Ale mam wrażenie że ominąłem sporo contentu bo jak jedynkę przechodziłem z jakimś tam poradnikiem żeby w ogóle wiedzieć gdzie iść to tutaj się szwendam bez i już nawet nie pamiętam gdzie było coś wartego uwagi typu zamknięte drzwi albo jakiś dynks do którego mogę mieć już otwieracz
#gry #darksouls
@hellgihad No to jest chyba największy minus ds2, gra się dobrze ale lokacje nie zapadają w pamięć. Jak sobie oglądam jakieś nowalk runy, to myślę: "ty, byłem tu ale nie pamiętam nic".
kurwa te szczury to doprowadzały mnie do wściekłości
@SuperSzturmowiec E no, ten właściwy miał grzywkę xD Tylko trzeba się było trochę nabiegać żeby się nie dać zgankować.
@AdelbertVonBimberstein No fakt lokacje są trochę meh, początek spoko ale potem ten zamek to trochę nużący.
@hellgihad ja nie wiedziałem o którego chodzi i dosyc poxno ich pokonałem
@hellgihad DS2 to był mój pierwszy poważny kontakt z soulsami i też się nie mogłem nadziwić negatywnym opiniom na ich temat
Ale jakoś tak wyszło że zagrałem raz w Elden Ringa i nie miałem już więcej ochoty wracać do ds2 xD
No może to spadanie max życia po śmierci było irytujące, bo nie miałem pojęcia jak często mogę pić potki przywracające max hp
@Oczk No właśnie ja się nie chcę zabierać za Elden Ringa dopóki nie przejdę wcześniejszych części bo pewnie bym miał tak samo xD
Z tym horrorem to się zgodzę parę razy podskoczyłem na krześle jak mi jakiś zombiak na plecy wlazł, a co do spadającego życia to ja to tam olałem i założyłem że no po prostu jest krótszy pasek i tyle xD a potem znalazłem jakiś ring który to trochę niweluje. Generalnie to kumam te zarzuty, hitboxy są czasem śmieszne, lokacje takie se, bossowie też (chociaż mnie się tam podobają) ale jakoś nie psuje mi to odbioru.
@hellgihad właśnie słyszałem o tym że Bossowie w DS2 są bardziej "humanoidalni" niż w innych soulsach, ale jak na pierwszą grę to nie miało to dla mnie znaczenia
Elden Ring zdecydowanie zmienia ocenę starszych odsłon, no jest po prostu klasę wyżej w wielu kwestiach
Ale i tak klimatu DS2 nie odmawiam bo był świetny. Prześladowca jako boss to było coś, omg - do tej pory go pamiętam, nigdy żadnego bossa tak długo nie męczyłem. I akurat mi przypomniałeś że faktycznie hitboxy miał momentami zjebane XD
@hellgihad akurat miałem chyba lepsze doświadczenie z dwójką niż z pierwszymi soulsami (Orstein i Smough jak ja ich kurła nienawidzę), choć w paru miejscach w dwójce zwykli przeciwnicy są gorsi od bossów (po części dlatego, że do bossów jest masa summonow enpecow) i mocno wkurwiają przepaście na których łatwiej zginąć niż w walce (ale w jedynce też były). Udało się ukończyć bez exploitów (nawet nie sprawdzałem czy działa soul duping z DS1)
@MrGerwant Kurde wiem że ten Orstein i Smough to legendarni bossowie ale ja ich zabiłem za pierwszym albo za drugim podejściem, nie mam pojęcia jak mi się to udało bo szykowałem się na długą batalię.
Nie no jakie summony, szanujmy się
Zaloguj się aby komentować