https://www.onet.pl/informacje/onettrojmiasto/pawel-ze-sprawy-iwony-wieczorek-naprawde-moglbym-kuc-cos-mlotem-w-wiezowcu/f6r1sq5,79cfc278
Artykuł przeczytałem ale nie uznałem z wartościowy.
Gość mówi, że ciągnięcie tej sprawy to paranoja i nagonka i że boi się, że dostanie zarzuty za coś czego nie zrobił.
Właśnie się dowiedziałem, że Archiwum X ujawniło nagranie z gościem, który miał być "facetem z ręcznikiem" z nagrania z monitoringu. Dowiedziałem się, że facet praktycznie od razu zgłosił się na Policje i po przesłuchaniach go wypuścili.
Dzisaj pojawiła się informacja, że Policja zgarnęła gościa o imieniu Paweł i jeszcze jakąś kobietę w związku z tą sprawą.
Mam teorię, że przeszukania w mieszkaniu u tego Pawła po tylu latach nie mają większego sensu więc po prostu założyli podsłuch. Następnie przygotowali akcje z gościem z ręcznikiem żeby skłonić osoby, które coś wiedzą do jakiś nerwowych ruchów i zakładam, że się to udało. Dlatego pojawiły się zatrzymania. Co myślicie o takiej teorii rodem z powieści kryminalnej?
@Modnar jezeli maja kogos na celowniku to taka pokazowka miala by sens nawet.
Generalnie teraz nie ma zlej czy dobrej taktyki, niech lapia sie kazdego pomyslu byleby doprowadzic sprawe do finalu.
@BillyFuckboy Pewnie, że tak. Zakładam, że ta dziewczyna nie żyje. Najważniejsze żeby znalezli skurwieli, którzy są za to odpowiedzialni bo oni po prostu żyją sobie obok nas.
Właśnie wracam do tej sprawy czytając artykuły i znalazłem taki, który pozwala sobie dużo przypomnieć o sprawie
@Modnar teoria ciekawa. Tylko zastanawia mnie, zakładając że koleś ma coś na sumieniu, że wcześniej przez te wszystkie przesłuchania nie pękł. A może czuć było na przesłuchaniach że koleś kłamie, ale brakowało dowodów na to.
@PM89 O właśnie! Też myślę, że Policja wie kto co i jak ale brakuje im dowodów więc prowokują żeby się ktoś posypał. Przez lata ślady się zacierają, a sprawca nawet sobie mógł "wmówić" , że to nie on. Prowokacja może uruchomić lawinę zdarzeń.
Bawię się dzisiaj w domoroslego detektywa...
Moze sytuacje z tym Pawłem opisane w podlinkowanym arykuke z Onetu były podgrzewaniem gościa przed konfrontacja z dowodami? Żeby go podkurwic i żeby łatwiej było go złamać po zatrzymaniu przez prokuraturę?
@Modnar z doświadczenia wiem, że i policja i prokuratura to amatorzy, którzy jeśli im się nie wskaże winnego palcem (a nawet jak się wskaże), to nic nie zrobią
@lexico Ale okazuje się, że zajmuje się ta sprawa małopolskie Archiwum X, a to ponoć wydzial-ewenement w polskiej Policji.
Właśnie przeczytałem w fakcie, że oprócz Pawła P. została zatrzymana Joanna jego partnerka. Razem wychowują 2 letniego synka. To oni żalili się na przeszukania policji. Śledczy coś mają na nich. Przeszukiwali ich żeby znów myśleli o wydarzeniach tamtej nocy. Teraz oddzielili ich od synka (sam mam dziecko w podobnym wieku więc wyobrażam sobie emocje rodziców). Po takiej akcji nie ma bata żeby któreś nie pękło.
Artykuł z faktu (nigdy nie byli zbyt wiarygodni ale zapoznać się można z ich informacjami) :
Ok, wystarczy na dzisiaj tej zabawy w domysły.
Chciałbym tylko dodać, że media nie wiedzą za dużo nt. dzisiejszych zatrzymań i pojawia się w sieci mnóstwo domysłów i wyssanych z palca teorii takich jak moje z tego wpisu i moich komentarzy. To dowodzi, że miałem rację kilak dni temu, że kiedy pojawią się luka informacyjna w jakimś temacie to pojawia się miejsce na spekulacje, teorię spiskowe i wymysly randomów takich jak ja. Apropos randomów. Sprawdźcie ananim mojego nicku.....
