Kto ciekawy czesci 7 wspominkow Komsomolca z Prawdy?

https://www.hejto.pl/wpis/podroz-rosyjskiego-reportera-po-europie-cz-1-wrzucajac-dzisiejsza-porcje-propaga
https://www.hejto.pl/wpis/podroz-rosyjskiego-reportera-po-europie-cz-2-chyba-sie-spodobalo-w-poprzednim-od
https://www.hejto.pl/wpis/a-dzisiaj-kolej-na-czesc-3-wyimaginowanej-lub-nie-propagandowej-podrozy-z-komsom
https://www.hejto.pl/wpis/nie-spodziewalem-sie-tak-szybko-czesci-4-zapraszam-do-kontynuacji-indoktrynacji-
https://www.hejto.pl/wpis/witajcie-po-podrozy-wiec-tak-jak-obiecalem-gdy-wroce-w-jednym-kawalku-to-bede-ko
https://www.hejto.pl/wpis/zdrastwujtie-w-piatek-i-zapraszam-na-czesc-6-dla-tych-ktorzy-nie-w-temacie-i-zas

Nie bede sie zaglebial o co chodzi (dla nowych czytelnikow - polecam powyzsze linki) i pisal ze to propagandowe opowiastki z Rosji itp. tylko to do sedna - tym razem Dojczland:

Podróż do Europy z rosyjskim paszportem: Niemcy są zmęczeni uchodźcami z Ukrainy i chcą żyć dla siebie, a nie dla kogoś innego
Korespondent Komsomolskiej Prawdy udał się do Europy, aby odwiedzić grób swojego dziadka, który zginął w Polsce podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej [Część 7].
"UCIEKŁEŚ Z ROSJI?"
"To tylko krótki spacer do Niemiec" - pomyślałem. Dojazd pociągiem do Drezna z mojej polskiej "bazy" zajął dwie godziny - wystarczyło przesiąść się w przygranicznym Zgorzelcu.

Zgorzelec był kiedyś częścią niemieckiego miasta Görlitz, które leży po drugiej stronie Nysy. W 1945 roku zostało podzielone na dwie części: polską i niemiecką. Miasto ma tysiącletnią historię i 4000 obiektów dziedzictwa kulturowego.

Pociąg był obsługiwany z niemiecką pedanterią. Naprzeciwko siedziała kobieta z dużym plecakiem. Polka o imieniu Kasia, podróżująca po Europie autostopem i transportem publicznym. Podróżuje również do Drezna, a stamtąd do Monachium.

- Jestem z Rosji" - powiedziałam i zostałam zasypana lawiną pytań.

- Mówią, że cały kraj się rozpada! Ukraina zajęła Biełgorod i Kursk... Uciekłaś z Rosji? - kobieta zasypała mnie pytaniami.

- Oh-ho-ho-ho, - zdziwiłem się. - Czekaj. Skąd to wszystko masz?

- To wszystko jest w mediach" - przyznała.

NAUCZYĆ SIĘ POLSKIEGO
Kasia pochodzi z rodziny imigrantów, którzy powrócili na Dolny Śląsk po podziale Niemiec. Jej dziadkowie w młodości uciekli do Jugosławii, gdy Niemcy okupowali Polskę. Jest projektantką graficzną, pracuje zdalnie i dużo podróżuje: po podróży po Afryce postanowiła docenić Niemcy.

- Co myślisz o ukraińskich uchodźcach w Polsce? - zapytała bez ogródek.

Najpierw się zawahała, a potem wybuchła płaczem: Europejczycy zdali sobie sprawę, że Ukraińcy nie są aniołami. Polacy krzyczą: "Warszawa nie jest z gumy". Ukraińcy złoszczą się, gdy w Polsce mówi się po rosyjsku, ale gdy miejscowi przechodzą na polski, złoszczą się jeszcze bardziej i mają pretensje, dlaczego Polacy nie uczą się ukraińskiego.

- Dzięki Bogu" - powiedziała Kasia - "że w Polsce przyjęto ustawę zobowiązującą imigrantów z Ukrainy do nauki języka polskiego. Jeśli nie będziesz mówić po polsku w ciągu roku, stracisz zasiłek, pozwolenie na pobyt i pracę.

"JA BEZ GAZU".
Rozmawiali również o sytuacji w Polsce.

- Sankcje wobec Rosji odczuliśmy na własnej skórze - mówiła Kasia - wzrosły rachunki za media, ceny żywności. Polacy muszą się bardzo kurczyć. Emerytom jest bardzo ciężko - znam przypadki, gdy w prywatnych domach odmawiają nawet korzystania z gazu, aby nie płacić - zakładają kotły na paliwo stałe. Państwo zezwoliło na zbieranie martwego drewna w lasach. Teraz nie jest to łatwe.

