#nieruchomosci
@travel_learn_wine no dobra ale w sumie to nie czaje, jesteś sobie gościem co ma kasę, budujesz blok i go sprzedajesz z zyskiem 48%. Chyba po to tą kasę zainwestował, żeby zarobić nie? Co chcesz żeby dokładał do tego interesu? Bo nie rozumiem za bardzo o co chodzi.
@cebulaZrosolu może na lekach też zróbmy wolnorynkowe zasady- na insulinie przecież też można sporo zarobić ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@John_polack a to przepraszam wszystko można by tak podciągnąć, na lekach, na chlebie, na mleku, na papierze toaletowym, na cholera wie czym jeszcze ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Po prostu lubicie się brandzlować do tego, jak to was deweloperzy robią w ciula i przez to was nie stać na mieszkanie xD na pewno jak deweloper będzie zarabiał 1% na takim bloku to będzie was stać wtedy :)
A nawet jakby dziwnym trafem tak to nakupujecie po 10 mieszkań i będziecie później płakać, że opresyjne państwo nie pozwala Wam sprzedać własnosci za tyle za ile chcecie xD
@cebulaZrosolu no nie, dach na głowa jedzenie leki to są podstawowe sektory gdzie rynek powinien być regulowany. Nie mówię żeby to robili na minus ale bez przesady. Dochodzimy do tak złego stanu ze młodzi ludzie bez pleców szans nie maja na zakup miszkania. Jeśli ja po studiach ciężko robiąc niemam opcji na coś co dziadkowie za komuny dostali ze współdzielni to chyba nie jest ok.
@ErwinoRommelo nie każdy musi mieć własne mieszkanie, można brać przykład z zachodu (lubimy patrzeć na zachód)tam ludzie wynajmują całe życie, kolejna sprawa to może masz za wielkie oczekiwania albo studia kiepskie wybrałeś? Nie wiem, nie mi oceniać.
Wiem, że boli, że ktoś kiedyś dostawał za darmo (no nie za darmo bo później trzeba było wykupić w wolnej Polsce, ale powiedzmy, że za bezcen po prostu), ale czasy się zmieniły, dzisiaj za darmo to dają tylko patusom ale w sumie to nadal nie jest ich.
Ja rozumiem, że każdy by chciał zacząć dorosłe życie z własnym mieszkaniem, pracą za 15k (pdk), super samochodem i nie wiem czym jeszcze, jednak świat nie jest taki prosty.
I jeszcze jedna sprawa, skoro Ci wstrętni deweloperzy tak koszą ludzi to jak to jest, że wszystkie mieszkania im się sprzedają?
@cebulaZrosolu No się sprzedają bo co zrobisz? Nie każdy ma jaja i skille żeby remontować czy dom budować. Z pierwszym argumentem się nie zgodzę, sam jestem z zachodu i młodzi takie same argumenty maja, ja ci nie mówię żeby w wieku 19 lat posesję budować, ale po 30 jeśli robisz odkładasz to mieszkanie to jest minimum, system tego chce żeby nic nie posiadać i robić jak bateria w matrixie aż będziesz do wymiany. Dziadkowie ciężko robili dziadzio był górnikiem babka pielęgniarka, nie przelewało się ale mieszkanie w bloku mieli, z możliwością później wykupu. To mi właśnie ryje beret, może nie mieli dostępu do srajtasmy ale te 50 m2 z kiblem kuchnia to jest dla mnie minimum witalne które powinno być zapewnione dla każdego pracującego człowieka.
@cebulaZrosolu jak na wynajem mnie też nie będzie stać? To nie jest tak, że dość często taniej jest kupić niz wynająć? Problem to zdolność kredytowa. Bo na wynajem za więcej PLN to cie już stać XD Żeby nie było to nie wiem jak to dobrze rozwiązać, ale to co jest teraz to patologia. Co do kupujących to gdzieś trzeba jednak mieszkać? Plus jakieś drobne zakupy przez fundusz i mamy co mamy...