@Modnar nie znam sprawy, ale na dobra sprawę to i ty byś się przyznał byle oddali ci dziecko, bo nagadaliby ci że je oddadzą, czy coś w tym stylu. Typowe dla nich. Sam byłem przesłuchiwany na prokuraturze i próbowano dorobić teorie na moją niekorzyść, gdy winny był na tacy z pełnymi dowodami podany przez pozywających, a moje nazwisko tylko widniało na jakimś dokumencie sprzed kilku lat nie mającym nic do rzeczy.
@Krogulec Tak masz stuprocentową rację. Tendencyjnie i subiektywnie pomyślałem, że zatrzymani ludzie wiedzą coś o tej sprawie, a trzeba też wziąć pod uwagę, że może być jak piszesz. Mogą się przyznać do czego tylko zechce ktoś ich przesłuchujący. Może wszyscy już są tym zmęczeni i szukają zamniecia sprawy. Jednak zastanawiające jest to zdecydowanie i dynamizm działań śledczych w ostatnich tygodniach... Dużo ryzykują jeśli po prostu chcą szybko to jako tako skończyć. Nie sądzisz?
@Modnar sprawa medialna to chcą zamknąć, a w system, ich spryt i przebiegłość nie wierze. Popatrz jak przebiega/ła sprawa pancernego seicento gdzie wszystko było jasne od początku. Może za 30 lat się dowiemy prawdy
@Modnar
Fragment z artykułu z Focusa o Pawle:
Co wy, krwi szukacie, czy co? – pyta Paweł z uśmiechem. Jest spokojny. Nie peszą go kamery ani ludzie w kominiarkach przeszukujący piwnicę. – Ultrafiolet musicie przynieść! – dodaje kpiąco. O tym, że jest zdenerwowany, wiedzą tylko ci, którzy dobrze go znają.
– Jak mi mówicie, że krwi szukacie, to już niedobry objaw – zaczyna. – Zmarnowany czas, jak szukacie koło mnie, mówię wam.
Dwa tygodnie po zaginięciu na prośbę mediów w Sopocie pojawia się Krzysztof Jackowski. Najbardziej znany polski jasnowidz. Ulubieniec brukowej prasy. W blasku fleszy ma wykonać wizję, dotyczącą zniknięcia Iwony. Wokół sprawy znowu robi się głośno. Dziennikarze i Rutkowski są zachwyceni. Przedstawienie, nieoczekiwanie, wymyka się jednak spod kontroli.
–Poszliśmy na promenadę – wspomina jasnowidz. – Deptak, gdzie po raz ostatni zarejestrowała ją kamera. Coś było nie tak. Od razu wiedziałem, że jej tam nie czuję. Ona tam nie zginęła. Zamiast tego kojarzył mi się jakiś domek kempingowy, altana, coś takiego. Powiedziałem, że chcę pójść na działkę, na której bawili się, zanim poszli na dyskotekę. Zauważyłem, że jak tylko o tym wspomniałem, ze strony Roberta zaczął się opór. Nagle przestał już być taki pomocny. Robił wszystko, żeby mnie od tego odwieść. Ale uparłem się. Kiedy byliśmy na miejscu, poczułem, że faktycznie coś jest na rzeczy. Postanowiłem, że się z nim skonfrontuję. No, i zaczęła się jazda.
Jest późny wieczór. Gorąco i ciemno. Na działce pojawia się tłum ludzi. Ekipa telewizyjna, Jackowski, Rutkowski ze świtą. Robert i Aga w otoczeniu grupy przyjaciół. Ludzie Rutkowskiego najpierw przeszukują piwnicę. Potem Jackowski wywołuje Roberta na górę. Wchodzą do altany i przez dłuższy czas rozmawiają. Wszystko rejestruje przypięty do koszuli Jackowskiego mikrofon.
@Krogulec Tylko, że z seicento chodziło o ludzi "od nich", a tutaj to podgrzana przez media sprawa dotyczącą anonimowych ludzi. Przynajmniej tak to wygląda.
Za każdym razem stoję nad sprawą i wiem, że to nie ma znaczenia.
@senpai Przeczytałem ten artykuł z focusa. Po jego przeczytaniu można mieć wiele teorii. Jednak jedno przykuło moja uwagę. Temat klotni w klubie jest być może kluczowy. Wszyscy na ten temat milczą i mówią, że nie pamiętają.
@katarzyna-bluesky Możesz powiedzieć o co dokładnie ci chodzi bo nie rozumiem.
@Modnar nikomu nie zależy. Prócz rodziny ofiar. To jest kraj - kolonia. Znajdą tych, kt przeszkadzają im w biznesie, albo maja w d****.
@katarzyna-bluesky O to mnie właśnie wkurwia! Ech
Zaloguj się aby komentować