W tym momencie minął nas długi pociąg towarowy z identycznymi kontenerami na otwartych platformach.

- To z Niemiec - wyjaśnia z westchnieniem mój towarzysz podróży. - Wiozą broń, amunicję na Ukrainę przez Polskę. Dwa lub trzy z nich przejeżdżają przez moją stację każdego dnia. A w każdym jest co najmniej 60 wagonów. Kiedy to się skończy...

Tak spotkaliśmy się w Dreźnie. Pożegnałyśmy się na peronie, zapisałam swój numer telefonu i zaprosiłam ją do siebie: "Przyjeżdżaj, nie bój się. Pokażę ci Biełgorod i Kursk. Są piękne." Kasia uśmiechnęła się, rzuciła: "Ooo, może kiedyś" i zniknęła w tłumie.
TŁO HISTORYCZNE
Co wiedziałem o Dreźnie? Przede wszystkim to, że jest jednym z największych ośrodków kulturalnych dzisiejszych Niemiec, ze znaną na całym świecie Galerią Drezdeńską i Zbrojownią, gdzie można zobaczyć najbogatszą kolekcję klejnotów. Do stosunkowo niedawna Drezno było liderem pod względem liczby turystów, w tym z Rosji.

Pamiętałem też, że pod koniec Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, w lutym 1945 roku, miasto zostało praktycznie starte z powierzchni ziemi przez brytyjskie i amerykańskie samoloty. W tym czasie było przepełnione uchodźcami (głównie kobietami i dziećmi). Liczba ofiar tych bombardowań sięgnęła 200 000. Większość z nich zginęła w wyniku powstałej burzy ogniowej.

Po wojnie ruiny pałaców, kościołów i zabytkowych budowli zostały starannie rozebrane przez Niemców, każda cegła została opisana i wywieziona poza miasto. W efekcie na miejscu miasta powstał płaski teren z zaznaczonymi granicami dawnych ulic i budynków. Odbudowa centrum Drezna trwała prawie czterdzieści lat.

MÓWIĆ PO ROSYJSKU
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, jest całkowity brak ukraińskich flag i plakatów o miłości i pomocy dla Ukrainy. Nie słychać też żadnej ukraińskiej mowy. To tak, jakbyś nie był już w Europie....

Ale można mówić po rosyjsku. To znaczy, wielu mieszkańców miasta zrozumie i pomoże. I nie tylko wiekowi Niemcy, ale także młodzi ludzie mówią po rosyjsku, sprawdziłem to na sobie kilka razy: zatrzymałem się w jednej z kawiarni, aby napić się słynnego piwa i zjeść nie mniej słynne kiełbaski, a jeśli zaczęliśmy rozmowę z kelnerką po angielsku, skończyliśmy ją po rosyjsku.

Inne spotkanie zaskoczyło mnie jeszcze bardziej: oglądałem obrazy w galerii sztuki współczesnej, gdy usłyszałem za sobą głos.

- Podoba ci się coś? - Zwrócił się do mnie mężczyzna o karykaturalnym odeskim wyglądzie i równie charakterystycznym akcencie.

- Jesteś z Odessy? - Nie mogłem się powstrzymać.

- Nie. Pochodzę z Zaporoża. Jestem w Dreźnie od 24 lat. To są moje obrazy.

SĄ ZMĘCZENI UCHODŹCAMI
Artysta Boris długo tłumaczył mi istotę tego, co przedstawiają jego płótna, gdzie je wystawia, kto je kupuje...

- Jest nas tu wielu z ZSRR", powiedział mi Boris, gdy się żegnał. - W końcu Drezno jest pod pewnymi względami miastem rosyjskim: kiedyś było tu wielu turystów ze Związku Radzieckiego, a my nie jesteśmy tu prześladowani ani prześladowani. Niemcy to kulturalni ludzie, niezwykle szanują rosyjską kulturę i to, co Rosja i ZSRR zrobiły dla Europy Wschodniej. Wielu z nich nostalgicznie wspomina swoje dawne, socjalistyczne życie.

- Ale co z dzisiejszą wściekłą propagandą?

- Nie jesteśmy głupcami, możemy oszukać wielu ludzi, ale nie wszystkich. Niemcy potrafią myśleć i mają własne zdanie. Są zmęczeni uchodźcami z Afryki, są zmęczeni uchodźcami z Ukrainy. Chcą żyć dla swoich rodzin, a nie dla kogoś innego.

Opuszczałem to niegdyś radzieckie miasto z mieszanymi uczuciami. Jedna myśl wciąż krążyła mi po głowie: "Jak niewiele trzeba, by wywrócić do góry nogami spokój i porządek, jaki panuje w tych rodzinach. Wystarczy wpuścić potrzebujących "gości" i nie jest się już panem swojego domu.

