Operacja przegrody nosowej. Boli, nie boli, trochę boli?

#medycyna #zdrowie

Wybieram się już kilka lat ale ostatnio ziomek był (on mówi, że boli) u dobrego rzeźnika i poleca, więc się wybiorę raczej.

Jak wrażenia? Pomogło wam w oddychaniu, przestaliście chrapać itp?
Lubiepatrzec

Znajomy miał taką operację i nic mu to nie dało.

Mazski

Mnie ta operacja rozjebała umysł na następne lata życia, a do dziś nie mogę patrzeć na igły. Tyle tylko że ja miałem swoją operacje 25 lat temu w Jaworznickim szpitalu. Pamiętam jak siedziałem na krześle, pielęgniarka trzymała moją głowę, mnie kazali trzymać półmisek pod nosem gdzie chirurg wycinał mi części chrząstki z nosa. Krew chlapała na wszystkie strony i ogólnie dramat w pizdu! Miałem być 3 dni a skończyło się na dwóch tygodniach i urazie psychicznym

cebulaZrosolu

@Mazski ja tok lubię igiełki:)


A Ty to do rzeźni trafiłeś nie do szpitala chyba xD

Mazski

@cebulaZrosolu dlatego wspominałem o miejscowości gdzie te tortury się odbywały. Odradzam ten szpital!

cebulaZrosolu

@Mazski z tego co mi ziomek mówił, ta operacja odbywa się w Radomiu xD

Mazski

@cebulaZrosolu no mam nadzieje że technologia i podejście do pacjenta się zmieniło przez te lata i nie doświadczysz takiego dziadostwa, jakie spotkało mnie. Bo jeśli masz naprawdę krzywą przegrodę, to jednak polecam coś z tym zrobić

cebulaZrosolu

@Mazski poszło, teraz usypiaja :D

Mazski

@cebulaZrosolu ja po konsultacji z lekarzem byłem zadowolony. W praktyce nic nie było tak jak mówił. Miałam spać, obudzić się po, posiedzieć w szpitalu 3 dni i do domu. Wszystko poszło nie tak

GordonLameman

@Mazski Zawsze mówiłem, że w Jaworznie to pojebani ludzie są xD

VonTrupka

Sam bym pewnie musiał, bo coś tam przebąknęła z medycyny pracy o krzywej przegrodzie.

Ale ni chujutkiego nie wiem od czego zacząć.

Pewnie od wizyty u rodzinnego, ale to może po tym jak "załatwię" obecne dolegliwości.


ps. zabiegówka na pewno będzie pobolewać, operacyjna mniej, ale pizdy pod oczyma przez kilka/naście dni gwarantowane.

cebulaZrosolu

@VonTrupka rodzinny albo laryngolog prywatnie lub na Luxmed czy inny pakiet.


Tylko ja poszedłem do takiego że gówno co mi powiedział oprócz tego że nam krzywa przegrode...


Teraz pójdę do jakiegoś podobno dobrego

Mazski

@VonTrupka pizdy pod oczami to najmniejszy problem. Zatoki tak są zajebane, że muszą Ci wciskać rurkę do środka, żeby odessać gluty. Nie polecam tego uczucia. Poza tym zatkane uszy, ból zatok i w zależności od stopnia skomplikowania operacji, sucha śluzówka, dzięki czemu nie możesz oddychać nosem. Piękna sprawa

cebulaZrosolu

@Mazski ( ͠° ͟ʖ ͡°)


A z biegiem lat uważasz, że było warto czy chuja to dało?

VonTrupka

@cebulaZrosolu zanim zacznę wydawać stówy hurtowo, to najpierw warto zorientować się w możliwościach. Rodzinni to w większości konowały do wystawiania recept i klepania L4. W zasadzie to jak większość lekarzy w tym kraju. Ale nie ma co smucić, szaman to szaman. Albo się mu wierzy, albo nie. Dlatego zawsze należy zasięgnąć wróżby u innego szamana


@Mazski jakbym miał przejść operację zatok i wpaść z jednego problemu w drugi, jak z deszczu pod rynnę, to to serdecznie chrzanię. Prostowanie przegrody to max na co pójdę, o ile się najpierw dowiem wszystkiego co trzeba.

Choć zapchane pół gęby glutem którego ani wypluć ani wysmarkać nigdy nie uprzyjemnia życia.

