No ale dobra, tak serio, jaki problem rozwiąże zakaz sprzedaży alkoholu między godziną 22 a 6, oraz na stacjach benzynowych?
Bo znam argument tylko że jebać patuso-alkoholików, ale to może lepiej im odebrać prawo do życia, szybciej wyginą.

Bo jak kogoś napadły patusy to ja rozumiem że trzeba zabronić społeczeństwu kupować alko w nocy (odpowiedzialnośc zbiorowa, przeciwnicy wolności lubią to), zamiast np: zainwestować w monitoring miejski, poprawić jakość usług policji czy coś.

A, i tak, nadal potrzymuje że alkoholizm to choroba i niesie wiele szkód dla człowieka pijącego i otoczenia, ale nie wiem czemu ja po pracy (nie wszyscy pracują w korpo 9-17) nie mogę kupić piwa i pograć na konsoli. Że mam robić zapasy? Patusy też będą je robić XD i co wtedy zmieni ten zakaz oprócz utrudniania życia obywatelowi (nie patusowi nie na zasiłku)?

#polityka #pytanie
371t3

@bojowonastawionaowca @Oczk dzieki za info, ale mowimy o zakazie w calej polsce, nie centrum krakowa

bojowonastawionaowca

@371t3 dałem informacje o przynajmniej kilkunastu miastach. Poza tym co za różnica czy tylko jakieś miasto czy cały kraj, nagle reguła ma być zupełnie odwrócona? XD

371t3

@bojowonastawionaowca no taki sam dla mnie jak strefa czystego transportu w wwa - tez ta logika mozna na caly kraj rozszerzyc( ͡° ͜ʖ ͡°)

no nie musae tlumaczyc ze polska to nie tylko duze miasta i zycie w polsce gminno-powiatowej wyglada inaczej. Moge tez podeslac pare linkow o rozrubach robionych przez ukraincow i brytoli w krakowie po alkoholu, i wykazac teze ze jak w siedlcach jest ich mniej, to spadla ilosc interwencji xD

Oczk

@371t3 szukasz argumentu na siłę, ale trochę ciężko go znaleźć XD

A masz jakieś linki pokazujące, że w różnych częściach kraju ludzie różnie zachowują się po alkoholu?

Oczk

jaki problem rozwiąże zakaz sprzedaży alkoholu między godziną 22 a 6, oraz na stacjach benzynowych?

@371t3 https://www.rmf24.pl/regiony/krakow/news-pol-roku-nocnej-prohibicji-w-krakowie-znamy-efekty,nId,7336110#crp_state=1


Średnio o 47 proc. mniej interwencji policyjnych i 30 proc. mniej straży miejskiej. [...] Jest bezpieczniej, a przedsiębiorcy nie stracili tym zakazie - podsumowuje urząd miasta.


A skoro patusy też zrobią zapasy i będą miały alko w domu, nie będzie potrzeby żeby najebani w środku nocy wychodzili na miasto i robili burdy pod żabką/zaczepiali przechodniów.

Statystki jasno i wyraźnie mówią, że niesie to same pozytywne efekty dla reszty społeczeństwa.


A robienia zapasów przez Ciebie jako negatywnego argumentu też nie rozumiem XD

371t3

@Oczk no ale jak bedzie pil w domu to nie patus - przynajmniej wg mojej definicji. Patusem sie staje jak zaczepia ludzi/niszczy mienie, czyli scenariusz picie w domu, wyjscie na miasto narozrabiac

Oczk

@371t3 ale co to ma do rzeczy? Pytam poważnie bo teraz już kompletnie nie rozumiem co masz na myśli i w czym problem

371t3

@Oczk pisalem w biegu, postaram sie przeformulowac mysl jak usiade xD

starszy_mechanik

@Oczk opowi chodzi o bicie piany i szuka po raz kolejny przyklasku że nocna prohibicja to atak na wolność obywatela

festiwal_otwartego_parasola

@Oczk niestety, ale zauważam, że te dane z Krakowa o 50% mniejszej ilości interwencji nie trafiają w żaden sposób do głów przeciwników zakazu, bo przecież w większości mogą dotyczyć chlania na ławce w parku, a przecież hehe piwko w miejscu publicznym jeszcze nikomu nie zaszkodziło nie zbysiu?


a to, że artykuły piszą też o większej ciszy, mniej pijanych na ulicach czy mniej nietrzeźwych w MCPU to nie ma znaczenia.

