@binarna_mlockarnia jak zjedzie na drugi pas to akurat minie tego od środka o pół metra

@binarna_mlockarnia konkretnie to

3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

więc jak to zwykle bywa - to zależy od interpretacji milicjanta

na marginesie dodam - że jakbym mógł to bym was mijał zawsze o co najmniej 2m, ale niestety w kraju gdzie chodnik w terenie zabudowanym to luksus prawie taki jak utwardzane pobocze - to niestety czasami trzeba iść na pewne kompromisy.

@keborgan zgadzam się z Tobą, tylko jak by dwa rowery przed autem miałyby utrudniac jazdę dla tego auta? równie dobrze może tam jechać ciągnik, i za jednym i za drugim auto musi się ciągać, aż będzie miało możliwość wyprzedzenia.

@binarna_mlockarnia no nie, jeśli utrudniają ruch to nie mogą

@tatarysh No owszem, ale ciągnik nie zwęzi się do rozmiarów roweru, a dwa rowery jadące obok siebie mogą przez chwilę pojechać w linii żeby nie utrudniać wyprzedzania.

@AureliaNova sluszna uwaga

@AureliaNova A w czym utrudniają ruch? W tym że jednego rowerzystę "możesz" bez zwalniania wyprzedzić nawet jak coś jedzie z naprzeciwka, mijając go na grubość kartonu, a gdy dwóch rowerzystów obok siebie to już musisz zwolnić, poczekać aż przejedzie ten z naprzeciwka i dopiero wtedy wyprzedzać zjeżdżając na przeciwległy pas?

Cały wasz ból dupy z dwoma rowerzystami obok siebie polega na tym, że jak coś jedzie z naprzeciwka to trzeba chwilowo zwolnić, natomiast jak jedzie jeden za drugim to już się może uda wepchnąć na trzeciego, minąć na pełnej piździe bez zwalniania. Bo dla was fakt, że czasami trzeba z jakiegoś powodu zwolnić to już utrudnianie ruchu. Rowerzysta, ciągnik, przejście dla pieszych, próg zwalniający, skrzyżowanie, fotoradar - wszystko utrudnianie ruchu dla biednego polskiego kierowcy.

Utrudnianie zapierdalania =/= utrudnianie ruchu.

@keborgan w tym przepisie to jednoślad ma prawo się wcisnąć, a nie ty taranować wyprzedzając

@GazelkaFarelka Bo zwalnianie lub jak czasami się zdarza nagłe hamowanie z 90km/h do 20km/h na pewno zwiększa płynność jazdy i poprawia bezpieczeństwo na drodze. I tak czy siak jeżeli jedzie jeden rowerzysta, a z naprzeciwka jedzie samochód to trzeba zwolnić lub poczekać jak ten z naprzeciwka przejedzie (no chyba że jest szeroka droga). Chodzi o to, że pojedynczego rowerzystę jest łatwiej i płynnej wyprzedzić, oczywiście zachowując ten 1m odstępu. W przypadku 2 rowerzystów obok siebie kategorycznie musisz zwolnić do ich prędkości co absolutnie zaprzecza płynnej jeździe.

@GazelkaFarelka a i jeszcze, jazda powyżej 30km/h to nie zapierdalanie xD

@Half_NEET_Half_Amazing Fakt, mają coś z banią. Nie dość, że łamią wszystkie możliwe przepisy to jeszcze są agresywni.

@Harnas-Mniam i ciągła linia przez 2 kilometry. I potem

uczestnicy ruchu jedni drugich nienawidzą.

Przecież lepiej żeby taki kierowca wyprzedził bezpieczne z nakazem na ciągłą i pojechał dalej niz ma wzrastać mu ciśnienie i potem minie spieniony na milimetry.

@ErroL Zabawne, jak precyzyjnie rowerzyści chcą egzekwować przepisy o linii ciągłej, kiedy dotyczy to kierowców, którzy próbują ich wyprzedzić z zachowaniem bezpiecznego dystansu, a jednocześnie jak luźno podchodzą do egzekwowania linii ciągłej, kiedy sami na światłach przeciskają się między pasami aby zająć pole-position (notabene, z reguły wyjeżdżając przed linię zatrzymania). ¯\_(ツ)_/¯

@Harnas-Mniam A nie można po prostu nie być bucem i jechać jeden za drugim? Ja jak jeżdżę na rowerze, to nie jadę obok innego rowerzysty tylko dlatego, że kierowca samochodu w moim mniemaniu i tak nie ma miejsca aby z zachowaniem bezpiecznego odstępu nas wyprzedzić. Mało tego, gdy widzę, że za mną i moim towarzyszem jazdy tworzy się korek, to zjeżdżamy z jezdni aby ulżyć kierowcom samochodów na ruchliwych a wąskich drogach. Ale to trzeba chcieć zobaczyć cokolwiek więcej niż koniuszek własnego nosa. Inna sprawa, że jak siedzę za okrągłą kierownicą, to też nie wyprzedzam rowerzystów na milimetry, skoro w mojej ocenie "to bezpieczne". Ja tylko przypomnę, że rowerzystów też obowiązuje jazda możliwie blisko prawej krawędzi jezdni i jeśli ktoś mimo wszystko popyla środkiem (a jest specjalna grupa kolarzy z jajogniotami na dupie, którzy w ten sposób nierzadko w mojej okolicy jeżdżą), to znaczy, że swoją jazdą samochodem mam mu to skutecznie uniemożliwić, bo "powinien jechać zgodnie z prawem blisko krawężnika"? Masz trochę wyobraźni, aby wydedukować do czego by takie samosądy na drogach doprowadziły? Więc jeśli masz, to przestań innym utrudniać życie. To takie proste...

@projektant_doktorant jak nie utrudniam ruchu to nie utrudniam, uszanuj to że mam prawo tak jechać i nie szukaj na siłę zaczepki. Bo uwierz jak jadę obok drugiej osoby i nagle zapleców ktoś wyskoczy jadąc 80 w zabydowanym to nawet nie zdążę zjechać. Na ogół nie utrudniają ruchu, zjeżdżam, ale gdy nie ma potrzeby to zostaje jak droga jest szeroka i pusta

@ErroL dlatego trzeba jeździć z kamerką i nagrywać wykroczenia

@Harnas-Mniam Twoja wypowiedź nadal utwierdza mnie w przekonaniu, że wyznajesz moralność Kalego: "Kali ukraść krowa - dobrze, Kalemu ukraść - niedobrze". Miłego dnia!