Akurat wracam z wrocławskiego schroniska, gdzie jasno tłumaczą, że kupowanie karm marketowych to słaby pomysł, jeśli ktoś faktycznie chce pomóc.
#psy #koty #wroclaw
A tutaj info, co warto kupować
@kiri No dobra, ale jakie jedza? Nie badz jak te video na YT co urywa w najlepszym momencie.
@GetBetterSoon w komentarzach
@kiri Czyli w dupie się poprzewracało. I to raczej nie zwierzakom. Ciekawe gdzie idą te "super-karmy" a co zwierzaki dostają do żarcia.
@kowalski_2022 jakby nie mogli nakupic ziemniaków, kaszy, kości i to gotować. No ale to wtedy trzebaby ruszyć dupe do garów zamiast pasjansa układać.
@Gustawf U mnie była jeszcze inna historia w kontekście. Braliśmy psa ze schroniska, wszystko by zjadł. Karma z marketu? Aż się uszy trzęsły. A raz byliśmy na wyjeździe, jedyny sklep w okolicy co w ogóle jakąś miał za cebuliony - nie pamiętam co. Powąchał, raz wziął za ząb... no i trzeba się było ratować jakimiś "odpadami z pańskiego stołu".
Ale Januszem od was daje
@kowalski_2022 No bo te syfiate karmy są tworzone właśnie po to, żeby miały jak najlepszy aromat, a nie skład. To jakbyś dziecko karmił całe życie burgerami z wysoko przetworzonym mięsem i colę do popicia, a potem dumnie mówił, że jak mu dałeś do zjedzenia brokuła i szklankę wody to się krzywił, więc to znaczy że dieta z warzywami jest gorsza xD
@Rzuku Aha, bo te ęą inne są ojej inne. Wiadomo, własna robota najlepsza.
@kowalski_2022 No, tak. Jeśli przez ąę masz na myśli karmy bez szkodliwych dla zwierząt dodatków, to tak - są inne. I nawet nie chce mi się zgadywać o jakiej własnej robocie mówisz
@Rzuku Nie, przez to rozumiem "hłyty metrekingowe" jak w każdej innej dziedzinie. Gdzie Klient tak do końca nie wie co kupuje, no ale przecież "taka marka" z pewnością nie ściemnia. A własna robota to to, co samemu się nagotuje - przy okazji gotowania dla domowników - ale bez składników szkodliwych dla psa.
@kowalski_2022 No, jak ze wszystkim - wystarczy być świadomym konsumentem i wiedzieć co się kupuje, a nie kierować się reklamą czy tym co psu smakuje, a co nie. Sporządzanie psiej dobrej i zbilansowanej diety na podstawie tego co ugotujesz w domu jest czasochłonne, nie aż takie tanie, no i musisz to robić w miarę na bieżąco. No i takiego żarcia nie przekażesz za bardzo schronisku. Dlatego takie listy są szczególnie ważne, bo tak jak słusznie piszesz - ludzie nie wiedzą co kupują, chcą dobrze, ale kierują się tymi chwytami marketingowymi, przez co jadą do sklepu i kupują drogi syf "dla piesków", zamiast kupić w tej samej albo nawet niższej cenie.
@kiri Lepiej zapobiegać niż leczyć, później właściciele zdziwieni, że jakieś raczyska wychodzą. Po prostu schroniska nie chcą mieć tego problemu. Bo koszty leczenia zwierząt do tanich nie należą.
@TomdeX Dokładnie. Kilka lat na taniej marketowej karmie i zaczynają się u zwierzaków problemy ze zdrowiem. Bo skład to jest jeden wielki syf. Ludzie nie kojarzą, że te tanie karmy to trochę tak jakby człowiek jadł wyłącznie fast foody. Na dłuższą metę te karmy to żadna oszczędność bo dochodzą koszty leczenia zwierzaków. A jak kupi się duże opakowanie przyzwoitej karmy przez neta to wychodzi za kilogram zaledwie kilka złotych drożej niż marketowy syf. PS nie wszystkie karmy z marketu są złe - ale tych wymienionych na liście faktycznie nie dałbym swojemu psu.