W zadnym wypadku nie zgadzam sie z cytowanymi materialami a sa one prezentowane jako ciekawostka i jawne klamstwo rosyjskie. Zamieszczam je jedynie aby uczulic czytelnikow na rosyjska propagande ( #pravda ) i pokazywac ich sposob dzialania.
#wojna #rosja #ukraina #polska #niemcy
5912417b-1503-49dd-8dfb-124962b8a799
ffb98435-9dee-444b-a5c9-08cf9a25bb93
49407489-338a-4e4d-8c51-26e77e521e38
RedCrescent

Dla poszukujacych watku prania gaci - byc moze juz w pierwszym akapicie juz mamy dlugo wyczekiwany punkt.

" Dojazd pociągiem do Drezna z mojej polskiej "bazy" zajął dwie godziny"

Pewnie w Bazie udalo sie zrealizowac cel Witalijowi.


Jest tez tradycyjnie watek biedy tak wielkiej, ze emeryci musza zbierac drewno po lasach, zaprzestali korzystania z gazu w domach i tak ogrzewaja "paliwem stalym", eszelony kolejowe przeszkadzaja mieszkancom gdyz wciaz woza nieustannie pomoc na Ukrainie a Drezno to radzieckie miasto.


Taki skrot wygenerowalem dla tych ktorym krew sie gotuje czytajac takie artykuly.

Kronos

@RedCrescent Najlepsza była Kasia wybuchająca płaczem po wzmiance o ukraińskich uchodźcach

Mi się krew nie gotuje, te "artykuły" to złoto i świetnie bawią. Ciekawe jaka część ich społęczeństwa wierzy w te bzdury, pewnie na prowincji duża.

marcin-pyra

@RedCrescent Europa taka rusofobiczna a koleś podczas całej swojej podróży nie spotkał żadnego rusofoba a tylko rusofili xD Przecież ta ich propaganda jest sprzeczna wewnętrznie na każdym kroku

danny-cot

@marcin-pyra co miał napisać? Bał się pewnie zająknąć po kacapsku, a jak pytali skąd to pewnie kłamał że z Gruzji lub Kazachstanu ale przecież tak nie napisze w artykule

Kronos

@danny-cot Przecież on w Polsce prawdopodobnie w ogóle nie był, po co wydawać pieniądze skoro takie kocopoły to można wymyślać zza biurka w Muchosrańsku. Są w tych arykułach jakiekolwiek zdjęcia autora w miejscach które opisuje? Bo z tego co widziałem to tylko takie które można znaleźć w Internecie.

RedCrescent

@Kronos Zadnych zdjec, (staram sie wrzucac wszystkie zdjecia/ilustracje, ktore sa w oryginalnych artykulach)

Informacje sa ogolnikowe, powielajace typowe stereotypy propagandowe.

Widac, ze dodaje tez osoby (niewykluczone, ze to takie jak z "listow do redakcji").

Bylo kilka elementow (chyba Legnica, ktora rzekomo byla oklejona plakatami wyborczymi - ok, byc moze - ale takimi z wyborow samorzadowych to raz a dwa obiecujacymi zwiekszone wydobycie jakiegos metalu - gdzie w Legnicy nic takiego miejsca nie ma to dwa), ktore raczej udowadniaja, ze to wszystko wyssane spod brudnego paznokcia na wschodzie.

RedCrescent

@marcin-pyra 

w czesci 9. (ostatniej) bedzie podsumowanie, w ktorym przeczytalem cos takiego (mysle ze w temacie, ktory zauwazyles)


"A ja patrzę na Europę i mam wrażenie, że ma ona rozdwojenie jaźni: jest tu mnóstwo rusofobii, ale ludzie są dość lojalni wobec Rosjan i samej Rosji. Niektórzy nawet z nostalgią wspominają życie w ZSRR. W tym samym czasie Teatr Narodowy w Polsce wystawia "Braci Karamazow" Dostojewskiego, a w Pradze "Wiśniowy sad" i "Inspektora" grają przy pełnej sali."

marcin-pyra

@RedCrescent I ja właśnie mam świadomość tego, że ten artykuł jest wyssany z palca. Nawet jeżeli ten koleś odwiedził te wszystkie miejsca to jego relacje są fantazją jego redaktorów. Albo np. przekręceniem wartości zachodnich pod kontekst ich propagandy jak np. kawałek o tym, że polacy jeżdzą rowerami bo nie ma paliwa na stacjach. Nie - polacy jeżdzą rowerami bo zbają o zdrowie, sprawność fizyczną albo uważają że nie potrzebują samochodu. Dla tępego ruskiego łba w głowie może się nie mieścić, że w polskich miastach i wsiach jazda rowerem potrafi być przyjemniejsza od jazdy samochodem bo na tych ich pseudo-ulicach jazda rowerem była by czymś, za co polacy w Polsce płacili by pieniądze w ramach zawodów MTB

tankowiec_lotus

@RedCrescent 

Jej dziadkowie w młodości uciekli do Jugosławii, gdy Niemcy okupowali Polskę

Jugosławia to trochę egzotyczny kierunek na ucieczkę z Polski w czasie wojny, poza tym w 1941 Jugosławię zajęli Niemcy

Kiedy to się skończy...

