Autorem zapachu jest Bogdan Vetiver Wójcik
Na starcie wysuwa się zwierzęce piżmo, trochę brudne ale w taki przyjemny sposób, nie jest to kontrowersyjne, dla fanów klasyki się nada, ale i też jeśli nie jesteś fanem klasyki ten zapach nie powinien być dla ciebie kontrowersyjny i może się podobać. Bo mi osobiście się podoba, nowocześnie ujęta klasyka, która w żaden sposób nie straszy. W tle czuć również zakurzoną bergamotkę która na mój nos lekko przypomina wetywerie. Do tego coś delikatnie kwiatowego, ale nie jestem w stanie stwierdzić czy to rzeczony narcyz czy nie, coś jak przebywanie na łące gdzie kwitną kwiaty ale nie jesteś w stanie wskazać jakie to ani skąd.
Potem przy tym piżmie czuć coś coś a’la podsuszone sianko z ziołami i do tego wełna, ale ta wełna to bez spojrzenia w nuty po prostu przypomina mi jakiegoś delikatnego zwierzaka. Bardzo fajna jest ta faza zapachu, która wielu osobom się podoba bo nawet pytałem otoczenie, i zarówno współlokator jak i różowa stwierdzili.
Gdy to mydełkowe piżmo lekko się uspokaja zdaje się czuć troszkę więcej sianka, ziółka zdają się bardziej wychodzić, w tle czuć lekko ale bardziej wyraźniej niż wcześniej wełenkę. W tej fazie też czuć troszkę mocniej drzewną nutę, która przedtem mocno kryła się wśród innych nut ale bardzo dobrze współgra z resztą.
W składzie jest nuta laktonowa, ale ja jej jakoś nie czuję, szukam szukam i jakoś do mnie nie dociera, a swoje hektolitry mleka przewąchałem. (jestem prosty chłopak ze wsi, nie wierzę w kosmitów. Za to wierze w zabobony i czary). Chociaż jak się uprę to jestem w stanie wyłuskać delikatny pobłysk rzeczonego mleka.
Chociaż jak zapach schodzi do głębszego serca, gdzie już zaczyna wchodzić też baza to jakby tej mleczny powiew bardziej wychodzi na wierzch, ale nie jest dominujący. Przez większość zapachu tak i w bazie dominuje zakurzone piżmo, które bardzo mi się podoba.
Co do parametrów to jest fajnie, wydaje mi się że nie projektował na mnie aż tak mocno, ale za to trzymał naprawdę solidnie przynajmniej przy skórze do wieczora, czyli jakieś 12h+. Chociaż nie projektował zbyt mocno a wyczuwalny najbardziej był do tych około 6 godzin na skórze.
Jeśli miałbym ująć to w cyferkach jak w mojej zabawie perfum w ciemno to dałbym następująco (skala x/10):
Zapach - 8,5
Projekcja - 6
Trwałość - 8,5
Podsumowując (tldr): klasyka zmieszana z nowoczesnością, która to wyszła naprawdę dobrze, nie ma nic kontrowersyjnego, co mogłoby odtrącić entuzjastów nowoczesnych zapachów.
#perfumy #recenzjeperfum
i oznaczam @Danielos007 bo o to prosił
@loopie ciekawe być może trzeba będzie przetestowac
@Cris80 ja próbkę będę słać dalej do @Czasem_ruda, także może jak soku zbiegnie to będzie mogła jeszcze ci posłać dalej
@loopie jak jej zostanie to chętnie sprawdze
@Cris80 ja już dla Ciebie trzymam kolego, jak skończę testy to podrzucę
@testowy_test
@Cris80 @testowy_test o kurde nieźle, to jak dobrze to niedługo na tag wpadnie trochę nowych recenzji
@loopie bardzo dziękuje za rzetelną i rozbudowaną recenzje. Jestem pod wrażeniem podejścia do testowanego zapachu.
@Danielos007 naprawdę pozytywnie zaskoczył mnie ten zapach i nie jest tylko ciekawostką a naprawdę dobrym
a co recenzji to jak się czegoś podejmuje to staram się żeby jakoś sensownie to wyszło
zapachem według mnie, myślę że i reszta stanie na wysokości zadania z recenzjami także niedługo pewnie więcej wpadnie
@loopie mi właśnie o takie recenzje chodziło. Co do nuty laktonowej to fajnie napisałeś. Skoro jej nie czujesz to fajnie, że napisałeś o tym. Bez sensu byłoby pisać o czymś czego się nie wyczuwa. Pozostała dwójka też już odebrała wczoraj paczki, więc wyczekuje z niecierpliwością.
