Taki status oznacza, przynajmniej według mojego zorientowania, że pracodawca przyjął CV, po czym je olał. Zobaczymy jeszcze co z tym pierwszym, ale tam stanowisko nazywa się "technik", a z opisu ewidentnie inżynier.
A w elektrokołchozie to prawie nie wiem co się dzieje. Do końca roku mam taktyczne wycofanie chorobowo-urlopowe.
Janusz na początku grudnia powiedział mi żebym się zwolnił, bo oni i tak chcą zmienić spółkę jawną na sp. z o.o. i to żeby już od nowego roku było. Jest koniec roku i wciąż w KRS jest sp. j. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wiem jak planowali się mnie pozbyć, bo zmiana formy działania nie oznacza automatycznego rozwiązania umowy, no ale janusz traktuje wszystkich jakby byli upośledzeni.
Dzwoniłem też do pewnej instytucji państwowej w celu rozeznania co mogę zrobić. Pani z porady prawnej, po 1 h i 15 min czekania na połączenie z nią, w sumie nie powiedziała mi nic nowego. Jak chcę odzyskać składki zus i podatki, to muszę złożyć pozew do sądu pracy. Oni czymś takim się nie zajmują, a jakby doszło co do czego, to rzeczywiście janusz może mi założyć sprawę i próbować odzyskać wpłacone przez niego do ZUS i US pieniądze za podatki i składki. Kuriozum.
#elektrokolchoz #pracbaza #szukaniepracy #zalesie
@macgajster
Współczuję.
@cyberpunkowy_neuromantyk dzięki
Na razie się nie załamuję. Mam cztery miesiące wypowiedzenia, do tego robię robotę i nie podkładam się. Liczę na nowe oferty po nowym roku, jak odpalą się nowe budżety.
@macgajster
Będę trzymał kciuki, żebyś znalazł fajną pracę przed końcem okresu wypowiedzenia. : )
@cyberpunkowy_neuromantyk (
Hej, hej, jak odzyskać? Dlaczego? Gdzieś czegoś nie doczytałem?
@Fen pan janusz zatrudnia ludzi na różne sposoby, ale dominujący to czyste b2b lub uop na minimalną + b2b. Oba te sposoby to ukryte zatrudnienie na uop, czyli sąd pracy lubi to.
Mogłem o tym nie pisać we wpisie, bo w sumie jest to dość wrażliwa informacja. Może padło gdzieś w komentarzu, ale nie pamiętam.
@macgajster czyli żeby uznać ze pracodawca powinien Cie zatrudnić na umowę o pracę, przez co to on powinien opłacać Ci składki, a ty byś mógł je odzyskać?
@To_Stan_Umyslu tak, choć to takie "odzyskanie", że leci kasa do ZUS i US. Jest coś takiego jak cechy stosunku pracy:
-
podporządkowanie pracownika kierownictwu pracodawcy,
-
odpłatność wykonywanej pracy,
-
praca wykonywana jest osobiście przez pracownika,
-
powtarzalność czynności w określonych odcinkach czasowych,
-
pracodawca ponosi ryzyko związane z prowadzoną działalnością,
-
praca jest wykonywana w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę.
Idzie są do sądu pracy, a on stwierdza czy na podstawie tych cech spełniono warunki umowy o pracę. Jeśli tak, to pracodawca ma obowiązek uzupełnić zaległe składki ZUS za 5 lat wstecz. O podatkach nie czytałem, ale jest tak samo, jedynie okres 3 albo 5 lat (do doczytania).
@macgajster nadal nie rozumiem, to on będzie chciał odzyskać to co Ty płaciłeś do ZUS, czy ty możesz próbować odzyskać to co płaciłeś, chociaż Janusz powinien?
@Fen ja mogę próbować odzyskać od janusza, który powinien płacić, a nie płacił.
