Tragiczny wypadek wydarzył się 04.05.2024 przed godz. 8.30 na autostradzie D1 w okolicach Bogumina i granicy z Polską. Jest ofiara śmiertelna.
– Według wstępnych informacji kierowca naczepy przewożącej czołg zatrzymał się na prawym pasie ruchu, za nim zatrzymał się samochód osobowy, do którego wjechał tir przewożący samochody. Jedna osoba odniosła śmiertelne obrażenia – poinformowała rzeczniczka Policji RC Eva Michalíkowa.
Ratownicy dotarli na miejsce zdarzenia już po siedmiu minutach od zgłoszenia. Nie mogli niemniej pomóc osobie uwięzionej w rozbitym samochodzie osobowym. Lekarz orzekł zgon.
Rzecznik pogotowia Lukáš Humpl poinformował, że w stanie krytycznym przetransportowano do Szpitala Uniwersyteckiego w Ostrawie mężczyznę w średnim wieku. Kolejny mężczyzna trafił do szpitala z lekkimi obrażeniami kończyny dolnej. – Wszystkie służby ratunkowe są na miejscu. Autostrada D1 w kierunku do Polski jest zamknięta. Policjanci kierują ruch na Bogumin i Chałupki – dodała rzeczniczka policji.
zródło: glos.livehttps://streamable.com/gsjiu5
#wypadek #tir #autostrada #czechy trochę #polskiedrogi
Przejebane. Nawet nie hamował
@Majke Do wypadku doszło w sobotę tuż po godzinie 9:30 na wysokości 376,5. km. Zdaniem rzeczniczki morawsko-śląskiej policji Evy Michalíkovej, kierowca ciągnika przewożącego zabytkowy czołg T 34 zatrzymał się na autostradzie, na prawym pasie, przed zjazdem do Bogumina, gdzie najprawdopodobniej czekał na podniesienie szlabanu żeby przejść. „Za ciągnikiem zatrzymał się także kierowca samochodu osobowego Škoda Fabia. Jednak kierowca jadącej za nimi ciężarówki, który przewoził samochody osobowe, najwyraźniej nie zwrócił uwagi na działanie układu kierowniczego i bez drogi hamowania wjechał w stojącą Škodę. Podróżowało nim dwóch mężczyzn” – wyjaśniła rzeczniczka policji. Z wiadomości wynika, że był to pojazd eskortujący czołg, który był transportowany na sobotnią historyczną imprezę wojskową w Boguminie – Kopytowie. W fabii siedzieli właściciele czołgu: siedemdziesięciopięcioletni kierowca, który niestety nie przeżył wypadku, oraz jego dwudziestoczteroletni syn. W bardzo ciężkim stanie trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Ostrawie, dokąd został przetransportowany helikopterem ratunkowym. Inny mężczyzna wyszedł z wypadku z niewielkimi obrażeniami.
Zdaniem rzeczniczki morawsko-śląskiej policji Evy Michalíkovej, kierowca ciągnika przewożącego zabytkowy czołg T 34 zatrzymał się na autostradzie,
@szczelamseczasem Często jeżdżę tym odcinkiem, i regularnie widuję zatrzymane na awaryjnym (a czasem na prawym pasie) TIRy, nie mam pojęcia po co oni tam się zatrzymują, ale zastanawiałem się czemu nikt ich nie ściga.
@LondoMollari a to nie jest zjazd przed miejscowością?
@szczelamseczasem To jest to miejsce. Trochę dalej faktycznie jest zamknięty przejazd ze szlabanem, tylko cały czas nie bardzo wiem, co miałby tam robić TIR. Tam jest tylko nawrotka dedykowana dla służ ratunkowych, a sam zjazd nie wygląda na coś nadającego się do manewrowania pojazdem wielkości TIRa z czołgiem (no i oczywiście jest zakaz, ale to dla TIRowców nieistotny detal).
@szczelamseczasem Jeszcze zdjęcie satelitarne tej nawrotki.
Prawdziwy zjazd na Bohumin jest 3 kilometry dalej, i jest bardzo dobrze oznaczony. Co więcej, przed Bohuminem jest normalne rondo, gdzie można zawrócić jeśli się z jakiegoś powodu chce.
W październiku jechałem przez Czechy to ta kolejka miała chyba z 4-6 km.
Wszyscy w samochodzie zastanawiali się o co chodzi.
Sądzę, że może to być spowodowane tym, że są tam tylko 2 pasy.
Jak jeden stanie, to reszta staje za nim a potem nie mogą się włączyć do ruchu. Innego wytłumaczenie nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
@Taxidriver Oni w środku nocy przez zerowym ruchu też tak czasem parkują. Domyślam się, że jakaś pokrętna logika za tym stoi, ale biorąc pod uwagę to, że mało który TIRowiec umie pisać, możemy się nigdy nie dowiedzieć.
Masakra, kierowca zestawu nawet nie hamował, pewnie zasnął za kierownicą.
Inna sprawa że na autostradzie się nie zatrzymuje a jak już to zjeżdża na pobocze.
@Kronos no chyba, że się stoi w korku.
@FoxtrotLima Stojąc w korku też się dosuwa na pas awaryjny. Dokładniej, wszystkie pasy poza skrajnie lewym dojeżdżają do prawej, skrajnie lewy do lewej.
