Ostatnio rozmawialiśmy że na takim ogólnym meetingu poruszył wątek że profesorom i doktorom nie wypada używać czcionki comic sans w oficjalnej komunikacji czy prezentacjach to mało go tam nie zjedli, że przecież co to za różnica, że oni używają jej od 20 lat i co to zmienia skoro można przeczytać xD A natrudził się bo zaprojektował im ładną templatkę, na różne formaty prezentacji, dokumentów czy mejli, z odpowiednimi logami odpowiednich szkół na uniwersytecie, w odpowiednich kolorach z odpowiednią czcionką, tak żeby wyglądało profesjonalnie - nawet zaoferował pomoc w zmianie jak nie dadzą rady jak mu wyślą te swoje prezentacje, wszystko na nic - jak krew w piach xD Odpowiedziało mu może ze 3 osoby przez ponad miesiąc.
Śmiałem się że następnym razem niech poruszy temat obsługi projektora, wedle krzywej że im więcej tytułów profesorskich to tym mniejsza umiejętnośc obsługi, wtedy już go wykładowcy znienawidzą doszczętnie
#pracbaza
Kto przygotowywał templatki ten się w cyrku nie śmieje
@maximilianan śmieje nie śmieje . Obczaj 20 jebanych lat robić pewnie tesame prezentacje... jebanym comic sensem. To jest dosłownie kwintesencja zabetonowanych leśnych dziadków na uczelniach. To nawet nie jest śmieszne, to jest tragedia 😳 I tacy ludzie uczą młode pokolenia i przekazują im wzorce. Jprdl.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu robić? Raczej kraść cudze XD
@maximilianan a no, to jest inny aspekt ich... "ciężkiej pracy, badań i oddania nauce"
@MarianoaItaliano Mam nadzieję, że szablony maili są zgodne z netykietą i podpis nie przekracza 4 linijek. To, co dzisiaj odwalają firmy, to się w głowie nie mieści.
@sierzant_armii_12_malp Niestety są dłuższe, bo są ikonki do sociali i pełny adres pocztowy uniwersytetu + numery telefonów + wewnętrzne. Krócej się nie da tego zmieścić na dole mejla - tym bardziej że głównie wysyła się to jako odpowiednik fizycznego listu - w sumie nasza templatka papieru firmowego jest 1:1 do mejla.
Wiadomo że w pewnych sytuacjach wystarczyłoby imię nazwisko stanowisko ale cóż...
@MarianoaItaliano To należy wyciąć część informacji.
Zwrot grzecznościowy - jedna linijka.
Imię, nazwisko, tytuł/stopień naukowy - druga linijka linijka.
Nazwa uczelni, wydziału, katedry - trzecia linijka.
Jakiś link do strony internetowej - czwarta linijka (opcjonalnie)
I naprawdę wystarczy.
@sierzant_armii_12_malp W idealnym świecie...
@sierzant_armii_12_malp Ale gdzie upchnąć ten disclaimer? xD
@sierzant_armii_12_malp Pogadaliśmy i adres fizyczny czy taki disclaimer jak @Mikel wrzucił musi być niezbędnie bo to po to żeby studenci odróżnili mejla oficjalnego od scamu (podobno), a sociale - taki jest trend i nic z tym nie zrobimy
@sierzant_armii_12_malp A tak w ogóle, żeby nie było - ja się z Tobą zgadzam i popieram odniesienie do netykiety
Oprócz stopki na 4 linijki:
Wróciłbym do odpowiadania pod a nie nad mailem (Outlook, ty chuju)
I do poprawnego używania cytatów ( > ) żeby było wiadomo do której części tekstu się odnosimy.
ehs, stare czasy
@Mikel Najlepiej w /dev/null. Po co wklejać taki spam?
@sierzant_armii_12_malp to pytanie do działu IT mojego korpo :P
@Mikel To było pytanie retoryczne.
@MarianoaItaliano jaa... tymczasem moje korpo:
kind regards w 5 językach
imię i nazwisko
stanowisko
zespół/dział/jednostka organizacyjna
obrazek z logo firmy
telefon
mail
<pusta linia>
disklejmer na 5 linijek czcionką 5, że jeśli zostało to wysłane do ciebie przypadkiem to musisz natychmiast to usunąć bo świat się zawali i bozia będzie smutna i przyjedzie po ciebie czarna wołga.
@sierzant_armii_12_malp
Imie Nazwisko
========
Dział | Pion w organizacji | Szef Pionu | Szef Pionu Wyżej | Wice Prezydent czegośtam
Sprawiamy, że alamakota a kot ma ale, banzai #naszafirma
Site w którym pracuję
Pa to lo gia, Gorzej się nie da, ja się zwyczajnie podpisuję
Regards,
Pierwsza literka Imienia
Kuniec.
A no i oczywiście, jako że "Szef" se zażadał od swoich "raportujących" odpowiednich stopek, to mam też wersję alternatywną z kilkoma komentarzami ośmieszającymi ten cały korposzajs
Niestety, ale jeśli coś nie idzie jako rózga z góry, to nic nie zmieni. Nawet robiąc branding dla firmy z dystrybucją światową, całe wytyczne dotyczące użycia rozpadają się w momencie, gdy niskiego szczebla dystrybutorzy robią sobie na boku jakieś ulotki. Dlatego dostają po prostu zakazy tworzenia wielu materiałów marketingowych i opcji wyboru.
A jak się przyłapie to się dzwoni do takiego delikwenta i mówi, że jak chce się bawić w Picasso Marketingu, to na swoim brandzie nie naszym.