@krzysztof-2 ludzie sami jedzą śmieci
@TomdeX Tak tak, bo procedura usypiania zakończona brutalnie zwaną "utylizacją padliny" (mam taki papier gdzieś) została zabroniona. Już Ty się nie bój o koszta schronisk - tych prywatnych.
w dobrym wypadku kilkanaście złotych drożej za kilogram
najtańsze karmy to jakieś 4zł/kg a sensowny britcare ponad 16zł/kg
@kiri tak samo jak nie dociera, że dzieciom z sierocińca nie należy dawać starych zabawek i ubrań. Beton.
A kiedy dotrze w końcu, że nie mówi się sierociniec?
No to beda jadly gruz
Ktoś może mi polecić najlepsza z najtańszych karm dla kota?
@Pentagram Nie wiem czy najtańsze, ale w dużych pakietach się opłaca: Catz finefood, Mac`s, GranataPet, Feringa. Kupuję na zooplus, karmy oczywiście mokre. Na necie znajdziesz blogi gdzie ludziska analizują składy.
@Pentagram Wszystko, co nie zawiera zboża a górną granicą jest twój portfel
Ja kupuję Dolinę Noteci, ma dobry skład z tych karm do 6 zł za puszkę (63% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego), tauryna. Na dodatek przyjemnie pachnie, jak jedzenie dla ludzi. Nie śmierdzi najpierw w misce, a potem kotu z dupy i z japy
O kurwa, niezły dobrobyt tam mają, przyzwoitej a taniej Josery też nie chcą? A krewetki, kawior i wołowinę z Kobe mogę przynieść? Ciekawe czym poza schroniskiem zajmują się ci ludzie? Allegro, olx?
@Jim_Morrison Josera jest w karmach, które przyjmują
@kiri Trzy razy przejrzałem te zdjęcia i nie znalazłem.
@Jim_Morrison a bo nie dodały mi się suche dla psa w ogóle xD
@kiri Czyli niech pocałują ludzi w dupę i potem gazują te kundle, jak im się tak zasrało.
Nie ma nic gorszego, niż "wolontariaty" z wymaganiami- to w końcu "prosisz o pomoc", czy kurwa chcesz żeby ci ktoś kupił konkretne rzeczy?
Tak samo biedota z "mieszkaniem prawem nie towarem", której się w rzeczywistości zasrało nie "miejsce do życia", na co nadałby się kontener mieszkalny, tylko od razu M4 w dobrej dzielnicy dużego miasta.
Potem jeszcze jak chcesz wziąć futrzaka ze schroniska to wymagania z pizdy i screening lepszy niż przy rekrutacji do służb.
No a potem placz, że ktoś machnął na to ręką i kupił z pierwszego obiegu...
@tellet Wrocławskie schronisko jest bardzo dobrze dotowane, więc zamiast wyrzucać kasę w błoto, wolą zapewnić dobrostan zwierząt. Bardzo PRLowe myślenie w postaci utożsamiania zwierzęcia z rzeczą, własnością u Ciebie kolego.
@tellet niemożliwe, ktoś stawia na realną pomoc i dobrobyt zwierząt. JAG TO.
Ty to pewnie z tych, co na zbiórkę odzieży oddaje obsrany sweter i dumny, że "pomógł" XD
@Everglades
myślenie w postaci utożsamiania zwierzęcia z rzeczą, własnością
No za to u ciebie pewno zwierzak to jak człowiek- rozwalisz się o drzewo bo pańci wybiegnie piesek przed auto. Tak jak napisał @Jim_Morrison nieco niżej - ludziom już odpierdala i te kundle stawiają wyżej od siebie.
jest bardzo dobrze dotowane, więc zamiast wyrzucać kasę w błoto, wolą zapewnić dobrostan
@kiri:
i dumny, że "pomógł"
Czyli nie warto pomagać, skoro mają pieniądze na funkcjonowanie, a wymagają luksusów. To tak, jakby domy dziecka i przytułki, standardowo "BŁAGAŁY O POMOC*"
*ale nie jakieś tam swetry, tylko minimum Gucci, a najlepiej (lista sklepów np. z Vitkaca)
@tellet nie, nikt nie chce twojej pomocy jeśli za obsrany sweter oczekujesz wdzięczności. Na szczęście, pomoc nie jest obowiązkowa, więc nie musisz się wysilać.
I bardzo dobrze że tak piszą. Ludzie kupują np. suchą karmę dla kotów, a po kilku latach nerki u kota do wymiany. Podpisuję się pod tym obiema rękami - lepiej kupić jedną puszkę 200g dobrej, jak kupić kilkadziesiąt kg suchego gówna.
