@Pan_Wiesio czym oprócz skali działania różni się UPA od Wyklętych?

@sireplama Wyklęci nie dostali rozkazu mordowania cywili od kogoś z góry. Jeśli mordowali cywili, to robili to na własną rękę więc można to czasem nazwać działaniem pod wpływem emocji. UPA opracowała plan czystek etnicznych i tylko czekała na odpowiedni moment. Na tym polega różnica.

@wstreczyciel @sireplama chyba nie trzeba nic dodawać.

Z dokładnie tego samego powodu, co w PL robi się bohaterów z Wyklętych.

@wstreczyciel skoro to heirarchia jest różnicą to zaznaczmy tylko, że nie cała UPA a OUN-B i UPA-Polnoc.

@sireplama trzeba być antypolakiem żeby zrównywać upa do żołnierzy niezłomnych

@Pan_Wiesio Robi się z nich bohaterów nie za ludobójstwo na Wołyniu a za ich działania antykomunistyczne i całokształt zawziętej walki z okupantem aż do czystek etnicznych ruskich na ukraińcach co jest aktualne aż do dziś. Są tam bohaterami też dlatego, że innych nie ma a tamci idealnie pasują nawet do dzisiejszych czasów, gdzie ruscy znowu ich męczą.

@Krzysztof_Listonosz trzeba być oczadziałym by nie zauważać zbrodni Wyklętych, a już kompletnie głupim, żeby dyskusje na temat tych zbrodni uznawać za antypolską.

@sireplama Oprócz tego, jak wysoko zasiadali mocodawcy danej zbrodni w obu przypadkach masz inną kwalifikację prawną czynu. UPA odpowiada za ludobójstwo. Zbrodnie oddziałów AK zakwalifikujesz jako samosąd.

Nie jest moim celem podsycanie nienawiści do Ukraińców. Po tej wojnie będą mieli prawdziwych bohaterów, którym będą stawiać pomniki.

@Miggers

No ilu?

że Załużny mordował??

Bandera siedział wtedy w niemieckim więzieniu później w obozie razem z naszym Grotem i oprócz wołyńskich odklejeńców nikt na poważnie nie oskarża go o Wołyń.

@danny-cot no tak, skrzydło oun którego był liderem mordowało, ale akurat poczciwy Baćka nic nie wiedział, szkoda słów na to jakimi klaunami jesteście

@Miggers

nie no oczywiście że to był on, własnymi ręcami pajacu

Wszyscy się mylą tylko nie wy

https://www.rp.pl/historia/art2098071-jan-olszewski-bandera-nie-mial-nic-wspolnego-z-wolyniem