Dlatego, podczas kawki, postanowiłem pobawić się trochę i zacząłem tworzyć to, jak w moich oczach powinna wyglądać klarowna cenówka. Nie jest to coś, w co włożyłem wiele czasu i zawiera sporo błędów, ale może, przy waszej pomocy, uda się stworzyć coś sensownego, co można byłoby w przyszłości zaproponować organom regulującym jako jeden standard.
Więc jakie regulacje zawiera szkic mojej cenówki i jakie problemy rozwiązuje:
-
Ramki i układ: które regulacyjnie zakładałyby, gdzie znajduje się informacja, która nas interesuje. Aktualnie czasem data trwania promocji, warunki promocji czy ceny regularne umieszczane są w różnych miejscach o różnych wielkościach. Według mnie zawsze powinny być w tych samych miejscach i mieć ustalone minimalne rozmiary.
-
Symbole w prawym górnym rogu: Stworzone dla daltonistów, dzięki nim rzutem oka rozpoznają, jakiego typu promocji dotyczy cenówka. Myślę o kilku typach promocji, niezależnych (czerwone, określone czasowo) i warunkowych (żółte, typu: KUP 2, 1 GRATIS).
-
Kolory powinny być znacznie bardziej kontrastujące: dlatego bardziej pastelowe tła. Ułatwiłoby to czytanie cen.
-
Trzeba określić minimalną wielkość napisów: opartą na badaniach. Taka wielkość pozwoliłaby starszym osobom na przeczytanie aktualnej ceny i dopasowanie etykiet od małych do dużych, używanych w określonych miejscach.
Największym problemem aktualnie jest brak standardu, który sprawiłby, że zapamiętując jeden układ, wiedzielibyśmy, na co odruchowo patrzeć w każdym sklepie. To przyspieszyłoby znalezienie dla nas ważnych informacji.
Czy według was powinna być taka standaryzacja wprowadzona? Jeśli nie, to dlaczego, a jeśli tak, to jakie macie jeszcze sugestie?
#design / #ciekawostki
@ChrissXRezner moja sugestia jest taka, żeby była ZAWSZE podana taka cena jaka zapłacę przy kasie bez karty lojalnościowej, naklejek czy innych głupot.
Cena przy kasie jak na pierwszym przykładzie i cena sprzed 30 dni obok.
Nic więcej.
@entropy_ jednakże chodzi o to, żeby było jak najwięcej kart lojalnościowych. Po to te ceny dla "karciarzy" (żeby wymusić dane) - wiadomo, statystyki, plany sprzedaży, ocena rynku lokalnego i badanie zachowań:)
@Magnetar_Mike no ja to rozumiem, ale jednocześnie mam w dupie potrzeby zarządu sklepu.
Dla mnie to mogą się udławić ze złości ale cena ma być taka jak przy kasie I już.
@entropy_ Technicznie jest do zrobienia. żeby pod biała była dodatkowa czerwona poniżej promocją, białe zawsze z założenia są wyjściowe. Jednak na nich nie da się oznaczyć najniższej ceny od 30 dni. Bo może mieli promocje wtedy 70%. Wtedy trzeba było by znowu tłumaczyć że cena wynika z promocji itp. stworzyło by to dodatkowe problemy dla konsumenta i sklepu.
@ChrissXRezner jakie znowu problemy. Podajesz cenę taką jak przy kasie. I najniższą cenę przy kasie z 30dni. EOT. Bez żadnych naklejek, kart czy innego gówna.
Tez tak mysle, ewentualna promocja obok na innym kolorze z warunkami jakie trzeba spelnic
@entropy_ nigdy w moim zyciu nie zdazylo mi sie nie zauwazyc ze promocja jest z karta/bez karty ale ja to generalnie jak widze cenowke z promocja albo jak mam jakas umowr podpisać to posiadam taki antypolski zwyczaj ktory mowi "czytaj zanin podpiszesz/kupisz" na kazdej z tych cenowek promocyjnych jest napisane jakie musisz spelnic warunki
W lidlu czesto masz mieso na promce ale tylko przy zakupach od 69pln itd
Nie wyobrazam sobie jak bardzo trzeba byc rozjebanym aby tego nie ogarniać
Zupelnie innym i wazniejszym tematem jest to ze ceny zmieniaja sie codziennie na kilkaset produktow przez co często podana cena jest inna niż na kasie bo pracownicy nie zdazyli/zapomnieli jej zmienic
@Sweet_acc_pr0sa też zawsze czytam warunki. Przykład: pieluchy 2+1 z biedronki. Przez 2 lata skorzystałem z tej promocji równe 0(zero) razy bo mimo, że posiadam kartę to nigdy mi się to nie nabiło jako gratis. Bywało, że sprzedawczynie nabijały na swoje karty po moich pretensjach i też nie zadziałało NIGDY.