@ErwinoRommelo no to już nie pretensje do deweloperów tylko do państwa, kiedyś to zakłady pracy/państwo dawało (chociaż bardziej trafne będzie wypożyczalo) te mieszkania. Dzisiaj też są takie przedsięwzięcia tbsy, jakieś mieszkania czynszowe itp. no ale trzeba się postarać a nie zatrudnić i oczekiwać cudów :p (swoją drogą jak kiedyś się zatrudniłeś to też nie było tak, że Ci od razu dawali chatę i w ogóle niesamowicie... Też trzeba było się na kombinować).
Trochę takie gadanie kojarzy mi się z tymi memami co lewak krzyczy, że należy mu się mieszkanie, ale tylko nowe i tylko w centrum dużego miasta :)
Staram się postawić w sytuacji dewelopera, jakbym miał tyle kasy to zrobiłbym tak samo i jestem pewny, że wszyscy byście tak zrobili, wtedy by wam nie przeszkadzało to co teraz piszecie :)
@LaMo.zord to już pretensje do banków trzeba mieć, że nie chcą dawać kredytów albo że kredyt wynosi 2x tyle co wziąłeś. No chyba, że to spiseg banków i deweloperów jest.
Ja nie mówię, że teraz jest super pienie i w ogóle, tylko po prostu nie widzę tego, żeby ktoś ingerował w to ile deweloper może sobie zarobić a ile nie, to co jak chce sprzedać swoje mieszkanie to też mi zabronicie zarobić więcej niż jakieś maximum?
@cebulaZrosolu no wiem ja też nie mówię ze ludzie nie chcieliby wszyscy nówek w centrum , wiadomo ze po każdej stronie są przypały, ale 48% na czymś takim, w kontekście tego jak ciężko o mieszkanie? Chyba niestety do końca będę lewak bo nigdy nie będzie dla mnie ok jak ludzie maja w dupie mocna zaciśnięta pięść wolnego rynku.
@ErwinoRommelo ja to widzę tak, nie powinno się od prywatnej osoby oczekiwać, że będzie prowadził wolontariat bo ma miękkie serduszko i mu zależy na ludziach gorzej zarabiających. Niech Tym zajmie się państwo, a jak ludzie będą żyli w takich mieszkaniach i na deweloperskie spadnie popyt to uwierz mi, marza spadnie szybko.
Jednak to wszystko to są koszta i duże przedsięwzięcie, raczej na to bym nie liczył w najbliższym czasie
@cebulaZrosolu nie mam pretensji do ciebie. Do państwa jak najbardziej ponieważ dach nad głową to podstawa. Też nie wiem jak to rozwiązać jedynie zaznaczam, że twoje rozwiązanie z wynajmowaniem jest bez sensu ¯\_(ツ)_/¯
@cebulaZrosolu no tak porównywanie dóbr luksusowych do dóbr normalnych. Kwintesencja chłopskiej ekonomii
@LaMo.zord ja bym to widział tak jak pisałem wyżej koledze @ErwinoRommelo . Że państwo powinno stawiać swoje bloki czynszowe, możnaby to np zrobić tak, że państwo/miasto daje działkę i szuka inwestora który chciałby tam postawić blok, gdy już blok stoi to zostaje przez to państwo odkupiony, oczywiście miasto samo mogłoby go wybudować to tylko myśl, na pewno wariantów jest sporo. Jakby była alternatywa dla mieszkań od dewelopera to na pewno ich marże by spadły szybko i to bez sztucznej ingerencji w ceny, bo o to mi tak naprawdę głównie chodzi.
Przy artykule o TBSach jakiś kolega napisał (coś z czym się na początku nie zgodziłem, ale później przemyślałem sprawę i to nawet nie głupie), że deweloper dostaje od miasta działkę, buduje blok ale za to musi kilka mieszkań (powiedzmy przykładowo, że 5 bo tyle kosztowałaby działka) oddać miastu, kolega ten jeszcze zaznaczył, że mieszkania byłyby (lub są, bo nie wiem czy nie opisywał jakiegoś zagranicznego przypadku gdzie tak zrobili) wybierane później, żeby nie było, że deweloper poleci w kulki na standardzie tych mieszkań dla miasta np.
