Monika Horna-Cieślak została zgłoszona przez koalicję jako kandydatka na Rzecznika Praw Dziecka
GazetaprawnaHorna-Cieślak jest adwokatką. Brała udział przy tworzeniu, najważniejszych w ostatnich latach, ustaw dotyczących bezpieczeństwa dzieci i kobiet, czyli tzw. antyprzemocówki 1.0 i 2.0 (wprowadzających m.in. możliwość natychmiastowej izolacji sprawcy przemocy od osoby jej doświadczającej) oraz ustawy Kamilka (nakłada na wszystkie instytucje, w których przebywają dzieci standardy ochrony, czy analizę przypadków, w których doszło do śmierci dzieci lub znacznego uszczerbku na ich zdrowiu z winy dorosłych).
Prawniczka w rozmowie z DGP podkreśla, że do kandydowania namawiały ją zwłaszcza stowarzyszenia skupiające młodych ludzi oraz nakierowane na problemy dzieci i młodzieży, uzyskała poparcie choćby Nastoletniego Azylu, Fundacji Autism Team. - Ustawa o RPD jest do zmiany. Bo to nie jest urząd poglądów jednego człowieka. Musi to być wyraźnie zapisane. Podobnie jak to, że dzieci i młodzież biorą aktywny udział w stanowieniu prawa – mówi Monika Horna – Cieślak. I podkreśla, że jej zasadą, jeśli zostanie RPD, będzie: zero dyskryminacji. Czy to ze względu na orientację, kraj pochodzenia, wyznanie.
Mec. Monika Horna – Cieślak pytana o priorytety wylicza: ustawa o dostępie do opieki psychologicznej dla osób poniżej 18. roku życia tak, by nie musiały z niej korzystać wyłącznie w obecności opiekuna prawnego. Następnie zmiana systemu oceniania zachowania, który dziś dyskryminuje dzieci z neuroróżnorodnością. Dalej: poprawa traktowania dzieci przez wymiar sprawiedliwości, zwrócenie uwagi na problem bezdomności wśród nieletnich, edukacja obywatelska w szkołach, zajęcia dotyczące emocji, rozwiązywania konfliktów, cykliczne kampanie dotyczące przemocy wobec dzieci oraz kwestia ochrony środowiska m.in. w kontekście zdrowia publicznego.
#polityka #wiadomoscipolska
#owcacontent