@kodyak Ehe, tak "na kredyt" że po 8 latach rządów PiS dług publiczny jest mniejszy niż na koniec rządów PO.

500+ wprowadzono w 2016 roku. Oto jak zmienił się dług zagraniczny w czasie tej kadencji (na koniec był mniejszy niż na początku kadencji):

https://galeria.bankier.pl/p/1/7/1d91f4a804a06f-480-336-0-0-600-421.png

@Matkojebca_Jones no dobrze to przypomnijmy sobie co działo się między 2008 a 2012 a nawet dochodząc do 2014. Właśnie zakończył się kolejny kryzys. Pis dostał idealny moment bo zaczal zadłużać akurat w momencie w sumie chyba najdłuższy koniunktury od 2000. Zadłużenie świetnie zadziałało na rozpędzona gospodarke dowalą kolejne kilka procent. Tak ot juz jest jak ktos sztucznie sypie piniedzmi na rozgrzany rynek. Jednak piekny czas się skonczyl. Gospodarka hamuje, teraz znowu trzeba będzie dosypać znacznie więcej żeby się nie zesrało. Tylko z czego jak Morawiecki kombinował już obligacjami bo juz nie wiadomo bylo skad brac kase. Inflacja też na nich spadła jak manna z nieba. Ot automatyczny podatek od oszczedzajacych i pracujacych. Tutajnwidze rolę glapcia udającego ze inflacja bedzie tymczasowa

A tak ten wykresik bedzie korzystny dla orawieckiego. Mozna to sobie przedstawic tak ze rzad sie zadluzal liczac ze bedzie wiecej zarabiac. Niestety dlug w stosunku do podatków wzrósł i to w najlepszym momencie gospodarczym.

Nie opieral bym się na jednym wykresie. Gospodarka czt budzet to raczej bardziej skomplikowana opcją zwłaszcza przy tak kreatywnej ksiegowosci ministra finansow

@kodyak Ale ty nie opierasz się na większych ilościach wykresów, tylko na żadnym, a dane z długu publicznego i zagranicznego odrzucasz.

@Matkojebca_Jones nic nie odrzucam napisałem przecież dług w stosunku do podatków wzrósł. I to mówią wszyscy eksperci. Czyli zadłużanie szło im lepiej niż zbierania podatków i to w momencie kiedy właśnie ten dług powinien spadac bo ni e sądzę żeby ktoś myślał że w kryzysie będzie spadał.

Rząd jechał na sterydach jakby końca nie było. A mówinie że inni też się zadłużają to jak gadanie dzieciaka że cała klasa dostała jedynki z kartkówki to ja też mogłem XD

@kodyak Nie pokazujesz żadnych danych o tym że dług w stosunku do podatków wzrósł.

Z resztą stosunek do podatków nie jest miarą wysokości długu (bo niby czemu miałby być?).

Miarą wysokości długo jest udział procentowy w PKB.

A mówinie że inni też się zadłużają to jak gadanie dzieciaka że cała klasa dostała jedynki z kartkówki to ja też mogłem XD

Stworzyłeś chochoła. Nigdzie nie napisałem: "inni też zadłużają". Moja argumentacja była zupełnie inna:

Pokazałem na danych że PiS nas nie tylko nie zadłużył, ale wręcz że ten dług zmniejszył.

Z resztą Rostowski nie twierdził że pieniądze na obietnice wyborcze będą pochodzić kredytu, tylko że w ogóle ich nie będzie. No a z kredytu też nie pochodzą.

nic nie odrzucam napisałem przecież dług w stosunku do podatków wzrósł. I to mówią wszyscy eksperci.

Skoro mówią wszyscy eksperci, to jaki masz problem żeby pokazać te dane? Powinien być w takim razie łatwy do nich dostęp?

Ja ci pokażę kolejne na temat długu, cztery różne wykresy obrazujące dług, przedstawia i komentuje doktor ekonomii Zbigniew Dylewski:

https://youtu.be/BVnlyLRuI5U?si=Vi7TRzQ88FSI_nvY&t=212

@Matkojebca_Jones co ja mam co ciągle sypać wykresami np o inflacji?

Podatki nie malały tylko nie rosły tak szybko jak dług. To znane wszędzie i przez każdego. Firmy ratingowe też o tym pisały w swoich ocenach.