Oczywiście ważne byłoby, żeby tam nie można było lokować patusow, bo kto Ci kupi mieszkanie od dewelopera wiedząc, że za sąsiadów może mieć patole która dostała coś na co Ty ciężko pracowałeś za darmo.
Nie jestem żadnym specem, po prostu nie uważam, że ingerowanie w to kto ile na czym może zarobić jest potrzebne.
@John_polack no jak dla Ciebie chleb czy srajtasma jest dobrem luksusowym to ja się nie dziwię dlaczego tak nie lubisz deweloperów bo mają czelność zarabiać pieniądze :)
@cebulaZrosolu
Nie mam nic do zarobków jeżeli są one uczciwe. Jeszcze kilka lat temu te zarobki to było 18%, 48% pokazuje jakąś patologię na rynku czyli z jakiegoś powodu bardzo wysokie bariery wejścia (brak gruntów) oraz wysoką opłacalność spekulacji (niskie podatki od trzymania niezabudowanych gruntów budowlanych, dopłaty dla deweloperów w stylu kredyt 2%, 0%).
Naprawdę niewiele firm ma marże na takich poziomie, bo jeżeli można zarobić 48% na inwestycji to rynek kapitalistyczny sam by się wyregulował i wszedłby ktoś bardziej efektywny, z jakiegoś powodu w deweloperce tak się nie dzieje i to jest fiansowane z pieniędzy podatników.
@cebulaZrosolu masz chatę po babci czy mieszkasz ze starymi?
Obecnie problem jest taki, że wiele ludzi jest "za bogatych" na TBS ale za biednych na własne mieszkanie.
I wyprowadzka do Pipidówki Dolnej nie rozwiąże problemu bo najprawdopodobniej nie będzie tam pracy.
@travel_learn_wine no to miej pretensje do państwa i ich zapomóg które tak naprawdę pomagają deweloperowi a nie ludziom. No bo nie rozumiem, przypuśćmy, że jesteś jednym z nich i co? Możesz zarobić 48% ale masz miękkie serduszko i żal Ci tych ludzi którzy zarabiają najniższą krajową, więc oddajesz im to co mógłbyś zarobić? No normalnie filantrop z Ciebie :)
W poważaniu mam ile % oni zarabiają, uważam, że jeżeli są na tyle lebscy by mieć kasę na inwestycje i mają możliwość to niech sobie zarabiają i 80% Wprowadzanie jakiś limitów ile ktoś może zarobić to już karanie za zaradność. Państwo powinno z nimi "walczyć" inaczej a nie jeszcze pomagać w formie tych kredytów 0%, to fakt i tu nie ma dyskusji, ale niech to zrobi mądrze a nie jak zwykle zamordyzmem. Możemy w każdym zawodzie wprowadzić maksymalną stawkę no bo skoro jednym można to dlaczego innym nie?
Takie jest moje zdanie, nie potrzebuje poklasku ani zrozumienia.
@monke
masz chatę po babci czy mieszkasz ze starymi?
No nie trafiłeś :p
Mało tego, mieszkam w powiatowym co ma ceny jak wojewódzkie... A mimo to, mieszkania się rozchodzą jak świeże bułeczki
@cebulaZrosolu I uważasz to za normalne by w mieście powiatowym ceny były jak w wojewódzkim i ogólnie chuj w dupę młodym?
@monke uważam, że skoro jest popyt to deweloperzy korzystają. Tylko tyle i aż tyle. Nie uważam, że to super, ale uważam, że powinno się z tym walczyć inaczej niż ingerencja w to kto ile może maksymalnie zarobić. Chciałbyś, żeby byle kto przyszedł do Ciebie i powiedział, że od dzisiaj nie zarobisz wiecej niż 10 tysięcy bo niszczysz rynek? Bo przez Ciebie nikt nie chce przyjść na to stanowisko pracować za 5 tysięcy.
Uważasz, że jak będę chciał sprzedać obecnie mieszkanie to nie mogę tego zrobić za tyle za ile chce tylko muszę się słuchać kogoś bo jest pokrzywdzony, że go nie stać?
