#bieganie #przemyslenia #sport
@grubynaszosie bo może nie lubią biegać
Łączenie przedmiotów w bloki tematyczne to był imo najmądrzejszy możliwy kompromis - WF+PO+WOS= nauka o obronności.
wiele postów o tym że WF w szkole to było szkalowanie, trauma i najgorsze co mogło spotkać młodego człowieka. Niestety pokrywa się to z moimi przemyśleniami na temat kondycji fizycznej młodych osób
@grubynaszosie Diagnoza z mojej strony jest bardzo prosta. WF jest potrzebny, być może jest go nawet w szkołach za mało. Natomiast dużo WF-istów to kretyni z kategorii "macie piłkę i grajcie", których kompletnie nie obchodzi poprawne wykonanie swojej pracy, co zniechęca dużą część uczniów do tego przedmiotu. ¯\_(ツ)_/¯
@grubynaszosie Bo WF powinien być przemyślany, a nie "macie piłke i kopcie".
Brak jakichkolwiek standardów czy wymogów, a także często lenistwo nauczycieli WF-u, spowodowało, że wiele osób ma wstręt do tego przedmiotu. Sam do niego jestem (a raczej byłem) negatywnie nastawiony, dopóki dopiero w liceum nie trafiłem na nauczyciela, któremu się "chciało". Zamiast w kółko siatka-koszykówka-gała to ciągle były nowe gry (z baseballem, hokejem etc.), ćwiczenia, cardio etc.
Więc się nie dziwię, że wielu traktuje WF jak traumę, bo sam to traktowałem przez wiele lat.
To takie boomerskie jest? Nie potrafią biegać? Pot jest fuj?
Tu się IMHO nie zgodzę - młodzież po prostu wydaje się woleć siłownie, nie świeże powietrze. To często połączone jest z "internetowym lifestajlem" - na świeżym powietrzu trudniej cyknąć fotki, niż właśnie na siłce.
@grubynaszosie może lubią bieganie ale nie lubią imprez biegowych?
@grubynaszosie bo bieganie to sport indywidualny, a ludzie poniżej 30 uprawiają więcej sportów grupowych - więcej czasu, chęci ze spotkania ze znajomymi itd. - to hipoteza, niemniej póki co się sprawdza.
Na ściance rzadko spotykam młodszych od siebie ludzi, za to na boulderowni jest ich masa - bo można się pobawić w grupie, a nie spędzać czas samemu czy w parze.
@grubynaszosie pytanie, czemu wychodzisz z założenia, że "pot jest fuj" to dobry argument, tylko dlatego, że ktoś nie biega. Życie nie kończy się na jednej aktywności fizycznej.
Mają lepsze zajęcia niż bieganie w takich imprezach. Dodatkowo zwykle jest wpisowe, a jak młody ma wybulić hajs, żeby pobiegać w grupie, a może za darmo sobie pobiegać sam, to raczej wybierze to drugie.
Jeszcze dodam:
15-20 lat - gała z kolegami, pierwsze imprezy
20-25 lat - studia, kolokwia + imprezy
25-30 - pierwsza praca i kasa na odkrywanie świata, śluby, dzieci
30+ - "O kurde, ale się ze mnie zrobiła ulana bambaryła. Trzeba zadbać o siebie, już nie te lata, zacznę biegać. O, impreza biegowa, będzie fajna pamiątka i można się pochwalić później, że się było"
@grubynaszosie bo nie każdy lubi biegać?
A problemy z dzisiejszą młodzieżą pewnie są, ale przymuszanie ich do sportów, w których nie są dobrzy i ich nie lubią - tych problemów nie rozwiązują.
Co do wykopu to jest inny świat, tam zawsze wszystko źle i niedobrze i nawet ich w-f atakuje xD
@GtotheG nie lubisz biegać to kolejna opcja jest orbitrek, ale pewnie już miałaś styczność jak odwiedziłas przynajmniej raz siłownie.
@MementoMori na bieżni sobie biegam bez problemu - czy raczej chodzę. Przy bieżni nie mam tego problemu, że będzie krzywy chodnik i znowu kostkę skręcę xD więc jeśli biegam to tylko na bieżniach. Orbitrek też lubie, ale to już całkiem inny zakres ruchów.
Masz mało influ-biegaczy. Na insta same dziki i laski robiące wielkie dupska. Młodzi ćwiczą i kumają, że trzeba w miarę zdrowo jeść i unikać chlania, ale sylwetka biegacza dystansowego ich nie interesuje.
@mordaJakZiemniaczek bardzo słuszna uwaga, dzisiaj w modzie są sylwetki wyrzeźbione przy pomocy ciężarów, więc ludzie unikają sportów, które po prostu całościowo wyszczuplają, ale nie budują mięśni.
Zaloguj się aby komentować