@ChrissXRezner no tylko ważne, żeby zaraz za tą rózgą szedł autorytet i wsparcie dla człowieka, który tę rózgę dzierży. Co z tego, że uniwersytet zatrudni człowieka, który będzie się z tym babrał, wprowadzał jednolity brand, szablony, dwoił się i troił, żeby wszystko ujednolicić i będzie miał namaszczenie z samej góry, jak trafi się taki _hehe_-profesorek, co to dorobił się papiera 30 lat temu i od tej pory ma wszystko i wszystkich w dupie, bo uważa się za boga i nikt go nie sprowadzi na ziemię. I masz w tym momencie takiego Petera, który ma coś zmieniać, leśnego dziada, który powie "nie", bo całe życie robił tak, a poza tym "żaden szczyl z magistrem nie będzie jego magnificencji na mózg rehabilitowanej mówił co ma robić bo to urąga jego tytułowi" i rektora, który chce się od tego trzymać jak najdalej, bo wie, że musi mieć minimum kadrowe ergo tolerować jaśnie profesora korytarzowego, bo nikt ogarnięty za niego nie przyjdzie. I elo.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Rózga wskazuje samo w sobie, że są konsekwencje, a w to wchodzi czasem danie ultimatum takiej opornej na zmiany osobie jeśli się nie dostosuje. Niestety czasem nawet najlepszy pracownik może być najbardziej toksyczny. Miałem przypadki firm gdzie tacy pracownicy dosłownie trzymali szefa zakładnikiem, on wiedział, że ich nie zastąpi prędko, a oni grali mu na nosie i blokowali wiele zmian w firmie. No jeśli szef nie ma największej pary spodni w firmie to nic nie zrobisz. Wiadomo on Ci tego nie powie ale zrobisz jakieś zmiany, a potem wrócisz za miesiąc i będzie wszystko po staremu. Przechodziłem przez to nie raz i właściwie, to ważne rozgryźć relacje w firmie wpierw zanim się zrobi jakiś, Rebranding.
bardzo wazna funkcja, bez niej swiat nie moglby pojsc dalej
@5tgbnhy6 jak się przyjrzysz, to bardzo dużo rzeczy w świecie opiera się na stwarzanym wrażeniu. Uniwersytety są jedną z tych rzeczy.
@wombatDaiquiri tak jak polityka i marketing, rozsadni ludzie sie na to nie nabieraja
@5tgbnhy6 Wbrew pozorom funkcja jak najbardziej potrzebna. Każda większa instytucja ma jakiegoś grafika, który ustala oficjalne kolory, czcionki, formaty prezentacji, itp. Dzięki temu ludzie którzy rzeczywiście robią prezentacje, czy nawet jakieś plakaty i inne nie muszą wynajdywać koła od nowa i oszczędzają czas, a przy okazji wszystko jest spójne i estetyczne
@5tgbnhy6 nabierają, tylko dla nich jest szykowany inny przekaz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@5tgbnhy6
Bwahaha. Muahahaha.
Stosujesz tagi, memy a nawet formatowania. I Ty twierdzisz, że kształt zawartosci nie ma znaczenia.
Może nie przykładasz takiej wagi do tego, ale też stosujesz dodatkowe formy komunikacji.
@MarianoaItaliano ehh, sam jestem osobą, która nie ma "oficjalnej" stopki bo raz, że nie podoba mi sie font a dwa jest kurwa długuuuuuuga
Ciekawi mnie czy tam profesorowie też mają takie ego jak na PWr, otóż
Na dniach przedwstępnych jedną z najważniejszych rzeczy, które się dowiedzieliśmy, to że pisząc maile do prowadzących trzeba wyrazić należny im szacunek. Nie żadne "dzień dobry" czy "witam", bo to jak splunięcie im w mordę i wyjebanie plaskuna w policzek, tylko "szanowny panie <tutaj najwyższy tytuł jaki ma, więc dziękuję łaskawcy, że nie trzeba wypisywać wszystkich tytułów, zasług i medali np profesorze doktorze rehabilitowany>. Na koniec oczywiście nie żadne "pozdrawiam" bo to nie jest twój kolega, a już na pewno nie "z poważaniem", bo w poważaniu (i to głębokim) to uczelnia ma studentów. "Z wyrazami szacunku" ma być.
Czy tam mają podobnie?
@ZohanTSW Nie, akurat pod tym względem jest spoko. Studenci i wykładowcy mówią sobie po imieniu i zwykłe kind regards jak w każdym innym mejlu. Ja na tyle co współpracuje z wykładowcami od strony służbowej to też jest spoko, hello, hi, thank you i normalnie, jak z każdym. Ale to chyba generalnie część anglosaskiej kultury że tam na luzie mówi się do praktycznie każdego, nie ma takiego ''panowania'' jak u nas
@ZohanTSW Hah, u mnie było dokładnie to samo. Gówniana uczelnia, nie w4rto.
@6502 jeśli tu był ukryty przekaz to też byłem na nie w4rto xd
@MarianoaItaliano heh, a myślałam, że tylko nasi profesorzy mają tak specyficzne mózgi, że przerastają ich podstawowe umiejętności informatyczne, a doktorat już nie
Niech pogrzebie w serwerze pocztowym i do wszystkiego co będzie zawierało "comic sans" dokleja historię powstania tego fontu i jego przeznaczenie (´・ᴗ・ ` )
Zaloguj się aby komentować