@cebulaZrosolu dokładnie o to mam pretensje, że politycy stworzyli grupę oligarchów i jeszcze chcą to pogłębić wprowadzając kredyt 0% i uniemożliwiają rynkowi wyrównanie tego pod sztandarem pomocy w uzyskaniu kredytu. Chce tym pokazać, że dostępność mieszkań się nie poprawi, jedyne co się poprawi to marża dewelopera, która jest na poziomie 48% przez kredyt 2%. Krótko mówiąc to rant na kredyt 0%.
@cebulaZrosolu śmieszne jest to, że nie można sprzedać drożej biletu na koncert ale flipować mieszkaniami już jest ok. A to co robi rząd (przepychanie kredytów i dopłat) jest zupełnie żałosne.
Moja praca nie jest dobrem podstawowym, a deweloperzy zawsze zgarniali duży hajs. Po rostu teraz już przesadzili.
@monke czyli praca nie jest dobrem podstawowym bo bez niej możesz żyć, ale bez mieszkania już nie możesz? To są takie bloki dla takich co tak uważają :)
@cebulaZrosolu *to co robię w pracy.
Ładny fikołek
@travel_learn_wine no to ja to wiem, rozumiem i popieram. Ale zamiast o tym napisać, zacząłeś pisać jakby jakiś pierwszy lepszy deweloper był największym złem tego świata.
@monke fikołek? Nie. Odpisuje na to co przeczytałem :)
@cebulaZrosolu no niestety to jest najlepszy widoczny efekt, bo są tacy co mówią, że mieszkania są droższe bo koszty płacy i materiałów poszły do góry
@cebulaZrosolu ok zapamiętam by pisać do Ciebie wielkimi literami bo nie potrafisz załapać kontekstu
@monke ok, pozdrawiam
@cebulaZrosolu no ale na ten moment państwo robi programy pod deweloperów, mydląc ludziom oczy dopłatami, więc przeciętny Kowalski, który nie załapie sie na program jest wielkiej w dupie, ten co się załapie jest w normalnej dupie a deweloper winduje cenę, bo rząd wpuszcza pieniądze.
@travel_learn_wine mocno spadła, głównie przez wzrost kosztów pracowniczych. Na początku 2018 roku oscylowała wokół 60%
@Yes_Man chciałbyś… 18%
@travel_learn_wine cała Polska? Osobiście rozmawiałem z kilkoma dewe w tym czasie (ogólnopolscy) i wszyscy podawali 60% narzekając że jeszcze niedawno mieli więcej
@Yes_Man To co deweloperzy mówią, a to co możesz wyczytaćw sprawozdaniach finansowych to często dwie różne rzeczy
Osobiście lubię porówynwać jabłka to jabłek, więc to ten sam deweloper i w poście sprawozdanie finansowe półroczne za 2024, a w komentarzu wyżej za półrocze 2018: Ronson Development SE. Niestety nie widziałem sprawozdania finansowego dla całej deweloperki w Polsce, więc ciężko się odnieść, ale sprawdziłem i Dom Development ma podobne liczby 2018 vs. 2024.
@travel_learn_wine w 2017 roku pracowałem w bankowości korporacyjnej, miałem w portfelu klienta - dewelopera, który budował głównie w Warszawie ale też Trójmieście, Lublinie i Białymstoku. Kwity miał bardzo dobre, kredytowanie na kolejną inwestycje dostawał od ręki. Już wtedy jęczał że marża niska i że ten biznes coraz mniej się opłaca (wg analityka z banku miał około 65% wtedy). Rok później pracując jako sprzedawca na rynku pierwotnym w Waw, trochę pytałem o marże i info zwrotne było podobne z komentarzami, że bardziej zarabia się "na prowincji" (czyli wszędzie poza Warszawą xD) bo tam są mniejsze koszty budowy i tańsze grunty. Jeśli marża w 2018 roku wynosiła 18% wg tego co podałeś, to podejrzewam że chodzi o stolicę, a nie całą Polskę. To tylko moje domysły
@travel_learn_wine tam, o ile dobrze pamiętam, sprzeczaliśmy się o użyty wskaźnik
To, co ja twierdziłem, to że branża budowlana angażuje dużo ludzi, producentów, podwykonawców itd. i oni wszyscy mają swój kawałek w tym torcie.