Mazski

@cebulaZrosolu myślę że było warto. Ale kurwa naprawdę, to było dla mnie mega ciężkie przeżycie. Tyle tylko że to było naprawdę dawno temu. Myślę że teraz się dużo zmieniło. Przynajmniej mam taką nadzieję

cebulaZrosolu

@VonTrupka


Rodzinni to w większości konowały do wystawiania recept i klepania L4


To nie mój akurat xD nigdy mi nie chce dać L4 fiutek jeden xD

VonTrupka

@cebulaZrosolu może beknął za lewiznę? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Johnnoosh

@VonTrupka


Rodzinni to w większości konowały do wystawiania recept i klepania L4


Ja na nich mówię "urzędnicy NFZ-u"

ColonelWalterKurtz

Miałem niemal 20 lat temu. Doświadczenia podobne jak kolega @Mazski Źle wspominam wyciąganie opatrunków. To była rzeźnia, krew się leje a oni wydzierają z nosa jakieś bandaże XD Niemniej 3 dni i do domu. Parę lat temu był brat i nie było już tak źle. Chyba zmienili metodę.

Czy pomogło - nie mam pojęcia. Alergię, katar mam jak miałem. Chrapanie - nwm w sumie. Czasem chyba chrapie ale bez dramatów.

Mazski

@ColonelWalterKurtz te bandaże z nosa to była kurwa tragedia! Jebaniec doktor posadził mnie na krześle zaraz przy ścianie (żebym nie uciekał głową do tyłu), chwycił za wystającą końcówkę bandaża, i mocnym ruchem wyrwał wszystko z nosa (a to było już zaschnięte i posklejane, kilka dni po operacji) uczucie tak fatalne, że prawie zemdlałem. I oczywiście fontanna krwi z nosa. Aż się trzęsą do tej pory jak to wspominam

ColonelWalterKurtz

@Mazski miałem dokładnie tak samo XD

l__p

@cebulaZrosolu miałem i polecam. Od dziewięciu lat śpię z zamkniętą gęba i nie mam ciągłych infekcji gardła/migdalkow.


Boleć nie bolało, pełna narkoza + drobne komplikacje. Dzięki temu miałem wsadzone w nos jakieś silikonowe badziewie i od samego początku miałem drożny nos xD inni pacjenci siedzieli z wsadzonymi w nos tamponami xD

Enzo

Powinienem to zrobić ale nie wiem czy się opłaca

cebulaZrosolu

@Enzo to sprawdź i daj znać :D poświęć się dla dobra hejto :)

VonTrupka

@Enzo potwierdzam słowa @cebulaZrosolu -stego!

ja też chętnie się dowiem

ktoś przecież musiał zrobić każdą rzecz po raz pierwszy (´・ᴗ・ ` )

xsomx

@cebulaZrosolu Jak absolutnie nie musisz tej operacji robić, to nie rób. Spróbuj najpierw elektrokoagulacja - korekcję małżowin nosowych. O wiele mniej bólu, znieczulenie jednym zastrzykiem i może Ci pomóc podobnie, jeśli twój przypadek nie jest jakimś ekstremum. Polecam.

cebulaZrosolu

@xsomx jak mniemam ta koagulacja nie jest na NFZ i kosztuje pewnie z 10 koła?

xsomx

@cebulaZrosolu Nie mam pojęcia niestety. Nie mieszkam w Polsce od dawna. Tu gdzie jestem to zapłaciłem 40€ w szpitalu jak za każdą inną wizytę u lekarza i praktycznie z marszu po wizycie i lekarza rodzinnego mnie wysłano. Czas oczekiwania na zabieg to był jeden dzień.

To nie jest jakiś super duży zabieg. Takim małym narzędziem wyglądającym jak lutownica "wypalają" przerośnięte małżowiny nosowe, które zatykają drogi oddechowe. Szczególnie uciążliwe jak ma się krzywą przegrodę. Może nie jest jakoś drogo u nas też.

VonTrupka

@xsomx wypalanie małżowiny nosowej?! (☉__☉”)

Johnnoosh

@cebulaZrosolu W dawnych czasach kolega miał robioną i coś poszło nie tak i mu usunięto przegrodę i miał płaski, prawie bokserski nos, trochę jak u Murzyna. Ale teraz już robią pewnie dobrze.

Cosmo77

Operacja nie jest tragiczna. Najgorsze jest wyciąganie tamponów na drugi dzień.

Zaloguj się aby komentować