Jakby dali do tego jakieś wyjaśnienie to zupełnie inaczej by to wyglądało.
@kiri Nawet te "preium" Orlando z Lidl to syf? Przecież ma spoko skład https://www.lidl.pl/p/orlando-pure-taste-sucha-karma-z-wolowina/p1418212
@kobiaszu Pewnie ciężej jest im je potem odsprzedać jak zauważył @Kismeth. Też mi tak to wygląda. Dobrze dotowani z budżetu miasta a jakie mają wymagania. Wszelkie fundacje i wolontariat w naszym kraju to patologia na maksa.
@Jim_Morrison ponagałeś kiedyś w jakimkolwiek schronie? Wiesz, co tam jedzą zwierzaki? Czy tak se gadasz dla gadania? XD
Tak, i tak
Karmy z dyskontu ciężko później odsprzedać komuś dalej 😉
@Kismeth Masz na myśli np. Maxi Natural z Biedronki, która pojawiła się na liście?
No, ale na pewno chodzi o odsprzedanie, dlatego nie przyjmują drogiego i rozpoznawalnego Chappi i Pedigree
Mam rozumieć, że w domach dziecka, przytułkach dla bezdomnych czy innych takich instytucjach powinno się dawać ludziom kawior, owoce morza, polędwicę wołową i inne pokarmy najwyższej jakości? No jasne, powinno się ale to są do chuja przytułki a nie luksusowe wakacje a my nie jesteśmy Norwegią. Nie dajmy się zwariować a po komentarzach tutaj widzę, że wielu to podchodzi do tego w sposób skrajny. Nie ma nic gorszego niż fanatycy a wśród miłośników zwierząt jest takich wielu. Od lat mam psy i koty i dbam o nie dobrze a tylko czekam aż ktoś mnie tu opluję bo nie traktuję ich lepiej od siebie samego.
w schronisku u mnie z pocałowaniem ręki brali jakiekolwiek psie jedzenie a jak kiedyś zawiozłem britcare premium bo kupiłem na sporej promocji to kilka razy pytali czy na pewno chce oddać
@Jim_Morris @Jim_Morrison odpowiednikiem znośnej karmy dla człowieka są np świeże warzywa, a nie tylko suchy chleb z pasztetem. Tak, chlebem z pasztetem też się najesz, ale jedząc coś takiego całe życie (zwłaszcza w trakcie rekonwalescencji) na pewno nie będziesz zdrowy i w dobrej kondycji.
@Jim_Morrison Idąc twoim tokiem myślenia, w domach dziecka powinno się dawać dzieciom chleb z trocinami i marmoladę z buraków? W końcu za darmo, więc cokolwiek lepszego to się w dupach poprzewracało?
Chleb i trociny to trochę inna klasa niż to czego życzą sobie w tym schronisku a życzą sobie karmy w cenie przyzwoitego jedzenia dla ludzi. No właśnie takie skrajności jak ten twój wysryw miałem wcześniej na myśli.
@Jim_Morrison No właśnie te najtańsze karmy to jest odpowiednik chleba z trocinami. Napchane zbóż, których nie trawi przewód pokarmowy kota - byle było więcej i taniej za kilogram - tak samo jak ludzki przewód pokarmowy nie trawi trocin. Jeżeli według ciebie te lepsze karmy są w cenie jedzenia dla ludzi - czyli odżywiasz się za 3-6 zł dziennie - to nie mam dobrych wieści - odżywiasz się niewiele lepszym gównem niż najtańsze karmy dla kotów.
Te karmy w przeliczeniu na kilogram to ze 20zl kosztują.
@Jim_Morrison Tylko kot kilograma dziennie nie zjada. 100g dziennie na kilogram masy kota. Powiedzmy roczny kot o wadze 2 kg zjada dziennie pół puszki, która kosztuje 6 zł.
Żeby dostarczyć tyle samo składników odżywczych z taniej karmy za 3 zł, co w droższej za 6 zł, musiałby zjeść całą puszkę. Bo większość tej taniej puszki to zapychacze, które przelatują tylko niestrawione przez układ pokarmowy kota. Czyli finalnie na jedno wychodzi, bo cudów nie ma. Czy dasz mu pół puszki lepszej, czy całą puszkę tańszej, jeden czort. No nie do końca jeden czort, bo przy tańszej jeszcze może dostać sraki.