PS. Poza tym wiele kosztów rozkłada się pomiędzy poszczególne inwestycje, więc wybranie jednej i pokazanie marży nie ma sensu. Jeśli już, to patrzyłbym na średnią ze wszystkich inwestycji. Nie każda lokalizacja jest taka dobra i jak widać, są też przypadki marży ok. 10%.
@m-q nie ma sensu mówić o mniejszych marżach jak nie umieją ich wykazać.
@Anty_Anty umieją, czysty zysk "do kieszeni dewelopera" wykazują jako marża zysku netto i oscyluje on w okolicach kilkunastu %. Wiadomo, że inwestorom pokazuje się te jak najlepsze wyniki, ale pod tezę jakie to kokosy zbija deweloper osobiście to średnio pasuje.
@m-q po dokupieniu gruntów do banku gruntów, który wielu deweloperów ma na rekordowych poziomach
@travel_learn_wine co proponujesz? Delegalizację i upaństwowienie?
@m-q ale zbiorczo pokazujesz to samo co op a miałeś rozdzielić inwestycje
@Anty_Anty przypomnij mi, gdzie ja miałem coś zrobić
@m-q
. Poza tym wiele kosztów rozkłada się pomiędzy poszczególne inwestycje, więc wybranie jednej i pokazanie marży nie ma sensu.
Ja na to że nie ma sensu rozkładać na poszczególne inwestycje jeżeli nie umieją udowodnić swoich racji tymi gorszymi inwestycjami (całościowo a nie wybiórczo)
Na to ty dajesz staty całościowe na lata.
Robisz to samo co OP tylko OP krytykujesz za robienie tego samego co ty.
@Anty_Anty wręcz przeciwnie, ja skrytykowałem opa za cherry picking jednej udanej inwestycji
@m-q brak dopłat na dobry początek
@travel_learn_wine dzięki jakim dopłatom osiągnięto te marże, które pokazujesz?
@m-q a czemu w latach 2023-2024 w Polsce ceny mieszkań rosły w Warszawie i Krakowie ponad 20% rdr gdy w Europie spadały 5-10% rdr?
@travel_learn_wine odpowiesz na moje pytanie?
@m-q odpowiedziałem
@travel_learn_wine gdzie?
Komentarz usunięty
płać Polaku, sakiewką potrząśnij, grosza daj deweloperowi
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@Half_NEET_Half_Amazing komuna zrobiła swoje. Będzie korekta. Nauczą się Polacy oj nauczą
@travel_learn_wine w miastach rządzi "mafia" deweloperska, która pilnuje, żeby im nikt krzywdy nie zrobił. Schemat jest tak banalnie prosty, że aż głowa boli:
-
podaż gruntów jest ograniczona
-
na grunty nie ma planów zagospodarowania
-
czyli urzędnik decyduje, czy i kiedy będziesz mógł ruszyć z budową
-
myślę, że przez 30 lat wolnej Polski, urzędnik połapał się jak dużo pieniędzy zależy od jego decyzji i ile jego decyzja jest warta
-
pewnie też połapał się w tym, że nie może tej decyzji podjąć sam, tylko musi podzielić się ze swoim szefem, szefem szefa itd...
-
Deweloper dostaje w końcu decyzję i cóż za niespodzianka - popyt mocno przewyższa podaż, nawet po uwzględnieniu kosztów smarowidła, już na starcie jest mocno do przodu bo
-
Bo ludzie kupują dziury w ziemi
-
Bo pieniądz jest tani i szybko traci na wartości - nieruchomości to jedyny ratunek
-
Bo tych którzy dostają pozwolenia jest za mało - w kręgu zaufanych z definicji nie może być dużo osób
-
Do tego czasami trafia się bonus w postaci dotowanych kredytów za 2% a nawet 0% - cóż za niespodziewany prezent od polityków
-
No i wisienka na torcie - dziwne giki, które opowiadają, że ten układ jest normalny i jak nie potrafisz zarobić na mieszkanie to sam sobie jesteś winny
Żeby nie było, że tylko krytykuję - co można i należy zrobić:
-
Zmusić miasta do uchwalenia planów zagospodarowania - dać 5 lat na załatwienie sprawy
-
Uprościć procedurę pozwolenia na budowę na terenach z planami oraz jednocześnie doprecyzowując wymagania techniczne, urbanistyczne i estetyczne, które powinny być jasne. Wtedy będzie można przenieść część decyzyjności z urzędników na architektów i konstruktorów, podnosząc jednocześnie ich odpowiedzialność prawną.