@Danielos007 warto zaznaczyć też że mleko samo w sobie nie ma jakoś dominującego zapachu, także to też może z tego wynikać że się skryło w kompozycji
w sumie to będzie może nawet więcej bo większość śle jeszcze dalej próbki
@loopie świetna inicjatywa z Waszej strony (gdybym wiedział, że pójdzie łańcuszkiem to bym polał więcej). Przekazałem Twoją recenzje dla perfumiarza i znając jego na pewno da informacje zwrotną. Na razie mam to. Jak coś spisze to wrzucę pod postem
@loopie no ciekawe, ciekawe. To piżmo to takie brudne bergamaskowe, czy do czegoś być je przyrównał?
@Okrutnik bergamska akurat nie wąchałem, ale hmmm do czegoś przyrównać to w sumie ciężko
bo nie wąchałem nic podobnego
Odpowiedź perfumiarza na recenzje: "Tak jak napisałem wyżej, jestem zachwycony jak bardzo Loopie wyczuł różne wątki i mankamenty. Dokładnie jak napisał, zapach jest klasyczny. Dlaczego? Ponieważ został wykonany techniką klasyczną, taką, której praktycznie zaprzestano. Z wykorzystaniem także klasycznych składników i schematów. Najbardziej zapach się różni od współczesnych, jego najdziwniejszy albo zaskakujący węch element to własnoręcznie przeze mnie zrobiony absolut wełny podhalańskiej. Faktycznie, zapach od razu startuje piżmem i to piżmo utrzymuje się do samego końca; jego rolą jest dotrzymywanie towarzystwa innym składnikom. A wśród nich są: - bergamotka na starcie - to ona daje z jednej strony świeże, a z drugiej (w połączeniu z małą, praktycznie niezauważalną, dawką lawendy) mydlane wrażenie. - ledwie wyczuwalna gruszka - ona mi się z jakiegoś powodu kojarzy z wełną, intuicyjnie, sam nie wiem dlaczego. - narcyz - ma sporo wspólnych z wełną nut. - palo santo - pewnego razu przebywałem w hotelu gdzie wyraźnie poczułem zapach nuty, której mi akurat brakowało; to było palone palo santo. - nuta mleczna - ona jest ukryta, ale dość oczywista; po prostu nie należy szukać samego zapachu mleka, a zwrócić uwagę na kremową lub miękką zwierzęcość w późnym sercu - to jest to. Zamysł ogólny jest taki, że z jednej strony to jest prawdziwe piżmo zwierzęce, obecnie niestosowane w perfumach, a z drugiej przedstawione w jego towarzystwie nowoczesne składniki otulone ciepłem laktonów. Brawo, Loopie i dziękuję. Przeczytanie, że nic podobnego nie wąchałeś jest dla mnie największą nagrodą
@loopie
@Danielos007 o kurcze nie spodziewałem się tak obszernej odpowiedzi, jeszcze raz dziękuję za słowa uznania od twórcy zapachu, bo naprawdę zrobił na mnie dobre wrażenie, dzięki tej odpowiedzi też poszerzyłem swoje spojrzenie na ten zapach i to że dobrze go opisałem ^^
i faktem jest to że takiej sztuki perfumiarskiej nie ma już wiele wokół, a tutaj zmienność zapach która jednocześnie jest spójna bardzo fajnie gra na skóze
po nowym roku możemy też tak zrobić jak rozmawialiśmy wcześniej z mchem, bo bardzo chętnie przewącham ten zapach i podobnie postarać się napisać obszerną recenzję na jego temat
a co do próbki to wczoraj wieczorem już wrzuciłem paczkę w drogę do @czasem_ruda także na święta paczka powinna być u niej
@loopie pewnie. Po nowym roku wrócimy do tematu z mchem. Wesołych Świąt
@Danielos007 wzajemnie, wesołych świąt i nowego roku ^^
Zaloguj się aby komentować