Od roku testuję mapy Google i waze
Najczęściej wygląda to tak że w jedną stronę jadę ważę a z powrotem mapy lub odwrotnie.
Wnioski mam następujące jeśli robisz długą trasę po nieznajomym terenie wybieraj zawsze waze za to po swoim mieście i okolicy mapy google.
Waze bardzo dobrze trzyma się głównych dróg ,ma trasie 300 km różnica była taka że mapy Google to 293km ale odcinków gównianych było z 10 km i to naprawdę takich gównianych że 40 to maks również mapy Google ściagaly mnie uparcie z obwodnicy która była ciągiem drogi krajowej która idzie prosto do mojego miejsca docelowego by pieprzyć się przez samo centrum i zaoszczędzić minutę
Waze za to taką same trasę zrobił na 308 km ale odcinków gównianych nie było wcale ciągle ładna droga krajowa/wojewódzka ale za to potrafi być aż zbyt bezpieczny ,zamiast puścić mnie dwupasmowa droga pod sam dom wolał nadrobic 5km na około droga krajowa potem, wojewódzka bo tamta nie miała żadnego oznaczenia.
Także korzystajcie mądrze i nie dajcie się wciągnąć w las idealnej nawigacji nie ma i najlepiej chociaż mniej więcej orientować się gdzie się jedzie i jakich tras najlepiej się trzyma.
Z tymi navi przejechałem gdzies z 30k km głównie po Polsce więc raczej test rzetelny Testowałem też yanosika ale ten to już totalnie jakieś dzikie pomysły miał przez pola łąki więc nie polecam.