Jarem

@371t3

Święty nie jestem, zdarzyło się iść o 1 w nocy po jeszcze jedno piwko, bo dobrze się na kompie grało.


Tylko, że raczej jestem wyjątkiem. Większość ludzi, którzy idą o tej godzinie po alkohol są już mocno najebani i raczej dobrze się nie zachowują. Oczywiście, mnie to ograniczy, no ale żyjemy w społeczeństwie. Pewne wygody trzeba poświęcić dla dobra ogółu. Wyjdzie to inplus. Juz teraz widzę po 22 mniej patoli we Wrocławiu, bo nie kupisz alko.

wielkaberta

@bojowonastawionaowca @Oczk

Ale fajnie, że omijacie argument:

>Bo jak kogoś napadły patusy to ja rozumiem że trzeba zabronić społeczeństwu kupować alko w nocy

A co ze swobodami obywatelskimi?

Takie same podejście do alkotubek mam, wszakże one powinny być w dziale z alkoholem i basta. Problem solved!


>raporty policji, ze spadła liczba interwencji

Nie no, tyle to nie. Nawet nie mam sił do tego się odnieść, że mam ufać tej zszarganej opinią jednostce.

Ta sama organizacja co potrafiła trzymać zasłonę milczenia z granatnikiem, ale jak pozytywny PR to chórem śpiewamy do mediów.

Oczk

Nie no, tyle to nie. Nawet nie mam sił do tego się odnieść, że mam ufać tej zszarganej opinią jednostce.

Ta sama organizacja co potrafiła trzymać zasłonę milczenia z granatnikiem, ale jak pozytywny PR to chórem śpiewamy do mediów.

@wielkaberta no to o czym mamy dyskutować, jak zbijasz argumenty tym, że "im nie ufasz"? XDDDDD


Do tego kompletnie nie rozumiesz idei "swobód obywatelskich".

Powiedz mi zatem, czemu nie zezwolić na posiadanie/handel/używanie dowolnymi substancjami?

Zakaz heroiny ogranicza twoje swobody obywatelskie?

Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym, które przecież jeszcze kilka lat temu było większe w nocy, ogranicza twoje swobody obywatelskie?

Znaki ZAKAZU wjazdu ograniczają twoje swobody obywatelskie?

wielkaberta

@Oczk

>no to o czym may dyskutować, jak zbijasz argumenty tym, że "im nie ufasz"? XDDDDD

Dlaczego niby mam ufać policji? Bo tak? Bo muszę? Bo nie mam wyboru?

Zaufam straży pożarnej, ale nie policji.


>Do tego kompletnie nie rozumiesz idei "swobód obywatelskich".

To jest swoboda iść o pierwszej rano i kupić coś w sklepie, który chce sprzedawać 24/7.

Ale jest usankcjonowane prawnie, że tego nie może robić.

To jest zabranie czegoś, co miałem, ergo utrata swobody.

Ale teraz pewnie będziemy się tłuc o semantykę, bo użyłem niepoprawnego słowa.


>Powiedz mi zatem, czemu nie zezwolić na posiadanie/handel/używanie dowolnymi substancjami?

Zadziwiające, że mogę dalej fajki kupić na stacji.... hmmmmm

Ale, nie znam na to odpowiedzi. Ale teraz mówimy o sprzedaży alkoholu, a raczej jego zakazu.


>Zakaz heroiny ogranicza twoje swobody obywatelskie?

Lol, desperacka próba analogii tak bardzo. No chyba, że chcemy wchodzić temat czy alkohol to narkotyk. PS to prawda


>Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym, które przecież jeszcze kilka lat temu było większe w nocy, ogranicza twoje swobody obywatelskie?

>Znaki ZAKAZU wjazdu ograniczają twoje swobody obywatelskie?

Myślał, że przykład z heroiną był zły, ale teraz prawo drogowe?

Jeszcze "food analogy" Ci zabrakło, by napisać coś na poziomie redditarda.


EDIT: Takie ustawodawstwo to przykład "chcąc ograniczyć pewien problem wśród populacji X, zrobimy tak, że cała populacja X będzie miała ten problem". Przykład, że chcąc najniższym kosztem wprowadzać takie odgórne zakazy to machanie brzytwą.

Ta sama sytuacja jak z zakazem szyfrowanie, bo tylko pedofile go używają...


Natomiast co innego jak lokalne władze to sobie wprowadzają. Proszę bardzo. Obywatel ma większy wpływa na lokalne władze aniżeli na państwo.

