Mały ruch na tagu, więc też raz na jakiś czas wrzucę trening i porównam, czy był w ciągu X tygodni jakiś progres. Swoją drogą nie mogę się już doczekać ciepłych miesięcy i cardio na zewnątrz
Dzisiejszy trening:
Ściąganie z góry wąskie 8x55kg /+ 8x65kg
Ściąganie z góry szerokie 8x55 kg /+ 8x65kg
Ściąganie z góry za głową 8x55 kg /+ 8x65kg
Maszyna pull-over 8x77kg + 10x85kg
Maszyna butterfly 8x80 kg + 8x90kg + 13x70kg
Maszyna na klatkę piersiową push 8x80kg + 10x90kg + 16x80kg
Przyrząd na mięśnie pośladków 10x50kg + 10x55kg + 12x60kg na każdą nogę (x2)
Maszyna modlitewnik 2x8x50kg
Dipy z wagą własną 80kg 1x25
Zwis szeroki waga własna 80kg 70 sekund
Odwrotne butterfly pionowy chwyt 10x45kg /+ 10x55kg
Odwrotne butterfly poziomy chwyt 10x45kg /+ 10x55kg
Zwis wąski waga własna 80kg 70 sekund
Maszyna na mięśnie naramienne 10x40kg + 16x40kg
Wyciskanie żołnierskie na maszynie 8x40kg + 9x55kg + 8x50kg
Boks 15 minut
Rowerek 40 minut x 130W x kadencja 95-100
Maszyna na mięśnie brzucha 3x10x55kg
Russian twist bez obciążeń 3x30
2:40h brutto
#silownia
ErwinoRommelo

@nobodys ja nie kumam chlopy po kiego wam tyle cardio, ktos was gonic bedzie i ucieczka z buta w planach? Worek treningowy zajebioza ale na nowej silce nie maja to chlop nie poklepie… ehh… z fartem morda.

nobodys

@ErwinoRommelo lubię jeść, ale chcę mieć aktualną wagę, więc trochę cardio się przydaje. Zresztą jestem przyzwyczajony do całodniowych wycieczek rowerowych/pieszych, więc takie cardio po głównym treningu to wysiłek 2/10. Ah, a wielkim chłopem nie chcę być xD

naziduP

@nobodys Mam to samo. Gdybym nie robił cardio, to przy pracy hybrydowej/siedzącej musiałbym jeść jak baba na redukcji/utrzymaniu masy ciała, a tak to mogę jeść jak chłop Psychika mocno na +, bo już wielokrotnie sprawdziłem, że schodząc na wiele miesięcy poniżej danego pułapu kcal organizm mi się buntuje, a dorzucając 40-60 minut joggingu/biegania/boksowania na worku dziennie i jedzenia więcej o te 300 kcal, choć w teorii kalorie netto wychodzą na to samo, to nie mam spadków siły, nastroju i testosteronu.

nobodys

@naziduP Bądź co bądź długa redukcja nie jest czymś naturalnym (chociaż czasami potrzebnym) i mężczyznom spada poziom testosteronu (chyba, że ktoś kłuje dupsko), więc i człowiek patrząc na coraz niższą wagę chodzi rozdrażniony. W zimę szczególnie potęguję się słodyczami, więc muszę mieć jakiś zapas kalorii podczas home office dodatkowo przez większość czasu stoję przy biurku, bo w porównaniu do siedzenia i tu można automatycznie ugrać trochę więcej spalonych kalorii.

nobodys

Z tym testosteronem jeszcze się poprawię, bo ktoś się może przyczepić chodzi mi o zdrowe osoby które już nie mają ogromnej tkanki tłuszczowej i są na redukcji.

naziduP

@nobodys Dokładnie tak, spadki energii i ciągłe rozdrażnienie czuję jak zbliżam się do 12%-13% BF. Grubaski mogą sobie pozwolić na ostrzejszą i praktycznie "bezbolesną" redukcję.

Jeśli chodzi o stanie vs. siedzenie, to są badania, które wykazały, że stanie to zaledwie kilka kalorii więcej przepalanych na godzinę. Lepszy efekt da siedzenie przez ten cały czas i rozciąganie się np. co 1h przez 2 minuty (a i nogi nie będą potem bolały i można będzie jeszcze pójść na spacer).

nobodys

@naziduP W moim przypadku dużo więcej się rozciągam podczas stania + duużo więcej chodzę po domu, bo jak już usiądę to nie chce mi się wstawać Jeszcze pół roku temu jak kupiłem automatycznie podwyższane biurka to jakieś 2 godziny stałem a reszta była siedząca. Teraz co najwyżej pod koniec dwie godziny siedzę a przez większość czasu klikam na stojąco. Początkowo bolały nogi i krzyż, teraz problem przy regularnym rozciąganiu już nie występuje.

Zaloguj się aby komentować