Na jednej ze stacji benzynowych nie tak dawno temu zaproponowali mi założenie karty lojalnościowej dzięki której jak zatankuję 600litrów diesla (liczyłem przy nich) do Fabii to dostanę hotdoga.
Ja mam serdecznie w dupie te ich promocje, ja chcę wiedzieć ile zapłacę bez doktoryzowania się przy każdym produkcie.
@entropy_ no to masz przeciez cen3 regularna ponizej xD robisz problrm z dupy, uwazam ze czcionka na cenowkach jak i sam uklad mogl by byc ustandsryzowany bo ta czcionka z biedry to niesmieszny dowcip
Generalnie biedra to nieszmieszby dowcip i uwazam tak pomimotego ze kierownikuje w niej mojanzona xD
Osobiscie robie zakupy w lidlu, z mojej pamieci raz tylko nialem problem z promocja, bo chcialen kupic maslo na promce a bylo na promce 2+1 (a ja wzielem tylko dwa) i weszlo mi drozej bez promki ale czytam paragony zanim wyjde od kasy(god bless kasy samoobsługowe gdzie nikt ci nie sapie za plecami) i odrazy problem rozwiazalem
Uwazam ze twój problem to typowo "twoj" problem, i zadne prawo go nie rozwiaze
@Sweet_acc_pr0sa może być, że to tylko mój problem, ale jak mam napisane 9.99 (pod warunkiem że zrobię zakupy za minimum 69zł i na paragonie będę miał orzeszki solone) a obok 29.99(cena regularna poza promocją, oczywiście skreślne i małą czcionką) no to sorka, ale to powinno być zakazane
@ChrissXRezner Zaraz się pojawią mitomani, że chcesz zabić wolny rynek swoimi regulacjami i nie dajesz żyć przedsiębiorcom.
Niestety, ale IMO państwo jest od tego, żeby pilnować i naprawiać niedoskonałości rynku, pojawiające się w wyniku działań przedsiębiorców, konkurujących ze sobą na każdym polu, coraz częściej przy tym wykorzystując asymetrię informacji. Takie działania jak Twoje w tym powinny pomóc, świetny pomysł
@bojowonastawionaowca Myślę, że nawet sklepy mogłyby zyskać na tym, jeśli chodzi o ruch w sklepie. Posiadanie jednego standardu cenówek we wszystkich sklepach przyspieszyłoby również poruszanie się klientów, którzy często mają problem z zrozumieniem, co jest napisane na cenówkach, a co za tym idzie, podejmowaniem decyzji o zakupie. Oczywiście, o ile sklepy są fair. Jeśli nie, taki system wpłynie na ich niekorzyść. Nie mogliby używać najmniejszej czcionki, aby ukrywać ważne informacje lub śmieszne przypisy, zakładając, że ktoś jest w pośpiechu lub nie doczyta. Lub że nie przeczyta, bo tydzień temu informacja była po lewej stronie, a teraz jest po prawej. Dzięki za miły komentarz.
@ChrissXRezner Mogłyby, ale tylko przy założeniu, że wszystkie sklepy grałyby fair, co jest niemożliwe, nie ma co ukrywać. Gdyby grały fair, nie trzeba by wymyślać kolejnych sposobów, żeby ukrócać ich praktyk niekorzystnych dla konsumentów...
@bojowonastawionaowca z drugiej strony otwierasz jako swiezak sklep i musisz miec soft, ktory robi Ci glupie etykiety.
Zmienia się technologia i masz zapis ktory blokuje zmiane i wymaga dziesiatek zmian w ustawie(no bo trzeba zmienic cenowke taka, sraka i owaka)...
100 takich potworkow i powstaje martwe prawo i hak na kazdego bo zeby zrobic cenowke musisz studiowac ksiege wytycznych, wyjatkow itd.
No i zawsze znajdzie sie cwaniak co to obejdzie i lataj dziure w dziurze.