Oczk

@wielkaberta czyli przechodzimy na passive-aggresive, obrażanie od "redditardów"


Nie mam zamiaru brać udziału w takiej dyskusji, żegnam XD

solly

@wielkaberta

Dlaczego niby mam ufać policji? Bo tak? Bo muszę? Bo nie mam wyboru?

A jaki masz powod zeby podwazac te informacje? Spoko, mozesz kazdy argument odbic mowiac "a ja mam temu akurat zaufac"? Jesli tak, to po co sie odzywasz?


Ale, nie znam na to odpowiedzi.

Jeny, uwielbiam kiedy ktos postawiony przed jakas analogia odpowiada w taki sposob. NIE WIEM. NIE ODPOWIEM NA TO PYTANIE. MOWIMY PRZECIEZ O CZYMS INNYM!!!! xD


Lol, desperacka próba analogii tak bardzo. No chyba, że chcemy wchodzić temat czy alkohol to narkotyk. PS to prawda

To jest bardzo duzo slow, ktore nie mowia absolutnie niczego. Dostales pytanie, a co napisales? W sumie nic. Jakies pierdolenie, ktore nic nie ma do rzeczy.


Myślał, że przykład z heroiną był zły, ale teraz prawo drogowe?

Ale ty dalej nie odpowiadasz, widzisz to?


Takie ustawodawstwo to przykład "chcąc ograniczyć pewien problem wśród populacji X, zrobimy tak, że cała populacja X będzie miała ten problem".

Co? Ty w ogole czytasz co piszesz? Czyli z tego co napisales - ktos chcac ograniczyc patologiczne zachowania wsrod marginesu spolecznego sprawil, ze teraz wszyscy chodza najebani i robia awantury na ulicy?

wielkaberta

@Oczk

>by napisać coś na poziomie redditarda.


"Analogie" nie są dobrym sposobem do argumentacji. Zestawianie handlem alkoholu do handlu heroiną po prostu jest błędnym porównaniem, gdyż chodzi o wyłącznie o ograniczenie sprzedaży alkoholu pod paroma kryteriami.


A food analogy przy tym to jest po prostu najgorszy z możliwych.


>redditard

Mniemam, że wykopek jest równie obrażliwe?

wielkaberta

@solly

>A jaki masz powod zeby podwazac te informacje? Spoko, mozesz kazdy argument odbic mowiac "a ja mam temu akurat zaufac"? Jesli tak, to po co sie odzywasz?

Nie mam, to moja osobista porażka i zacietrzewienie.

A odzywam się, bo termina OPa "odpowiedzalności zbiorowej" za "patusów" bardzo mnie poruszył, a jest pominięta w dyskusji, a wg mnie stanowi sedno problemu.


>Jeny, uwielbiam kiedy ktos postawiony przed jakas analogia odpowiada w taki sposob. NIE WIEM. NIE ODPOWIEM NA TO PYTANIE. MOWIMY PRZECIEZ O CZYMS INNYM!!!! xD

Nie uważam za logiczne porównywać kupno alkoholu do kupna "dowolnych substancji" w temacie ograniczenia sprzedaży tego pierwszego. Nie wiem czy mogę to lepiej wytłumaczyć.

Tak sam z prawem drogowym.


>To jest bardzo duzo slow, ktore nie mowia absolutnie niczego. Dostales pytanie, a co napisales? W sumie nic. Jakies pierdolenie, ktore nic nie ma do rzeczy.

Uznałem pytanie czy "zakaz hery narusza moje swobody" za niestosowne, toteż również pozwoliłem sobie za niestosowną odpowiedź.


>Co? Ty w ogole czytasz co piszesz? Czyli z tego co napisales

Popełniłem błąd w przelewaniu myśli i brzmi to kretyńsko co nie miara. Miałem na myśli:

>chcąc ograniczyć pewien problem wśród populacji X, zrobimy tak, że cała populacja X będzie tym zaafektowana

czyli dla przykładu:

>chcąc ograniczyć alkohol wsród alkoholików (w danych godzinach i/lub w danym miejscu), zakażmy wszystkim sprzedaży alkoholu

solly

@371t3

(odpowiedzialnośc zbiorowa, przeciwnicy wolności lubią to), zamiast np: zainwestować w monitoring miejski

Plot twist: powszechny monitoring miejski tez jest zamachem na wolnosc.

jimmy_gonzale

Otworzy się monopolowy i prywaciarz zarobi. Dla mnie win-win.

Zaloguj się aby komentować