Cały czas jednak trzeba przypominać że wykresy nie mówią o tym jaka była sytuacja na świecie.

Efekty rządów pisowskich dopiero się zaczna. Chociaż ciężko powiedzieć może kpo coś poratuje

Mamy większe zadłużenie po koniunkturze dość wysoka inflację i spadki w przemyśle. Takie są efekty jak na razie rządzenia pisu

@kodyak 

 co ja mam co ciągle sypać wykresami np o inflacji?

Jakie ciągle? Przecież jeszcze nie pokazałeś żadnego.

I nie o inflacji, tylko o kredycie, który jak twierdziłeś wzrósł, a nie podałeś żadnego źródła tego twierdzenia.

Jeśli nie pokazujesz źródeł swoich twierdzeń, to znaczy że nie tylko bierzesz swoje tezy z dupy lub od partyjnych aktywistów, ale jeszcze zaprzeczasz wszelkim danym zupełnie bezpodstawnie (pokazałem pięć wykresów, wszystkie przeczą twojej tezie, nie pokazałeś żadnego, mimo że mówisz że należy bazować na różnych danych).

Powtarzanie "wszyscy eksperci tak mówią" nie jest żadnym argumentem.

@Matkojebca_Jones ja pierdole nie chce mi się szukać. Napisz sobie w google i znajdź artykuły. Ja to już czytałem jakiś czas temu. Nie będę wszystkiego zaznaczał żeby jakiemuś randomowi cos pokazywać.

Dla mnie to możesz dalej siedzieć w tej uludzie że wszystko jest super

@kodyak No właśnie już poszukałem. Znalazłem pięć różnych wykresów obrazujących dług, cztery dług publiczny i jeden dług zagraniczny. Wszystkie przeczą twojemu twierdzeniu.

@Matkojebca_Jones 

https://www.rp.pl/budzet-i-podatki/art39128971-ktory-rzad-zadluzyl-polske-najbardziej-po-psl-czy-pis-policzylismy

Tam jest fajny kawałek o inflacji i korelacji z twoim PKB

@Matkojebca_Jones nie wiem jaki ty znalezles ten wykres długu publicznego ale z tego długu wynika że po zadłużylo nas 340mld a PiS nas jakies 750 mld

Co gorsza kolesie piszą że obsługa długu nam wzrosła dość mocno w Europie i jesteśmy tuz za Węgrami które są na 1 miejscu

@kodyak 

nie wiem jaki ty znalezles ten wykres długu publicznego ale z tego długu wynika że po zadłużylo nas 340mld a PiS nas jakies 750 mld

Nominalnie? Przecież patrzenie na liczby nominalne to bezsens, tzn brak wzięcia poprawki na inflację to bezsens.

Chyba że konsekwentnie uważasz też że że rząd PO zadłużył Polskę bardziej niż poprzedzający go rząd koalicji PiS/Samoobrona/LPR. Tak?

Ba, konsekwentnie patrząc na liczby nominalne uważasz że rząd PO zadłużył Polskę bardziej niż jakikolwiek poprzedni rząd IIIRP. No tak mówią kwoty nominalne.

No i jeszcze nominalne PKB

Rozumiem że uważasz że PKB wzrosło około dwukrotnie za rządu PiS względem końca rządów PO, a najszybciej produkt krajowy brutto urósł w czasie pandemicznego kryzysu. Serio?

Gdybyś obejrzał podlinkowany przeze mnie podcast to byś się dowiedział np. że podawanie liczb nominalnych jest manipulacją. No ale jak widać nie obejrzałeś. Dowiedziałbyś się jeszcze paru innych istotnych rzeczy. No ale nie oglądasz co linkuję, czego konsekwencją jest twoja kompromitacja.

Co gorsza kolesie piszą że obsługa długu nam wzrosła dość mocno w Europie i jesteśmy tuz za Węgrami które są na 1 miejscu

Ale obsługa kredytu nie jest kredytem i nie jest w stanie finansować czegokolwiek.

W ogóle dług publiczny nie jest kredytem, ale mniejsza już o to.

@kodyak Jeszcze raz, dlaczego uważasz że liczby nominalne lepiej obrazują dług niż relacja do PKB?