@macgajster ototo git majonez!
kilka długich lat temu szukałem roboty w tym kraju
nie zliczę ilości wykonanych telefonów i wysłanych maili z cv
aplikowanie na ogłoszenia w sieci to strata czasu, nerwów i prosta droga do depresji
rozglądnij się za alternatywami, lub zakładami w których chciałbyś podjąć robotę i aplikuj bezpośrednio a jeszcze lepiej osobiście
ogłoszenia w sieci to ostatnia możliwość znalezienia robotnika dla pracodawcy, gdy wszystkie inne już wyczerpał
pomijam gównopomysły działów HR
@VonTrupka problem polega na tym, że ciągnie mnie do niszy, która u nas bardzo rzadko występuje, a jak już jest jakaś firma, to nie ma informacji "TU PROJEKTUJEMY SPRZĘT" z neonem w kształcie strzałki.
Umiejętności mam pobieżne z kilku dziedzin, a pracodawcy chcą kogoś wymaksowanego w jednej, ale każdy z nich chce specjalisty w innej. Nie jestem w stanie tego przeskoczyć przez nauczenie się czegoś konkretnego, bo musiałbym czekać na ofertę dokładnie z taką listą wymagań. Ile jest tych "odpowiednich" ogłoszeń to widać na obrazku.
@macgajster dobrze pamiętam o czym była godka
ja szukałem nawet przez chwilę programowania sterowników PLC
dałem sobie siana w buty
@macgajster tak btw. to nie rozglądałeś się w ostateczności za stażami u największych producentów automatyki?
Gdy jeszcze próbowałem grzebać przy PLC to przewinęły mi się kilka razy staże w siemensie, ale nie pamiętam czy dotyczyło to polskiego oddziału czy wiązało się z wyjadem do efu.
Staże były płatne, może i jakieś psie pieniądze, ale mimo wszystko.
Twojego poletka nie znam, ale może warto się rozglądnąć?
Obycie wraz ze zdobyciem papiera-polecajki zmieniłoby godke.
@VonTrupka są jakieś staże w szajsungu, ale oni już na starcie mają jakieś srogie wymagania. No i zmniejszenie strumienia kasy do zupełnej minimalnej, to nie wiem czy chcę
@macgajster afaik staże od 3 tyg. do bodaj 1,5miecha. Nie pamiętam czy były dłuższe, czy jakaś możliwość zatrudnienia pojawiała się po nich.
Problem w tym że nie chcesz jest samo słowo "staż". Polak nie frajer - za friko robić nie będzie, a przecież umie już wszystko ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@macgajster nie wiem jaka branża, ale zobacz czy czegoś nie znajdziesz na rocketjobs lub na nofluffjobs. Ja niemal równo rok temu dostałem sakramentalne "wypierdalaj" i jak zacząłem szukać tylko na (nie)pracuj.pl to faktycznie myślałem, że nic nie znajdę. Ale jak zacząłem szukać na innych portalach (plus zaryzykowałem z 100% pracą zdalną, ale znowu, zależne od branży) to telefony i maile zaczęły spływać jak głupie.
@Zarieln rok temu była inna sytuacja na rynku
Pracuję w elektronice, projektuję urządzenia (hw) i je programuję (fw, c, bare metal), a jak trzeba to jakiś prosty program komunikacyjny naklepię w Qt (ale używając kontrolek ui). W programowanie wszedłem jakieś trzy lata temu, ale z powodu takiego miksu obowiązków i niedopuszczania mnie do niego, a także brak mentora i code review, mam utrwalone błędy i może z tego wszystkiego dałoby się doliczyć półtora roku samego programowania.
Nie jestem pewien czy dałbym radę żyć 100% zdalnie. Jakkolwiek nie lubię codziennych podróży do biura, tak "biuro" w domu ma więcej negatywnych konsekwencji w moim przypadku.
Czyli można się tak sądować do usranej śmierci oskarżając nawzajem. Świetna konstrukcja prawna.
Zaloguj się aby komentować