Prawo nie powinno isc w taka drobnicę... bo blokuje wolny rynek
@tyle_slow wystarczy, żeby standard i oprogramowanie były otwarte, to każdy sobie bez problemu wydrukuje te etykietki (teraz jakoś też to muszą robić).
Co do zmian na etykiecie, były by one raczej wdrażane wraz z prawem, które coś zmienia na niej, tak jak ostatnio wymóg informacji o najniższej cenie sprzed 30 dni.
Cwaniacy zawsze będą co widzimy w sklepach z obecnymi cenówkami, ale jak na siłe politycy nie będą ich przekombinowywać np. wprowadzając różne cenówki na różne typy produktów, itp. i byłby prosty podział na zwykłe i przecenione jak tutaj w poście to miejsca do obejścia zbytnio by nie było.
@daj_kamienia nigdy nie zastanawiałem się nad tym wiec zdania zbytnio nie mam.
Ktos zasugerowal wlasnie chyba dwie cenowki zwykla i z promocja i to chyba zalatwia temat, ale nie regulowalbym kroju cenowek, co najwyzej kolor standardowej a promocje niech sobie kazdy sam wymysla.
Wchodzenie w taki detal prowadzi ogromne progi wejscia, bo takich przepisow trzeba mnóstwo... a oszust i tak to obejdzie.
@ChrissXRezner W sumie zmieniłbym jedną kwestię — cena bez promocji, w wypadku promocji warunkowych (np karta lojalnościowa), powinna mieć taką samą wielkość czcionki jak największa czcionka zastosowana na cenówce czy materiale promocyjnym (czyli właśnie najczęściej cena po takich warunkowych promocjach)
A ta waluta jest potrzebna?
pomysł jest świetny, ale niestety mała szansa że się przyjmie, bo żadna z osób decyzyjnych nie dba o takie rzeczy
@redve Myślę jak ze wszystkim. Chociaż jeśli potrafili regulować zaznaczenie 0% Vat czy ostatnia cena od 30 dni to inne rzeczy też mogą. Tylko ludzie muszą tego chcieć.
@ChrissXRezner cena za kilogram jeszcze, tego brakuje
@Hejto_nie_dziala Ten czarny pasek pod ceną zawiera szt. lub kg. Główna cena to cena albo za X szt. lub za X kg.
@ChrissXRezner trochę bez sensu. Kupujesz 130g salami i interesuje mnie cena jednostkowa oraz cena za kg, nie będę w głowie liczyć
@entropy_
na ktorej stacji sa takie zacne promocje?
Jestem blisko rezerwy to chetnie zatankuje
@jajkosadzone to był chyba (tfu) amic
maja rozmach.
Ja polecam ( na razie) apke mola- co chwila sa promki typu hot dog za 50%,darmowa kawa/herbata, teraz przedluzyli promke na - 45 groszy za litr paliwa.
Pewnie niedlugo sie skonczy eldorado jak beda dluzej na rynku i zyskaja wiecej klientów.
@jajkosadzone
Pewnie niedlugo sie skonczy eldorado jak beda dluzej na rynku i zyskaja wiecej klientów.
No to po co naganiasz
dobrze, juz nie bede :(
przepraszam, ze zyje:(
Rozwiązanie problemu, który sami sobie wygenerowaliśmy....
Polacy, uwielbiają promocje. Jak stara cena nie jest skreślona i nie ma nowszej tańszej to małe prawdopodobieństwo że włożymy to coś do koszyka. Takim jesteśmy narodem i musimy nauczyć się z tym żyć. Teraz, kiedy okazuje się, że dyskonty nie grają fair i zaczynają mataczyć przy promocyjnych cenówkach - wychodzimy z rozwiązaniem problemu żeby promocje były jasno opisane (co IMO nie jest takie głupie).
Ja jednak zadam pytanie - czemu dalej jesteśmy postrzegani jako rynek w którym promocje są na porządku dziennym? Mam taką hipotezę, że na początku budowania kapitalizmu, w latach 90' kiedy brakowało wszystkiego, jak rzucano jakąś promocje ludzie pakowali po sam bagażnik. To dało słuszne wrażenie, że to promocje tworzą obrót, gdyż ludzie dostają jakiegoś kociokwiku, kiedy widzą przekreśloną cenę. Sprzedaje się więc coś, co normalnie by zalegało, a ludzie się cieszą bo kupili coś co będą zużywali przez kilka lat - ale z konkretną obniżką. Wtedy było to bardzo widoczne. Dzisiaj czasy się zmieniły, nie patrzymy już tak na zachód z zazdrością jak kiedyś, jednak nawyki zakupowe praktykowane przez pokolenia niestety zostały.