Wrzucę ci dane co do długu EPD w mld ze strony rządowej, bo to są te liczby omawiane w artykule na RP i też wykres podali.

Uważasz więc że rząd SLD zadłużył Polskę na 170mld (o tyle "podwyższył" się dług w czasie ich kadencji) a PO na 340mld, czyli PO zadłużało nas dwukrotnie bardzie iż SLD?

https://www.gov.pl/photo/dc1876f3-1ac0-4243-8623-80b8dfb939bc

@LondoMollari dług do PKB jest niższy niż za PO i fachowca Vincenta (a to się liczy bo państwo to nie gospodarstwo domowe i może sobie pożyczać o ile się rozwija), a do tego ma lepszą strukturę - mniej pożyczek zagranicznych

@LondoMollari Historia już udowodniła że nie masz racji. Taki jest fakt. Teraz możesz się tylko zastanawiać gdzie popełniłeś błąd.

@wombatDaiquiri Poszukaj sobie w google odpowiedzi i ją przestudiuj, na tyle na ile cię to interesuje.

Dług publiczny państwa działa inaczej niż ten jaki ma osoba prywatna, państwo może sobie jebnąć podatki i sobie zwiększyć wpływy chociażby (i z innych powodów...) Zadłużenie inne niż zagraniczne jest w ramach jednego państwa, to znaczy państwo jest zadłużone u samego siebie tak jakby. To tak jakby jeden człowiek wisiał bratu pieniądze i ktoś z boku by komentował: "ta rodzina jest zadłużona". No kurwa tak, ale u samej siebie.

Przy czym do państwa nigdy nie przyjdzie żaden windykator długu spuścić komuś wpierdol i wyjebać z mieszkania. To państwo jest nasilniejsze.

Innymi słowy, straszenie długiem to zwykły populizm, to atorowanie, jak mówią w dwaj podcasterzy, jak ludzie się odpowiednio mocno wystraszą, to efektem będzie przyjęcie kroków które są postulowane przez osobę straszącą, wtedy takie osoby zaakceptują te kroki nawet jeśli są dla nich niekorzystne (celem uniknięcia jakiejś "katastrofy").

Praktycznie nikt długu publicznego nie rozumie, ale dług dla normalnego człowieka jest stresujący i kojarzy się z możliwych zagrożeniem bardzo bolesnym, więc działa to na emocje.

Ten trik robią od lat libki, od Balcerowicza po Konfdederację. Chociaż sam Menzten przyznał w jednej rozmowie (z innym libkiem Petru) że pisał doktorat z wpływu długu na kraj taki jakim jest Polska, no i wychodzi że Polska mogłaby się zadłużyć o połowę bardziej niż jest i nadal byłoby to całkowicie bezpieczne (dokładnie powiedział że zadłużenie 50% jest całkowicie bezpieczne i że niebezpiecznie robi się przy 90% długu).

Ciekawostką jest taka mapka:

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2a/Government_debt_gdp.jpg

@Matkojebca_Jones 

Poszukaj sobie w google odpowiedzi i ją przestudiuj, na tyle na ile cię to interesuje.

dzięki mordo, nie wpadłem na to xD napisałeś cały paragraf ale zupełnie nie odpowiedziałeś na jedyne pytanie jakie miałem. zakładam, że też nie wiesz, ale to nie problem. tylko szkoda Twojego czasu na tłumaczenie mi rzeczy o które nie pytałem, bo ja znam źródło "memcen mówił"

@wombatDaiquiri To nie tylko "tłumaczenie tobie" (właściwie wcale). Publicznie dyskutujemy, więc to taki ogólny komentarz, celowo w osobnym akapicie, gdzieś tam tylko nawiązujący do twojego pytania.

@Matkojebca_Jones

Tak tylko dodam, że ten doktorat jest gówno wart. Nie ma co się nim kierować wyrabiając sobie opinie o długu publicznym.

Ale ciekawa retoryka z twojej strony. Bo mocno sugerujesz, że w sumie można się zadłużać w nieskończoność i będzie git. A tak nie do końca jest.

@Jarem o super, możesz jakieś hasło do poszukania albo książkę polecić? Ekonomię traktuję hobbystycznie, więc brakuje mi czasem podstaw.