@D Każdy deweloper kombinuje jak tu wycisnąć najwięcej powierzchni mieszkaniowej na danej działce jak najmniejszym kosztem, obchodząc przepisy, takie jak m.in. konieczność zapewnienia określonej ilości miejsc parkingowych na mieszkanie itp. Głośna sprawa bloku z Poznania, gdzie deweloper określił że miejsca parkingowe będą na działce obok, po czym po uzyskaniu pozwolenia na budowę... sprzedał działkę. Teraz ze względu na brak miejsc parkingowych nie dostanie odbiorów, ale to już nie jego problem, bo mieszkania już sprzedał i kasę wziął, może się teraz bujać latami a ludzie spłacają kredyty i nadal nie mają gdzie mieszkać
Potem ci sami konfiarze, którzy narzekają na "nadmierne przepisy wiążące deweloperów", narzekają też na brak miejsc parkingowych dla swoich szrotów, które najlepiej żeby im władze miasta zapewniły w nielimitowanych ilościach za darmo. Nie wiadomo skąd miałyby się one wziąć, może trzeba magicznie rozciągnąć powierzchnię ziemi, po tym jak wolnorynkowi deweloperzy nieskrępowani żadnymi przepisami nastawiali na działkach bloków że nawet roweru tam nie wciśniesz