To tak samo jakbyś miał powiedzmy sok pomarańczowy za 4 zł za litr i napój pomarańczowy 3:1 woda/sok za 4 zł za 4 litry. Wydaje ci się że 4 litry to lepszy deal, gdzie de facto w obu przypadkach kupujesz tą samą ilość tego samego soku, tylko w drugim przypadku wydaje ci się, że jesteś gospodarny i zaoszczędziłeś.
Jeszcze raz - jedzenie kosztuje tyle samo. To że kupujesz kotu droższą karmę nie oznacza, że je on coś lepszego niż w tańszej karmie. Do tej droższej też idą podroby i odpady a nie polędwica czy karkówka. Tylko w tej tańszej jest 20% a reszta tanie wypychacze i woda, a w droższej jest 65%-80% plus jakiś dodatek witamin jeszcze. Stąd różnica w cenie.
@kiri powaliło na głowę
Moj pies przez 15 lat jafl chapi i nic mu nie bylo. A psy w schroniskach maja jesc najlepsze karmy. xD Wiekszosc ludzi je gorszy syf niz normalne popularne karmy dla zwierzat.
@Quimeen Moja babcia paliła papierosy, dożyła 90. i dalej ma się dobrze, czyli ludzie mówiący że papierosy szkodzą też wymyślają?
Straciłem wiarę w społeczność Hejto w tym wpisie
Nie w dupach się poprzewracało, tylko macie jasno napisane, że lepiej kupić małą karmę, niż 15 kg za tę samą cenę, wartość pomocy taka sama, a tę jadalną wykorzystają, a tej taniej nie mogą, to po co im ona, co w tym skomplikowanego?
Myślałem, że tylko starzy ludzie obecnie nie wiedzą, że nie powinno się karmić zwierząt najtańszym dziadostwem
Ja również. Coraz wiecej wycieczkowców z Januszami wykopu dociera do tego portu.
@tellet stawiam zwierzeta wyżej niż ludzie, bo ludzie to hipokryci, ch.., kłamcy i po kilku wojnach światowych nic się nie nauczyli. Jak psy zaczną się napierdalać bronią przeciwpancerna, albo atomem, to może zmienie zdanie. W dodatku przez lata to psy bronily ludzi, ich dzieci, obozowiska. Informowaly o zagrozeniach z strony innych ludzi i drapieżników. Nie stety nie potrafia jeszcze poinformować, że na hejto jest taki ignorant jak Ty, ale pewnie z biegiem czasu to ogarna.
Ps: dobra karma w necie jest niewiele droższa za kg niż gówno z biedry.
@smierdakow Ludzie sami żrą najtańsze gówno byle napchać bebzon, więc im się w głowie nie mieści, że można patrzeć na jedzenie pod kątem wartości odżywczych. Że lepiej zarówno sobie, jak i zwierzęciu dać bardziej wartościowe jedzenie nawet w mniejszej ilości, niż rozpychać sobie tylko żołądek.
@Quimeen współczuję psu właściciela bez pojęcia o zywieniu psa. Dziecko swoje też karmisz chipsami i mcdonaldem?
Chlopie, jak ja mialem psa w latach 90 to takich wymyslnych karm nawet nie bylo.
@kiri w marketach w kauflandzie nie ma żadnej karmy dla kota wartej uwagi, w lidlu kiedyś była jedna - rafi bezzbożowy (ale bez dokładnego składu), w biedronce ostatnio widziałem też aż jedną bezzbożową (też bez dokładnego składu), niestety nie pamiętam nazwy
reszta to najgorszy szajs
ogólnie markety to nie jest miejsce do zakupu karmy dla kota, nie dość, że drogo to jeszcze świństwo
A co do listy to słabo się postarali bo brakuje m.in. MAC's, Catz Finefood
edit: a są, na drugiej liście
@LM317T W Lidlu teraz są dwie bezzbożowe, jedna jakaś tańsza, druga lepsza Coshida 63% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, z wyglądu przypomina pasztet dla ludzi i nie śmierdzi jakby ktoś już to zjadł i wysrał.
@GazelkaFarelka u mnie była Coshida jakiś czas i znikła
Rodzice kiedyś kupili mojemu Pufi jak się skończyła moja karma (zostawiłem go na wakacje u nich). Nie dość, że sierść zmatowiała, to jeszcze robił na żółto
Zaloguj się aby komentować