@Kronos ta, na pewno zasnął xD jakiś ciekawy serial oglądał na laptopie obok
@Kronos ee tam zasnął, potrafią sobie oglądać filmy na tablecie w czasie jazdy.
@nobodys kurde w tym przypadku nawet nie da się powiedzieć, że osobówka mogła jednak wyprzedzić dla własnego bezpieczeństwa, bo byli razem z tirem przewodzącym czołg. Dla mnie to jedna z tych rzeczy, których się naprawdę... Może nie tyle boję, co mam dyskomfort i staram się nie kusić losu, jako rodzynek między tirami. No ale w tym przypadku nie było innej opcji. Ogólnie masakra.
@DziwnaSowa wiem, że łatwo mówić zza ekranu, ale mógł awaryjnym pasem ustawić się przed tirem.
Tak samo nie mogę pojąć ludzi, którzy idąc z pomocą ofiarom wypadku stają na poboczu ZA mielscem wypadku. Auto na środek żeby zastawić jak najwięcej drogi. Tak, żeby ewentualny śpiący zrobił miazgę z pustego auta, a nie z ludzi niosących pomoc.
@Felonious_Gru
Pierwsza zasada niesienia pomocy to samemu nie zostać kolejną ofiarą. Dlatego zatrzymujesz się ZA wypadkiem, żeby w momencie jak wysiadasz nie stać się kolejnym numerkiem.
@cododiaska I co, wysiadasz bezpiecznie i idziesz w niebezpieczne miejsce, genialny plan xD
Zatrzymujesz auto tak, żeby zrobić sobie z niego barierę. Dokładnie z tego powodu,o którym napisałeś.
Postawiłem kiedyś trójkąt ostrzegawczy żeby ludzie nie wpadali w dziurę,po 10 minutach był rozjechany, a to ledwo droga wojewódzka była. Na krajowej czy na ekspresie jak ktoś nie zauważy pochylonego człowieka to robi z niego miazgę, ewentualnie wyrzuca na kilka, czy nawet kilkanaście metrów w górę i wiele metrów do przodu, na przykład na pas ruchu w przeciwnym kierunku.
A jak nie zauważy stojącego na środku pasa auta mrugajacego na pomarańczowo to robi miazgę z siebie i przesuwa kupę złomu o kilkadziesiąt metrów w kierunku, w którym jechał.
Rób tak, jak uważasz za bezpieczne dka ciebie. Ja tam wolę dostać odłamkiem swojego auta niż czyimś w pełnej prędkości.
@Felonious_Gru
Aaaaale my tu o autostradach/eskach mówimy, nie o wojewódzkich. Tam to wiadomo - awaryjne, stajesz przed wypadkiem, kamizelka i idziesz udzielać pomocy.
Na drogach A/S najbardziej niebezpieczny moment to chwile pomiędzy zdarzeniem drogowym, a utworzeniem się korka. Kilkadziesiąt sekund lub pojedyncze minuty. To jest dokładnie ta chwila, kiedy jest najwieksze ryzyko, że oberwiesz. Dlatego w tym momencie zatrzymujesz się za wypadkiem, tak żeby inni mijając Ciebie już zdążyli zwolnić że 140 do 40km/h
Chyba że jedziesz 40t zestawem załadowanym wannami ze złomem. Wtedy możesz stawać gdzie chcesz.
@cododiaska na wojewódzkiej to i tak ruch dwukierunkowy więc bez różnicy przed czy za. Stajesz w poprzek żeby jakiś cymbał nie próbował się przeciskać i tyle
@DziwnaSowa można się zatrzymać kilkanaście, albo i kilkadziesiąt, metrów od poprzedzającego auta, skręcić koła i obserwować lusterko. Jeśli refleks nie pomoże to jest szansa, że dzięki kręconym kołom wyrzuci nas na bok.
Do korka też zawsze dojeżdżam zwalniając dużo wcześniej i zachowując spory dystans póki nie dojedzie kilka następnych aut.
Kolega już na jazdach jak stał pierwszy na światłach to ratował się ucieczką ze skrzyżowania bo zauważył auto ciężarowe w lusterku. Zatrzymało się kilkaset metrów dalej - awaria hamulców.
Wiadome jest tłumaczenie kierowcy lawety?
czy jest w stanie cięzkim i nie dowiemy się dlaczego zmiażdżył osobówkę w ogóle nie hamując?
NIGDY bym się tak nie ustawił jak ten z fabii. Dodatkowo stojąc na awaryjnym CIĄGLE patrzyłbym w lusterko, żebym miał przynajmniej szanse uciec.
Mam to samo, już zbyt wiele takich filmów widziałem i zawsze stojąc jako ostatni w korku non stop patrzę w lusterko, bo zakładam, że mogę trafić na właśnie takiego zjeba w ciężarówce
@DKK @Aksal89 jak się zatrzymuje na autostradzie to więcej patrzę do tyłu jak do przodu. Przód to walne w kogoś z wiadomą mi prędkością a z tyłu to nie wiadomo czy widzi, ze mam awaryjne włączone.
Na szczęście mój samochód nie bardzo nadaje się na autostradę.
Zaloguj się aby komentować