No dobra, wrzucasz jakieś zdjęcia części niewiadomego pochodzenia pisząc, że to z gruza, a w sumie to nie wiadomo co to za auto. Dwa lata zaraz będą, a tu wciąż nic.

Ok, już się poprawiam!
Wikipedię pominę, możecie sobie samodzielnie ją odnaleźć, skupię się na smaczkach, esencji, historii mniej znanej.

Jest to samochód, to zaskakujące, segmentu E, znaczy już prestiżowy, produkowany dawno temu (najmłodszy skończy w tym roku 39 lat). Podczas produkcji był jeden lifting. Producent miał pod górkę, ale właściwie to sam to sobie zrobił wraz z rządzącymi w tamtym czasie politykami. Trafił w bardzo słaby moment ekonomiczny kraju, ale także jakościowy producenta. W zamyśle miał to być następca udanego P6 ze stylistyką sportowo-luksusową, ale cięcia kosztów i tandetna jakość produkcji wraz z jakością montażu (hehe, specjalnie wybudowane dla tego samochodu Solihull) pogrążyły wielkie plany. Zamiast stać się ratunkiem brytyjskiej motoryzacji, stał się pośmiewiskiem i zakończył pewną erę.
Był produkowany w kilku-kilkunastu konfiguracjach, ale właściwie nie miał jednego imienia. Nazywanie go SD1 to tak naprawdę używanie nazwy prototypu pochodzącej od działu projektowego (fun fact: nie było SD2 i kolejnych). British Leyland uznał, że nazywanie go od pojemności silnika to wspaniały pomysł, tylko... P6 miał takie samo nazewnictwo i to mogło być mylące. Podobnego fikołka zrobiło FSO za PRL. Zamiast sprzedawać pod marką Polski Fiat zaczęli 125p eksportować pod nowymi markami, których zachodni odbiorca wcale nie kojarzył i nie darzył zaufaniem.
Co ciekawe, montowano tylko dwie skrzynie biegów - automatyczną 3-biegową oraz manualną 5-biegową.

Mocno ejtisowy styl jest widoczny bardziej w wersji poliftowej. Deska z zegarów kubełkowych stała się panelem kontrolnym samochodu. Dodano komputer pokładowy i to taki dość rozbudowany, są elektryczne szyby, szyberdach, zamki włącznie z bagażnikiem i lusterka, do tego tempomat i klimatyzacja, a także spryskiwacze przedniej szyby aktywowane przy odpowiedniej prędkości, halogeny, dużo dodatkowego chromu. Fotele: do wyboru coś klasy weluru lub pełna skóra.
Podczas opracowywania samochodu założono, że musi być łatwy w produkcji na prawidłową stronę i tę mniej prawidłową. Dlatego też nawiew powietrza pasażera w desce rozdzielczej jest w miejscu kolumny kierowniczej, a otwory na wycieraczki występują w każdej wersji i wystarczy wyjąć gumowe zaślepki żeby zacząć robić podmiankę. Znalazły się także dwa schowki - pasażera i kierowcy. Z lampek - są na słupkach B i C, przy czym te na słupkach C są włączane oddzielnie na obudowie, a na słupkach B z przycisku na desce. A propos deski, to opcją było drewno. Nie plastikowe, a prawdziwe, choć w rzeczywistości to jest grubo lakierowany na wysoki połysk fornir (u mnie czeczot z korzenia albo coś takiego, na bogato, bez przekąsu) położony na stelaże ze sklejki.
Lusterka nie składają się w standardowy sposób. Są zamontowane na sprężynach, przez co po ich odgięciu wracają do swojej pozycji wyjściowej.
Pod podłogą bagażnika znajduje się wnęka na koło zapasowe. Ale zmieści się też obok całkiem dorodny dzik upolowany na drodze
Uszy do holowania są ukryte plastikami pod przednimi kłami pod zderzakiem.
Z tyłu samochodu występują jakieś technologiczne uszy oraz kątowniki technologiczne, nigdzie nie zostały opisane, ale podobno można za kątowniki podnosić cały samochód. Znajdują się one w rogach nadwozia pod zderzakami.

Gdzieś w okolicach opracowywania poprawek do liftingu zaplanowano wprowadzenie wtrysku paliwa, choć stosowano go tylko w silnikach V8 i to też opcjonalnie. Dla zwiększenia prestiżu na pasku z tyłu z nazwą dodano czerwony napis EFi (Electronic Fuel injection).

Występowała też usportowiona wersja Vitesse, obniżone zawieszenie, V8 w standardzie, nakoksowane dodatkami ile się dało, no i przede wszystkim naklejka na boku sugerująca, że "to ten wzmocniony".

Jak odróżnić Mk1 od Mk2?
Wycieraczką tylnej szyby (brak w Mk1), deską rozdzielczą, przednią dokładką pod zderzakiem.

Krótki i treściwy film dodał Bass Driver kilka lat temu: https://www.youtube.com/watch?v=lTTmivNsxsY
Został też opisany jako The Poor Man’s Ferrari Daytona . No, z Daytony coś ma stylówą.

Swojego kupiłem w kolorze Silver Leaf, ale jest tak nijaki, że chyba go przelakieruję przy remoncie na Moonraker Blue (pierwsze zdjęcie)

#macmajster #prestizowygruz2 #rover #roversd1 #britishleyland #samochody #80s #motoryzacja
e8339fc5-de20-4f66-a332-0d0092616557
bf675bb6-fb01-4a0e-922e-6a6047097ca1
a031327f-c220-4a4d-a696-121befddbb0a
f7be129f-3951-4852-9469-cd80134f9fcf
0c6d26bc-928a-4ed3-b0eb-90283ab648c0
5

Komentarze (5)

Ktoś także smarnął kiedyś, we własnym zakresie, koncepty jak mogłaby wyglądać wersja dwudrzwiowa. Ładna, Jeździłbym.

16f5e186-b487-4d7a-ae3b-1959d2b68130
460f2bcd-c8a6-4b25-8404-177e09198cd5
5dd596c0-b5a2-49f1-a171-a4e28548934a

Brzydki, ale fajny. Miałem Rovera

@macgajster największa beka że SD1 czyli Special Division miało być nową serią aut, specjalną dywizją ( ͡° ͜ʖ ͡°) stąd nazwa XD a po tym jak SD1 udupił jakościowo to poprzestano na "jedynce", chociaż prototyp SD2 powstał, ale jako Triumph XD marka która zwinęła się jeszcze w latach 80.


Z takich ciekawostek, SD1 po zakończeniu klepania w jej wysokości Britisz Lejland XD składano krótko w Indiach, jako Standard 2000 jak pamiętam XD A, i Rover SD1 wystąpił w grze The Getaway oraz w filmie Snatch i teledysku The Human League ; ) https://www.youtube.com/watch?v=uPudE8nDog0

b74841b4-cbb7-426b-81a5-c0ea65f58a20
6324354a-5154-4177-a550-3a6beebea093
3ea5be81-846a-45c5-b17b-fb3784948400

@SonyKrokiet Skoda SD2. Bleh...

Tak, Standard 2000, a poźniej znaleziono kilka kontenerów nowych części i przetransportowano do UK

@macgajster ewentualnie ALEKO z chromosomem XDDD

Zaloguj się aby komentować