Jak botoksiarz z Kremla i jego pomagiery przestaną atakować niepodległy kraj

QvintvsCornelivsCapriolvs

@RedCrescent piękny jest to cykl- idę sobie zrobić kawę z żołędzi znalezionych przy okazji zbierania chrustu w lesie na opał i zasiadam do czytania w wyziębionym mieszkaniu. Tylko te eszelony z bronią na Ukrainę pędzące pod oknami hałasują strasznie, kiedy się to skończy chlip chlip...

RedCrescent

@QvintvsCornelivsCapriolvs Dziekuje za mile slowa.

Ja tez uwazam ze doskonale oddaje rzeczywistosc ktora nas otacza: Ty masz chociaz zoledzie (ja na ognisku rozpalonym w nieogrzewanej kawalerce susze liscie, ktore znioslem zanim przykryl je snieg - mysle ze czesc wykorzystam do poslania bo lozko oddalem Ukraincom a pozostala czesc zmiele na make bo taka inflacja ze nie stac mnie na pieczywo), a ja o wiewiorke musialem prosic Hejtowicza z UK.

marcin-pyra

@RedCrescent Szczęściarz... Ja tu zamarzam... -5 stopni w domu i musiałem zjeść dywan ze ściany

Konto_serwisowe

@RedCrescent 


>Co wiedziałem o Dreźnie? Przede wszystkim to, że jest jednym z największych ośrodków kulturalnych dzisiejszych Niemiec, ze znaną na całym świecie Galerią Drezdeńską i Zbrojownią, gdzie można zobaczyć najbogatszą kolekcję klejnotów


Nawet nie chciało mu się dokładnie sprawdzać. Klejnoty są wystawione w Zielonych Komnatach- z niemieckiego Grünes Gewölbe (https://www.skd.museum/pl/wizyta/zielone-sklepienie/) na zamku królewskim. W zbrojowni, jak się można domyślać, są bronie i pancerze.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gr%C3%BCnes_Gew%C3%B6lbe


Ten koleś faktycznie podróżował przez biuro podróży Google.

RedCrescent

@Konto_serwisowe No masz! Fact - checker sie znalazl...

Ty myslisz, ze latwo byloby mu wydac 14Eur na bilet (aby sprawdzic osobiscie)?

Co nie widzial to zmyslil - a pozniej przeciez mozna powiedziec "wcale nie pisalem, ze tam bylem"


No chyba ze przyczepilby sie do niepelnosprawnego:


"Osoby towarzyszące osobom niepełnosprawnym z oznaczeniem “B” mają wstęp wolny."


Dziekuje za linka i rzetelne wypunktowanie.

Konto_serwisowe

@RedCrescent Fact checker? Gorzej! Kupiłem bilet na zwiedzanie wszystkich miejsc w tym zamku, OPRÓCZ tej właśnie wystawy. Planowałem tam wrócić, ale byłem ponownie dwa tygodnie po wielkim głośnym włamaniu, którego tam dokonano... no cóż.

BTW. Polecam każdemu muzeum w tym zamku zwiedzić, nieważne czy miłośnikowi historii, czy po prostu pięknych rzeczy. Tam leży kawał historii Polski, eksponaty których w Warszawie, czy Krakowie nie zobaczycie. I nie mówie tu o ultrafascynujących rzeczach w stylu "zbity garnek z epoki", tylko cudeńka, które jeśli nie zachwycą złotem, to sposobem wykonania, materiałem, czy pochodzeniem. Ot przykład pierwszy z brzegu... król miał cała kolekcję płaskorzeźb wykonanych na pestkach wiśni.

RedCrescent

@Konto_serwisowe Wow - serio, dziekuje za rekomendacje. Czesto mijam Dresden i poza objazdami autostrady to raczej nie zagladam do tego miasta.

Dzieki za linka (juz wczoraj go dodalem do miejsc do odwiedzenia) i za powyzsza rekomendacje!

Bezkid

@RedCrescent He he , w niemczech po angielsku gadal. Ten to ma farta, znajdywac swietego grala co miasto.

Zaloguj się aby komentować