Nie jest to też elegancka kawiarenka, tylko coś dostajesz na kawałku papieru. W centrum Berlina, w wielu gofrowaniach takiego gofra kupisz za 30 zł.
No chyba zdjęcie mówi samo za siebie.
#czarnyhumor
@PlastikowySmith pierdoli głupoty. śmiejemy się z góralskich Żydów a ci nad morzem wcale nie są lepsi.
Doskonała diagnoza tego typu punktów. W dodatku te gofry bywają różne: ja mam pecha do tych bud i 2/3 dostaję kiepskie z których nie jestem zadowolony.
Generalnie to chyba część Polaków zauważyła że paragonów grozy można uniknąć nie kupując drogiego (często gownianego) posiłku za kosmiczne pieniądze.
Prosty przykład: Jelitkowo. Bardziej złożony (Bita śmietana i polewa) „gofer” to 25 zł. Na papierowym talerzu i trzeba poprosić o serwetkę.
Kawałeczek dalej w restauracji „nad potokiem”. pyszny śledzik 34 zł (naprawdę pyszny) często bierzemy go jako starter albo przekąskę na pół. Dobra zupa rybna 35 zł. Wszystko podane na talerzu i przy stole.
@Astro Oczywiście, zawsze warto pospacerować i trafić na lokalne restauracje. Bo jeśli miejscowi tam jedzą, to ceny są obiektywne i adekwatne do faktycznego stanu, a nie skierowane na przypadkowych turystów. Te budki właśnie na tym żerują, często na dzieciach, które ciągnie do takich rzeczy.
@PlastikowySmith Co za "jeśli miejscowi"? W małych miejscowościach typu Białogóra, Karwia to praktycznie 100% biznesów jest nastawione na turystów i żadnen miejscowy "na mieście"vnic nie je bo upichcą sobie jedzenie w domu kilka razy taniej.
@Astro 35 zł za starter to jednak tanio nie jest. "Nad potokiem" ma $$$ czy jest to droga knajpa. Zupa rybna w Warszawie tyle kosztuje w suszarni a na spokojnie do znalezienia poniżej 30 zł.
Tak czy inaczej oni tam nad morzem to nachapać się mogą tylko w sezonie więc ceny ustalają pod korek ile tylko turysta zniesie.
@worm_nimda ja nie powiedziałem że jest tanio. Nad potokiem jest po prostu dobrze. Chciałem pokazać za niewiele więcej niż gofra można iść do dobrej restauracji. I my tam często wpadamy, bierzemy śledzika i dodatkowy talerz. Traktuję to jako lekka, lepszą przekąskę niż gofer z piachem :)
@Astro No spoko. Ale śledzik i gofer to zupełnie inny target. Ktoś mógłby powiedzieć, że w Biedronce za 25 zł to ma 2 pizze albo 6 czy 10 czekolad.
@worm_nimda można też zamówić szarlotkę czy inny deser na słodko.
@Astro Można. Natomiast mnóstwo takich tutaj mądrych, co wiedzą jak biznes prowadzić, by miliony zarabiał na turystach... ale z jakiegoś powodu tylko na hejto o tym piszą i krytykują miejscowych.
To jest śmieszne jak w PL robi się biznesy. Byłem w wielu państwach i nawet w Szecji tego typu rzeczy są często tańsze. Przecież 4 osobowa rodziba idąc na gofra zapłaci ponad 100zł. Gdyby kosztowało to 40 to może poszliby na tego gofra 4 razy zamiast raz.
Pamiętam jak kiedyś we Wro chodziłem codziennie po pracy na lody. Potem nagle zrobił się jakiś hype na lody i ceny wzrosły kilkukritnie w ciągu 2-3 lat. Potem zamiast lody w waflu kupowałem w żabce...
@dotevo no to zapłaci. Polacy sa bogaci obecnie. Jakby ich nie było stać, to by nie płacili.
@GrindFaterAnona odnoszę wrażenie, że intencją wpisu jest spadek popytu, czyli wielu już nie stać
Na mazurach to samo. Obiad w podrzędnej knajpie dla rodziny 2+2 to wydatek 270pln+
Pomijajac pozostale posilki i jakies atrakcje. Ja rozumiem, że sezon trwa dwa miesiące ale ceny są przegięte.
