Niektórzy stosują też stary, dobry strzał w łeb.
Nieironicznie dla mężczyzny płacz to też dobra forma odreagowania emocji - tylko broń boże nie robić tego przed swoją partnerką czy dziećmi.
@TRPEnjoyer niby dlaczego?
@Rafau Co "dlaczego"? Dlaczego płacz pomaga? Dlaczego, jak płakać, to w samotności/przy kumplach? Czy co.
@TRPEnjoyer normalna partnerka nie ma problemu z płaczem u swojego faceta. Nie wiem też dlaczego dzieci miałyby na to patrzeć - płacz powinien być jakimś tematem tabu? A potem wyrośnie następne pokolenie, które będzie tłumić swoje uczucia "bo wstyd". Dla mnie płacz u partnera byłby niepokojący, gdyby pojawiał się za często - a czasami po prostu są sytuacje, że dobrze jest się do siebie przytulić i rozpłakać.
@TRPEnjoyer niby dlaczego płacz przed partnerką lub dzieckiem ma być zakazany?
@Rafau @madderdin Bo w najlepszym razie nic się nie stanie. W najgorszym jako dodatek do obecnych problemów rozwalisz sobie związek. Ta norma społeczna nie wzięła się z znikąd. "Normalna partnerka" nie zakończy z tego powodu relacji, ale nadal będzie to skaza na twoim wizerunku jako "success object". Ta część mózgu, która odpowiada za myślenie wie, że jesteśmy tylko ludźmi - ale to nie ona odpowiada za uczucia. Ta od uczuć i emocji widzi, że nie radzisz sobie ze swoim własnym życiem do tego stopnia, że płaczesz z frustracji/bezsilności i podpowiada jej, że próba egzystowania, rozmnażania się i wychowywania potomstwa z takim osobnikiem to bardzo zły pomysł. No i kobieta bardziej słuchająca swoich emocji czy intuicji od płatu czołowego kory mózgowej co będzie robić? Na samym reddicie są dziesiątki tysięcy zeznań mężczyzn, jak to się skończyło dla nich.
A co do dziecka, to będzie dla niego dodatkowy stres, który tobie nic nie pomoże.
@TRPEnjoyer xd kolejny co się naoglądał filmików na YouTubie i wie lepiej co czują i myślą kobiety niż kobiety
@UmytaPacha To jeszcze nic. Ja słyszałem, że kobiety chodzą do mężczyzn-ginekologów. Rozumiesz to? Skąd mogą wiedzieć cokolwiek, skoro sami cipy nie mają, bessensu.
@TRPEnjoyer naprawdę porównujesz uniwersytecką wiedzę medyczną do wiedzy o emocjach i myślach obcej płci?
myślisz, że "nigdy nie płacz przy kobiecie bo przestanie cię postrzegać jako" success object"" jest wykładane na psychologii?
@UmytaPacha sorry mordeczko, nie będę edukował (ani przekonywał) pro publico bono osoby, która nie ma na to ochoty. Jedyne co ci mogę wskazać, jak tak cenisz wiedzę uniwersytecką (bo najlepsza, nie?), to książki profesora(!) amerykańskiego uniwersytetu(!!) Davida Bussa, zaczynając może nawet od The Evolution of Desire.
@TRPEnjoyer masz rację, szkoda czasu bo was się nigdy nie przekona. mierzi mnie jednak, że przenosicie tu syf od jakiego udało mi się uciec z wykopu
@TRPEnjoyer jestem bardzo placzliwy od zawsze i jedna kobieta widzac to dalej chetnie angazowala sie w zwiazek i go pielegnowala. o to chodzi, a jak masz z tym problem przy partnerce to chujowa jest
l będzie to skaza na twoim wizerunku jako "success object".
co kurwa? Mężczyzna jest po prostu człowiekiem, a nie żadnym „success object”. Jak ma potrzebę, niech płacze. Skąd wy bierzecie te teorie? Sami sobie sracie do gniazda, mówicie, kto i kiedy może płakać (a najlepiej nie płakać w ogóle, „bo nie wypada”, „bo alfy nie płaczą” itd. - sic!), a potem uuuu #pieklomezczyzn
Kolejny raz się przekonałam, że najbardziej krytycznymi i szkodliwymi dla mężczyzn są inni mężczyźni.
@ismenka w "beautiful at every size" też wierzysz? Poza tym
Jak ma potrzebę, niech płacze.
Napisałem prawie to samo, tylko sprecyzowałem, jak tego nie robić. Szkodliwe teorie to najwyżej ty szerzysz, ktoś cię skrzywdził, że tak robisz? Bo inaczej nie rozumiem, jak można nazwać ostrzeganie innych przed czymś, co się dla nich źle skończyło jako "szkodliwe".
Dla mnie sukcesem jest fakt, że mojemu mężowi jest łatwiej rozmawiać ze mną o trudnych emocjach. Dużo czasu razem na to poświęciliśmy. I po za tym, że łatwiej jest nam rozwiązywać problemy to zmieniło się jeszcze to, że po prostu zyskał w moich oczach - bo wiem, że takie rozmowy przychodzą mu dużo trudniej niż mi, a mimo tego i tak to robi.
@TRPEnjoyer śmierdzisz piwnicą i wykopem, kolego. Właśnie takie myślenie które tu przedstawiasz doprowadza do takich a nie innych statystyk samobójów wśród mężczyzn.
@Rafau Jakbym miał od serca napisać, co myślę o osobach tak wstrętnie odwracających kota ogonem, to by mi mod posta usunął. Tak, ja jestem "tym złym" pokazując mężczyznom jak uniknąć dodatkowych problemów. Nie pozdrawiam i życzę bolesnego rozwodu.
@TRPEnjoyer xD z fartem
@Okrupnik problem jest poważny i smutny. Wrzucam ciekawe wystąpienie Janiny na TEDx, gdzie jest właśnie o depresji wśród mężczyzn i o tym szkodliwym przeświadczeniu, że nie powinni okazywać emocji:
Zaloguj się aby komentować