Dzisiaj zagościł Khaltat Love of Blends Aloha.
Producent, jak zwykle, jest oszczędny w podawaniu nut. Tutaj mamy: kokos, wanilia, agarwood. Po raz kolejny przekonałem się, że w przypadku Khaltat jest też coś więcej. Na uwagę zasługuje również fakt, że "Parfum" w nazwie, to nie tani chwyt marketingowy. Wśród składników, na pierwszym miejscu figuruje "Fragrance". Znajduje to również odzwierciedlenie w gęstości soku i świetnych parametrach użytkowych.
Na mojej skórze zapach otwiera się mieszanką soczystych cytrusów z kokosem. Po chwili, płynnie pojawia się główny bohater opowieści, czyli wanilia. Jednak jest ona specyficzna. Raczej nie przepadam za tym składnikiem i jestem sceptycznie do niego nastawiony. W perfumach dość często jest zbyt słodka, przytłaczająca i syntetyczna. W tym przypadku wanilia jest "wytrawna", za sprawą wspomnianych cytrusów. A jednocześnie jest ona lekko słodkawa i otulona dymem. W połączeniu z drewnem agarowym, cała kompozycja staje się świetlista, miękka i łagodna. Dzięki temu mam wrażenie noszenia perfum bardzo naturalnych, słonecznych i wakacyjnych.
Czy Khaltat udało się oddać hawajskie klimaty? Tego nie wiem, nie byłem na Hawajach. Jednak skłonny byłbym uwierzyć, że tak.
Na koniec ciekawostka-zagadka: jednym z klientów Khaltat jest znany swego czasu
@kris1111 nigdy nie wąchałem pogby ani murzyna ale oni ponoć naturalnie pachną kokosem
@prodigium dla mnie to zdecydowanie jednak zapach pieczonych ziemniaków i ziemi
@kris1111 Joop Homme
@Qtafonix poważnie?
@kris1111 zależy też chyba od pochodzenia. Ci z Nigerii czy Ghany wydzielają taki aromat ale nie nazwałbym go "ładnym".
U mnie dzisiaj CH - Saffron Lazuli
@Qtafonix ilu murzynów miałeś?
@kris1111 u mnie dziś MDCI Chypre Palatin
@kris1111 dzisiaj Mugler B*men
@prodigium: Całe autobusy na północy Londynu xD
@kris1111 Gres Etat de Grace
@kris1111 Serwus. Dziś klasyka, Dior Fahrenheit. Flaszka u mnie od miesiąca ale przez to że mi się trochę rozlało przy odlewaniu miałem uraz i mimo że tęskniłem - nie mogłem się przekonać by go założyć.
@Qtafonix po ile sztuka?
@prodigium używka za jakieś 60-70k GBP, bo o autobus pytasz, prawda?
@kris1111 siemanko, dziś na klacie Rasasi Daarej, bo dawno nie było
@kris1111 dzisiaj w biurze eksplozja Spicebomb Infrared
@kris1111 Prin - Mandodari. Zwierzęca mieszanka egzotycznych kwiatów i kawy.
@Pablo_Pablito_Santo_Subito dobre to jest czy daje kminkiem, miałem zamówione w notino za 36 zł ale odpuściłem z zasady
@kris1111 bry, dzisiaj Ultrared Men od Paco Rabanne. Ostatnio opchnąłem mireczkowi flakon z ubytkiem i przypomniał mi jaki to dobry zapach, więc napocząłem kolejną flaszkę
@prodigium ja kminku szczerze mówiąc nie czuję, może gdzieś tam "pod spodem", ale absolutnie nie jest to żadna dominująca nuta. Miej jednak na uwadze, że to moja skóra i mój nos, u Ciebie może być inaczej.
Dla mnie pachnie to jak jakiś waniliowy likier, mocno słodki
@Marmite bo to jest genialny zapach, top w mojej kolekcji
@Pablo_Pablito_Santo_Subito no wiem, i aż mi głupio że chciałem całą flachę sprzedać poniżej kosztów zakupu, dobrze że nikt nie kupił bo teraz ceny znowu wystrzeliły xd
@kris1111 Creed Royal Water przyjemny cytrusowo-kwiatowy zapach, z dodatkiem drewienka. Te składniki jakby „przykurzone”, co daje fajny retro akcent. Wg fragry porównywany do dwóch wersji Clive Christian 1872 Masculine oraz Feminine - jako, że znam je oba to faktycznie Creeda mógłbym określić ich hybrydą: przykurzone cytrusy i drzewo z męskiego i białe kwiaty z kobiecego.
Zaloguj się aby komentować