-
Zbudować bank gruntów publicznych - dokonać audyt gruntów należących do instytucji publicznych i spółek państwowych, które od lat chomikują ogromną pulę gruntów, których nigdy nie zabudują. Na bazie tych gruntów w mądry sposób zbudować bank gruntów, które będą regularnie zwiększały podaż gruntów pod osiedla w miastach.
-
Uruchomić budownictwo komunalne - na części banku gruntów publicznych należy uruchomić spółki miejskie, których zadaniem będzie utrzymanie apetytu deweloperów w ryzach. Podaż mieszkań ze spółek miejskich powinna ochłodzić szaleństwo spekulacyjne
-
Wprowadzić kataster od każdego pustostanu - jeśli posiadasz mieszkania, bo dobrze zarabiasz i w ten sposób lokujesz swoje oszczędności, twoim obowiązkie ma być wynajem. To powinno również schłodzić popyt na kupno mieszkań w myśl zasady, że bardziej dostępny najem zdejmie presję na zakup. Należy przy tym zrewidować zakres praw lokatorskich - dzisiejsza ochrona lokatora jest dużym ryzykiem dla właścicieli mieszkań.
@ten_kapuczino Jak to "w miastach"? Przecież oni trzęsą całymi państwami. Mają realny wpływ na prawodawstwo i nic, co mogłoby zaszkodzić ich interesom, nie przedostaje się do legislacji. Politycy boją się ich ruszać i grzecznie grają do ich bramki.
Dodajmy, że dzieje się tak w prawie całej Europie, a nie tylko w PL. Wyrosła nam nowa oligarchia. Budowlanka przestała produkować artykuły podstawowych potrzeb - teraz są to produkty do inwestycji i operacji finansowych.
@ten_kapuczino to raczej mafia urzednicza, bo to po stronie systemu lezy zrodlo calego problemu
@5tgbnhy6 tak, a deweloperzy to przypadkowe ofiary tego systemu. Ich karą są marże 30%
Nie żartuj - tu ręka rękę myje, deweloper z urzednikiem na jednym jadą wozie
@ten_kapuczino tylko urzednik moze ten proceder ukrocic i to on powinien reprezentowac interes spoleczenstwa (xD) zadaniem dewelopera jest zarabiac hajs
@5tgbnhy6 mówisz, jakby on to uczciwie zarabiał - a przecież każdy musi posmarować
@ten_kapuczino to tak jakby obwiniac klienta za rozwiazlosc kurwy
@5tgbnhy6 bzdury gadasz, zbyt mocno polegasz na chłopskim rozumie zamknięty w prostackich powiedzeniach - nie obwiniam dewelopera za to że urzędnik bierze. Obwiniam go za to, że daje łapówki. Dla jasności dodam, że to oczywiście leży po stronie państwa, żeby sytuację naprawić - nigdzie nie pisałem nic innego.
@travel_learn_wine jak sama informacja o kredytach państwowych podbiła ceny o kilka procent xD kraj spekulantów;p
@travel_learn_wine wyjechałem z kraju żeby se kupić mieszkanie, na to co zbierałem oryginalnie mam już, ale w międzyczasie podrożały x2-3 xD
Poczekam aż jebnie a póki co kupię coś tutaj bo masakra xD
Zarobki wschodnie ceny dubajskie
@travel_learn_wine średnio 35% zysku, a tu mowa o inwestycjach za kilkadziesiąt milionów, wliczając w to cenę zakupu gruntu…
Hey man, leave million dollar company alone!
Zaloguj się aby komentować