"Niechcący" - najlepszy rosyjski film świąteczny, prezentujący prawdziwą rosyjską mentalność

"Kola nie może jednak czuć się bezpiecznie, rozwijać się i istnieć przy ciągłym zagrożeniu płynącym od Olgi Konstantynownej. Nie pozostawiono nam bowiem żadnej innej możliwości obrony Koli, naszych ludzi, niż ta, którą będziemy zmuszeni dzisiaj wykorzystać. (...) W związku z tym (...) podjąłem decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji tłuczkiem do mięsa" - przemówienie Koli z 24 lutego 2022r

Najlepszy komentarz pod filmem, smutny i prawdziwy.

@Andromeda dziękuję Ciocia Andromeda!

Kiedyś na jednym z podcastów taką fajną historyjkę usłyszałem o mitycznej ruskiej duszy:

Po przegranej wojnie z bolszewikami, na wygnaniu we Francji siedzi w Paryżu w kawiarni ruski arystokrata tak patrzy na muzyka grającego na fortepianie i myśli sobie: człowiek by się zesrał do tego fortepianu ale nikt nie zrozumie rosyjskiej duszy.

@Andromeda zawsze wypuszczam powietrze nosem słysząc o "szpecoperacji" xD

Jakie to jest podobne do skrajnych prawaków w Polsce. Policja gdzieś stoi, żeby chronić normalnych ludzi przed patusami? PROWOKACJA!

Flaga LGBT na prywatnej posesji? PROWOKACJA!

A jak prowokacja to trzeba napaść, zaatakować, oczywiście grupowo jak tchórze, a do tego w samoobronie.

wydaje mi się że każdy kto miał okazję poznać trochę bliżej "rosyjską duszę" raczej się ani raz nie uśmiechnie oglądając ten film. przeraża też to o czym mówi @Andromeda że dla wielu ruskich ten film będzie taki "swojski" w odbiorze.

kiedyś myślałem że my jako Polacy jesteśmy jednak tak trochę jak ruscy, a trochę jak ci na zachodzie. dzisiaj wiem bardzo dobrze jak wielka przepaść dzieli naszą "ułańską fantazję" od "rosyjskiej duszy". Polacy a ruscy to dwie różne cywilizacje.

mam też taką osobistą obserwację, że był taki okres, mniej więcej w tym samym czasie co dojście putina do władzy i rozwój internetu, że zaczęły się normalizować w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w internecie, idee jakiegoś bliżej nieokreślonego panslawizmu. był nawet okres czasu że było to modne, a wielu młodych ludzi na zachodzie, patrzy również na nas Polaków jedynie przez pryzmat pojęcia "slav". ja zawsze będę oponował, gdy ktoś będzie próbował mnie wrzucać do jednego worka z ruskimi, "bo to przecież też słowianie". po tym jak poznałem osobiście ruskich, piłem z nimi, pracowałem, mieszkałem nawet, mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że nie mam z tymi ludźmi nic wspólnego. oprócz tego że to też są niestety ludzie. opinię tą wyrobiłem sobie jeszcze na długo przed "szpecoperacją", która tylko moja opinię umocniła w 100%.

p.s. "slav squat" to tak na prawdę "russian squat". nie pamiętam żeby ktoś tak u nas kucał. siedziało się kulturalnie na murku, ławce, przystanku, w najgorszym wypadku się stało. proszę o sprostowanie jeśli się mylę

Ten film jest niepokojący. Myślę, że jest uniwersalny i nie dotyczy tylko Rosjan, ale i nas, Polaków w pewien sposób również.

Przerażające. Podobny w przekazie do Gruz 200 choć nie aż tak mocny.

Wow, hardkor. Ale mi się nieprzyjemnie i nieswojo po tym filmie zrobilo.