Żeby nie było, sam przeglądam czasami oferty przed wyruszeniem na zakupy. Jednak piszę to żeby uświadomić części z nas że jesteśmy patologicznym krajem jeżeli chodzi o udział promocji w sprzedaży. Na koniec dodam fragment wywiadu z prezesem Rossmanna sprzed 2 lat:
[...]
Ponadto w Berlinie czy Frankfurcie klient oczekuje stale niskich cen.
A polski nie?
- W Niemczech promocje nie są tak popularne, jak w Polsce, to mniej niż 15 proc. sprzedaży. Natomiast polski konsument szuka przede wszystkim okazji.
Do sklepu idziemy jak na polowanie?
- My nie wyobrażamy sobie wizyty w sklepie bez promocji. Kupujemy na promocjach ponad 50 proc. towarów.
[...]
@ChrissXRezner Dobry pomysł.
Ja to bym poszedł jeszcze dalej i zabronił wszelkich kart i aplikacji aby nie wykluczyć starych osób które nie ogarniają takich rzeczy. Jest promocja to cena na cenówce i przy kasie powinna być ta sama bez durnych zabaw.
W tej chwili postępuje dyskryminacja osób wykluczonych cyfrowo. Oprócz tego generuje to dodatkowe kolejki i nieporozumienia przy kasie.
@Enzo Niby tak ale pozwala to limitować promkę "na łeb". Możesz dać dobrą promocję, bez ryzyka że 5 minut po otwarcu sklepu wjedzie jakiś Janusz i wykupi całą paletę. Twój pomysł z kolei wyklucza z promocji tych, co nie odwiedzają sklepu odpowiednio wcześnie rano
@GazelkaFarelka No w sumie masz rację.
@Enzo należy zauważyć, że wyrabiając kartę lojalnościową sprzedajemy swoje dane
Mi się wydaje ze to celowo jest niejasne.
Cena bez promocji nie powinna być przekreślona, bo większość zapłaci i tak pełną. Proponował bym dwie ceny obok siebie, tej samej wielkości - jedną oznaczoną wyraźnie jako promocja i pod spodem jej warunki (jak na Twoim przykładzie) i drugą cena regularna z pozostałymi informacjami pod spodem. W tych, które podałeś brakuje na pewno ważnej ceny za kg produktu przy opakowaniach mniejszych np 200g. No i pytanie co z Panią Krysia z wiejskiego sklepiku, skoro ona wpisuje ceny markerem na cenowkach
@woohoo Pani Krysia zapewne łapałaby się pod wyjątek dla małych sklepów niebędących w żadnej sieci typu żabka. Rynek należy regulować tak, aby to wielcy nieuczciwi mieli problemy, a nie małe, bezbronne firmy
@ChrissXRezner koniecznie musi być cena za kilo czy litr przy opakowaniach, obok ceny 1 sztuki.
Ile razy jest tak, że niby kupujesz większe opakowanie np. płynu do prania, a tu cyk- cena za litr też większa xD
Auchan ma to ogarnięte bardzo dobrze.
@ChrissXRezner naprawde chcesz zapisu prawnego jak ma wygladac cenowka?
@tyle_slow Już są regulowane w pewnym stopniu. Tylko słabo według mnie.
@ChrissXRezner dla mnie najważniejsze jest, żeby cena za 1 sztukę była najwieksza a nie jak na przykład w żabkach 90% produktów ma cenówkę z wielką ceną np 2,20 ale przy kasie okazuje się, że cena obowiązuje przy zakupie 15 sztuk, a cena za jedną sztukę to 4,5 i jest owszem napisana na cenówce ale w rogu i małym drukiem
@Forsycja Tak to jest dobry pomysł. jestem za tym by takie promocje warunkowane czegoś dodatkowego były żółte. Pełne promocje, przeceny czerwone. Przywieszone pod ceną regularną (biała), która była by tej samej wielkości.. Stąd po kolorze z daleka klient widzi, czy promocja wymaga karty, ilości szt. Czy po prostu jest stała po samym. kolorze.
Dzięki za sugestie!
Zaloguj się aby komentować