Najdroższa wersja gry „Ghostrunner 2” wraz z season passem wycenianym przez wydawcę na 20 dolarów (w zaokrągleniu, bo oficjalnie to 19,99) na premierę kosztowała bagatela 319 złotych.
Minęło dziewięć miesięcy i tę samą wersję można teraz wyrwać za niecałe 64 złote. I to nie w kluczykowni, a w oficjalnym sklepie, bo na Steamie. Korci kupić, ale obiecałem sobie, że poczekam, aż twórcy zakończą wspieranie gry, czyli przynajmniej do początku listopada. A że półtora miesiąca później będzie zimowa wyprzedaż na Steamie, to będzie fajny prezent pod choinkę.
Między innymi dlatego nie kupuję gier na premierę. Boję się przepłacić, skoro wystarczy poczekać parę miesięcy i można kupić dany tytuł o wiele taniej. Jasne, nie tyczy się to wszystkich gier - niektóre nawet po kilku latach wciąż trzymają dosyć wysoką cenę. Ale ja jestem cierpliwy. :')
#gry #steam #cyberpunk #ghostrunner #przemyslenia