janek i Staszek siadali przed swoim domkiem, pili herbatę i patrzyli na Koko, który tańczył dla nich na podwórku. To stało się ich ulubionym sposobem na relaks i odstresowanie się po pracy.
Pewnego dnia, właściciel kopalni, pan Kowalski, usłyszał o tańczącym kurczaku i postanowił zobaczyć to na własne oczy. Janek i Staszek zgodzili się pokazać mu pokaz tańca Koko w zamian za podwyżkę. Pan Kowalski zgodził się, ale pod warunkiem, że jeśli Koko nie zatańczy, Janek i Staszek zostaną zwolnieni z pracy.
Przyszła wielka noc, a całe miasteczko zebrało się, aby zobaczyć tańczącego Koko. Janek i Staszek byli bardzo zdenerwowani, ale mieli nadzieję, że ich ukochany kurczak da z siebie wszystko. Gdy tylko muzyka zaczęła grać, Koko zaczął tańczyć jak nigdy dotąd. Wszyscy byli zachwyceni, a pan Kowalski był tak zadowolony, że podniósł zarobki Janekowi i Staszkowi oraz postanowił zorganizować cotygodniowe pokazy tańca Koko dla całego miasteczka.
Od tego czasu życie w miasteczku stało się o wiele radosniejsze, a Janek i Staszek byli dumni ze swojego tańczącego kurczaka. Koko przyniósł radość i uśmiech na twarze wszystkich mieszkańców, a dwóch górników nauczył się, że nawet najmniejsze stworzenie może przynieść ogromne szczęście i zmienić życie na lepsze.
Janek i Staszek postanowili zabrać kurczaka do swojego domu i nazwali go Koko. Koko szybko stał się ich ulubionym zwierzątkiem i zaczęli traktować go jak członka rodziny. Wkrótce odkryli, że Koko nie był zwykłym kurczakiem - potrafił bowiem tańczyć!
Każdego wieczoru, po ciężkim dniu spędzonym w kopalni, Janek i Staszek siadali przed swoim domkiem, pili herbatę i patrzyli na Koko, który tańczył dla nich na podwórku. To stało się ich ulubionym sposobem na relaks i odstresowanie się po pracy.
Pewnego dnia, właściciel kopalni, pan Kowalski, usłyszał o tańczącym kurczaku i postanowił zobaczyć to na własne oczy. Janek i Staszek zgodzili się pokazać mu pokaz tańca Koko w zamian za podwyżkę. Pan Kowalski zgodził się, ale pod warunkiem, że jeśli Koko nie zatańczy, Janek i Staszek zostaną zwolnieni z pracy.
Przyszła wielka noc, a całe miasteczko zebrało się, aby zobaczyć tańczącego Koko. Janek i Staszek byli bardzo zdenerwowani, ale mieli nadzieję, że ich ukochany kurczak da z siebie wszystko. Gdy tylko muzyka zaczęła grać, Koko zaczął tańczyć jak nigdy dotąd. Wszyscy byli zachwyceni, a pan Kowalski był tak zadowolony, że podniósł zarobki Janekowi i Staszkowi oraz postanowił zorganizować cotygodniowe pokazy tańca Koko dla całego miasteczka.
Od tego czasu życie w miasteczku stało się o wiele radosniejsze, a Janek i Staszek byli dumni ze swojego tańczącego kurczaka. Koko przyniósł radość i uśmiech na twarze wszystkich mieszkańców, a dwóch górników nauczył się, że nawet najmniejsze stworzenie może przynieść ogromne szczęście i zmienić życie na lepsze.
Nie takiego zakończenia się spodziewałem.
Brzmi jak z czatu gpt
Edit: w sumie nick wiele mówi xD
Te historie od gpt łatwo poznać po tym że są według jednego schematu, nie ma w nich zaskakujących zwrotów akcji i wszystkie te historie mają jedno szczęśliwe zakończenie. Wszystko jest mega ugrzecznione.
Ale za to mają drugie dno - dwóch górników mieszka razem i relaksują się przy tańczącym kurczaku (ang.cock), przecież to brzmi jak śląskie brokeback mountain
@nima_logina to już BDSM xD chociaż tak na poważnie to patologia taka jak fala w wojsku
Oddaj mi moje 15 sec. z życia
@michal-g-1 ty tam uważaj żebyś życia całego tak nie przewalił xd
Zaloguj się aby komentować