Tydzień w Turcji all inclusive (jak ktoś lubi ten rodzaj spedzania czasu) jest tańszy niż tydzień na mazurach, włączając przejazdy/przeloty.
Ogólnie ten sezon jest słaby mimo dobrej pogody. Ludzie są biedni i wybierają tańszą opcje zagraniczną jakkolwiek dziwnie to nie brzmi.
Jeszcze warto spojrzeć na ich menu. Byłem w Mielnie i tam 90% te same 2, 3 rodzaje ryb, z lodami i goframi tak samo, znalazłem może 2, max 3 knajpki gdzie było coś oryginalnego i innego (ale we w miarę normalnych cenach, nie mówię o restauracjach dla bogatych).
to sama mentalność co drobnych sklepikarzy - myślą że wystarczy postawić budę i będą trzaskać gruby hajs jak w latach 90.
Niech giną.
Bo z rynku trzeba jeść małymi łyżkami i ciągle a nie napierdalac wielką szypa i po roku zamykać interes bo nie zarabia.
Ot, biznes po "polskiemu". Postaw budę w mieście turystycznym, ceny żyłuj jak się da, a na składnikach tnij ile wlezie. No i nie próbuj niczego nowego, ten sam gofer na tej samej gównotacce z tymi samymi (najtańszymi) dodatkami. Lej na rynek, lej na klientów, lej na wszystko - byle wyciągnąć maksymalnie pieniądze. A jak komuś się zachce pokonkurować ceną czy jakością, to przecież można z innymi Januszami pogadać i przekonać wójta żeby nieuczciwą konkurencję pomógł dojechać.
I tak się kręci biznes nad polskim morzem. Wydymać wszystkich aż nie będzie kogo dymać, a później płakać że nie idzie.
@poprostumort "...No i nie próbuj niczego nowego, ten sam gofer na tej samej gównotacce z tymi samymi (najtańszymi) dodatkami..."- do tego potrzeba mieć jakąś odrobinkę kreatywności
@PlastikowySmith to tylko na gofrach jest dołek czy na innych rzeczach też? Jeśli tylko na gofrach to ludzie zwyczajnie o gofrach zapominają
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz właśnie nie zdziwiłoby mnie to, że od gofrów się z roku na rok odchodzi trochę, bo wzrasta świadomość cały czas na temat cukru i niezdrowego jedzenia jak np. "śmietana" w sprayu xd
@Chakvi jest wiele innych fiu bździu więc traci rynek.
Gofer wskaźnikiem w stylu big mac?
7.5€ to biedaki płacą. Polskich bogaczy można kasowac po 30 zł xD
@PlastikowySmith Odnośnie paragonów grozy - protip nad morzem - praktycznie każda knajpa w godzinach obiadowych wystawia zestaw dnia za ok 40 zł. Zupa + drugie + kompot. Można w tej cenie zjeść obiad którym naje się dorosły chłop.
A te gofry są okropne. Mówię to jako konserer słodyczy i nałogowiec. Nic specjalnego, jakieś ciastka ze sklepu lepsze.
@GazelkaFarelka dam jeszcze lepszy protip żeby zaoszczędzić na wakacjach nad morzem - nie jechać nad polskie morze xD
@Stashqo w ogóle można zupełnie nigdzie nie jechać
@GazelkaFarelka fakt, można np. iść, będzie jeszcze taniej
Spisek producentów gofrownic.
Jak ja gardzę ta garmazerka - te wszystkie kebaby z pasztetu, gofry z proszku i fikuśny ziemniak na patyku za 15zl. Wstyd takie coś kupować, trzeba naprawdę nie mieć do siebie szacunku.
@PlastikowySmith Ludzie nie chcą płacić 25zł za kawałek ciasta z proszku, pokryty bitą śmietaną z puszki i polany najtańszym syropem glukozowo-fruktozowym?!
Wyjaśnienia są 2, albo w kraju kryzys albo ludzie ostatnie skurwysyny!
25zl za gofra xD ciekawe dlaczego ludzie tego nie kupuja xD
Zaloguj się aby komentować