Właśnie słucham sobie Mentzena który mówi że jest niedobór mieszkań, mieszkania są drogie bo są budowane według przepisów polityków i nie oni powinni się tym zajmować tylko firmy budowlane. Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości czy ten polityk jest populistą to dołączam zdjęcia budynku któremu wystarczyły proste przepisy budowlane, piękne samowole idealnie wpasowane w krajobraz i mieszkanie na które będzie Cię stać nawet z pensji u Mentzena.
Jak to samowola budowlana to o jakich przepisach Ty mówisz? To że deweloper ominął wszystkie przepisy i kontrole to nie wina przepisów tylko tego że jest nieuczciwy. Patologia w sektorze budowlanym to inna para kaloszy, tak samo jak w innych sektorach w naszym kraju, politycy na najwyższych szczeblach władzy pokazali i pozwolili na to że każdego można wyruchać na każdy możliwy sposób, przykład idzie z góry.
@D i właśnie dlatego konfa chce braku tych regulacji które chronią ludzi przed takimi bublami
@aarahon Dokładnie, pan przedsiębiorca jest zawsze najmądrzejszy i zawsze kieruje się dobrem klienta, a nie swoim zyskiem.
@aarahon Zacznijmy od tego, że ten budynek został zbudowany zgodnie z przepisami budowlanymi. Nawet takie mogą się zawalić np. wskutek wybuchu gazu czy trzęsienia ziemi, albo zwyczajnie ze starości. Co do reszty, to wszystko zależy od tego, kto chce jakie mieszkanie. To wina upośledzonych klientów, którzy kupują 12m2 mieszkanie i płacą za nie majątek. Developer tylko korzysta z ich głupoty.
@lavinka Mieszkania czyli cos potrzebnego kazdemu nie podlega tym samym regulom rynkowym - popyt/podaz, dlatego regulacje sa potrzebne, z tym ze no jakie dokladnie to juz kwestia sporna na ktora nie bede odpowiadal bo po prostu nie wiem.
Ale wlasnie z tego powodu ludzie kupija 12m2 bo chca miec cos wlasnego, splacac wlasny kredyt a nie wlasciciela i ja to rozumiem, i uwazam ze aktualna sytuacja jest patologiczna, rozwiazania nie podam bo nie wiem jak mowilem.
@aarahon chyba nie całkowity brak regulacji, tylko proste, jasne, przejrzyste przepisy bo póki co biurokracja jest ponad wszelką normę. Wiem że konfederacja nie jest świetnym wyborem, sam nie wiem na kogo głosować chociaż interesuję się tym co gadają, to jako jedyni przynajmniej podnoszą głos w sprawie nadmiernej biurokracji.
@D "tylko proste, jasne, przejrzyste przepisy bo póki co biurokracja jest ponad wszelką normę"
A skąd wiesz, że takie faktycznie nie są? Budowałam chatę, potem budynek gospodarczy i opowieści o tym jak wielka to jest biurokracja i straszne przepisy można wsadzić między bajki ze mchu i paproci. Zapłaciłam 2,5 tys. projektantowi który się tym zajmuje i za dwa miesiące miałam pozwolenie na budowę. Byłoby miesiąc, ale były akurat wakacje i ludzie na urlopach. No chyba że się koniecznie upierasz, że chcesz zrobić coś, na co przepisy nie pozwalają i kombinujesz latami, jak to obejść i komu dać w łapę, wtedy to się faktycznie prujesz że "łolaboga biurokracja straszna bo nie pozwalajo".
@D szkoda tylko że robią to populistycznymi hasełkami bez przedstawienia konkretów.
@CyberPope Nie każdy potrzebuje mieszkania. Żeby mieć mieszkanie, trzeba mieć na czynsz... a za chwilę będziemy tyle zarabiać, że i na czynsz nie starczy, toteż rynek budowlany będzie wyglądał tak, że my będziemy spać pod mostem, a w miastach będą stać puste bloki.
@GazelkaFarelka skąd wiem? nie wiem, nie jestem alfą i omegą xD Pewnie budowanie domu różni się od stawiania maszynowo bloków, ale jeżeli faktycznie deweloperzy skarżą się na biurokrację tylko dlatego że ciężko te przepisy omijać to jebać ich.
@aarahon teraz właśnie tak się robi politykę, ludzie olewają merytoryczną dyskusję, argumenty i konkrety, niewielu sprawdza czy to co politycy mówią choć odrobinę pokrywa się z prawdą, liczy się populizm i emocje więc w te bębny uderzają Ci którzy chcą przeciągnąć wyborców na swoją stronę.
@D Każdy deweloper kombinuje jak tu wycisnąć najwięcej powierzchni mieszkaniowej na danej działce jak najmniejszym kosztem, obchodząc przepisy, takie jak m.in. konieczność zapewnienia określonej ilości miejsc parkingowych na mieszkanie itp. Głośna sprawa bloku z Poznania, gdzie deweloper określił że miejsca parkingowe będą na działce obok, po czym po uzyskaniu pozwolenia na budowę... sprzedał działkę. Teraz ze względu na brak miejsc parkingowych nie dostanie odbiorów, ale to już nie jego problem, bo mieszkania już sprzedał i kasę wziął, może się teraz bujać latami a ludzie spłacają kredyty i nadal nie mają gdzie mieszkać
Potem ci sami konfiarze, którzy narzekają na "nadmierne przepisy wiążące deweloperów", narzekają też na brak miejsc parkingowych dla swoich szrotów, które najlepiej żeby im władze miasta zapewniły w nielimitowanych ilościach za darmo. Nie wiadomo skąd miałyby się one wziąć, może trzeba magicznie rozciągnąć powierzchnię ziemi, po tym jak wolnorynkowi deweloperzy nieskrępowani żadnymi przepisami nastawiali na działkach bloków że nawet roweru tam nie wciśniesz
Zaloguj się aby komentować